tak ja napisałem, te 100-200 zł przy takiej sumie zawsze dołożą ...

Czyli podstawowe nastawienie ubezpieczycieli...

Chujowe wycena na początek i zobaczymy czy klient bedzie sie odwolywal czy nie... Jesli nie to super jesli tak to damy mu pare groszy wiecej I niech spier... .


Czyste skur$^%#wo Made In Poland

Nie odpuszczaj bo po co ?
Poczekaj niech wypłacą kwotę, i odwołuj się dalej. Zabrać nie zabiorą, a jak dobrze rozegrasz to tylko będzie więcej.

Mi kiedyś dali 1500 zł za błotnik, parę odwołań, że koło przy okazji dostało półośki i takie tam, i wyszło że finalnie ponad 5000 dali.

ja chciałbym aby w końcu w Polsce skończyło się cwaniakowanie tych TU, za granicą te same grupy ubezpieczeniowe wypłacają dużo lepsze odszkodowania tylko u nas można powiedzieć, że "biorą nas od tyłu"

Porownaj kwote rocznego ubezpieczenia w UK np a w PL i zobaczysz czemu nas robia w dupsko :p ale ja rowniez bym nie odpuszczal.

doskonale wiem jaka jest mniej więcej kwota bo sam się ubezpieczeniami zajmuję

Chłopaki! mi za skasowany całkiem motocykl chcą wypłacić 9 tysięcy z hakiem. Wg pzu przed wypadkiem wart był 23600zł. PZMot wycenił go przed wypadkiem na 32000. Tak więc wrak jest wg tych... wart niecałe 14000. Różnica to jakieć 9000, które chcą mi wypłacić i łaskawie dać wrak w rozliczeniu (tylna felga w ASO kosztuje 6500...). Teraz trzeba opłacić adwokata i do sądu.
A teraz najlepsze! Za prawie miesiąc śpiączki, ledwie mnie uratowali, kilka miesięcy w szpitalach, krwiaki na mózgu, spękane kręgi i jakieś kłykcie, stłuczone serce, płuca i nerki, rozjebany nadgarstek i bark, przypalony od wydechu brzuch, który się jeszcze nie zagoił a rana wielka jak tylna tarcza hamulcowa i jeszcze parę innych: W imieniu PZU SA informuję, iż po rozpatrzeniu zgłoszonego roszczenia, przyznaliśmy odszkodowanie w wysokości 8332.55PLN - kurwa. Miało być 16665.10 PLN, ale: Ustalone wyżej kwoty świadczeń zostały pomniejszone o 50% z tytułu przyczynienia się Poszkodowanego do zwiększenia rozmiarów szkody z uwagi na brak założonego kasku w chwili wypadku, o czym świadczy rozmiar i rodzaj doznanych obrażeń ciała.Je pierdole jestem debilem i jeżdżę bez kasku. A za opiekę nade mną w sumie całodobowo przez okres pobytu w szpitalach: 2464.00 hehe 8zł/h. Kurwa, który umyje obsraną dupę za takie pieniądze? W moje miejsce do sklepu zatrudnione zostały 2 osoby, którym trzeba zapłacić, i zus i podatki to huj, nie chcą oddać? Powiem, że lepiej mnie zus potraktował bo dali wolne do końca marca. A i jeszcze piszą, że pisma od nich to tajemnica, żeby nie podawać, bo to przestępstwo.
Pozdrawiam, i sorki za te gorzkie żale.
p.s. kask za prawie 4 tysie poszedł się jebać bo pękła szczęka. a i kurtkę za 3 tysi żeby mnie ratować przecięli na pół.
Ważne, że jestem.
Sory za OT.

Razem z dziewczyną walczymy teraz z PZU, więc po Twojej wypowiedzi PawełkOMO widzę, że będzie ciężko... powrotu do zdrowia, bo Nasz wypadek w porównaniu do Twojego to nic.

Ja pierd.... w jakim my chorym kraju żyjemy? Zdrowia życzę i wytrwałości z tym naszym chorym systemem.

Jeśli masz jeszcze szczątki tego kasku to bym zrobił zdjęcia, wysłał im na maila, a dodatkowo wysłał paczkę z tymi szczątkami do tego kto się sprawą zajmuję i napisał na paczce "no faktycznie kurwa, bez kasku jechałem" DEBILE!

Paweł nie pamiętam już ale u Ciebie to było z czyjejś winy? Jeśli tak to o kask jak i kurtkę też powinieneś walczyć.

Porządnego adwokata, i za takie coś wypłacą spokojnie nawet i 200 000 zl, wypłacą bo muszą, ale co się dzieje z tymi ubezpieczalniami to ja już nie ogarniam...

PawełkOMO nie walcz z nimi sam bo nie ma sensu. Bedziesz się tylko wkurwiał i stracisz czas. Weź firmę (jakąś sprawdzoną) która zajmuje się wyciąganiem odszkodowań z TU. Mój Kolo miał dzwona na r1 to zapłacili z pzu więcej za nią nuż warta była. Stłuczone kolano, trzy dni w szpitalu i wiadomo trochę obity. jak widać nie ma najmniejszego porównania do Twojego wypadku i w pierwszym piśnie za zdrowotne chcieli dać 9 koła. Firma stwierdziła, że co najmniej jeszcze trzy razy tyle wyciagnie.

tak jak Baca napisał ,daj sprawę firmie i po kłopocie ,mówiłem Ci ,że kolega miał stłuczkę i dostał 6 tyś a jego uszczerbkiem było cytuje dosłownie "smagnięcie biczem " ogólnie nic mu się nie stało tylko poszedł do lekarza po 2 dniach ten stwierdził uraz ,nigdzie nie jeździł ,wszystko załatwiała firma ,jak chcesz daj znać to dowiem się co to za firma i dam Ci znać . Wracaj do zdrowia i nic się nie martw ,będzie dobrze trzymam kciuki