Jazda motocyklem w korku… to kosztowna pułapka!
|
Autor |
Wiadomość |
XoXo
Unregistered
|
RE: Jazda motocyklem w korku… to kosztowna pułapka!
kudlaty to trafisz na ogarnietego gościa, który nie będzie sie jeba# w tańcu sąm smigam autem i przyznam szczerze, ze nie zawsze mi sie zdarzy zauważyć bikera, nie dla tego, ze nie używam lusterek, tylko nie patrzę tam non stop bo inaczej komuś w dupala wyjadę... Trzeba szanować innych to i nas bedą szanować a tempić frajerów
|
|
2012-04-05, 09:12 PM |
|
XoXo
Unregistered
|
RE: Jazda motocyklem w korku… to kosztowna pułapka!
No czyli frajerstwo tacy zawsze bedą i szkoda o nich wogole gadać...
|
|
2012-04-05, 11:29 PM |
|
marider
E=mc^2 ;]
Podlasie
Rn22 / EU
Liczba postów: 2,261
Dołączył: Dec 2011
|
RE: Jazda motocyklem w korku… to kosztowna pułapka!
W Paryzu jest wesolo, w Rzymie jeszcze bardziej ale i tak najciekawiej bylo na moto w Neapolu (gardcore na maxa ale mi sie podobala ta jazda na zyletke i na wariata). To z tych miejsc gdzie m.in. latalem- wprawa we wawie sie przydala choc i to malo jak na tamtejsze zapieprzanie na styk ;-)
|
|
2012-04-07, 12:58 AM |
|
Allah84
Użytkownik
Liczba postów: 377
Dołączył: Mar 2012
Reputacja:
0
|
RE: Jazda motocyklem w korku… to kosztowna pułapka!
ja tam zawsze jakos bikerow widze jak autkiem pomykam aaa btw glosne tlumiki to naprawde dla bezpieczenstwa wazny argument. Kiedys mialem taka akcje na krajowej 10 ruch jak cholera trasa pila - bydgoszcz ruch ok 80-90 km/h nagle 2 bikerow w strone bydzi jak i z na przeciwka ciag autek jako jedyny ich przepuscilem 1 zapukal mi w boczna i podziekowal... resza chu%$ów skutecznie im utrudniala jazde a mogli by zrobic delikatny manewr w prawo bo miejsca duzo bylo.
Jeszcze jedno mi sie przypomnialo kumpel w zeszlym roku wydzwonil podobnie jak w artykule koles wyjechal na slepo z posesji na swojej cebrze bez praktycznie jakiegokolwiek hamowania wydzwonil mu w maske. Chlopak przelecial nad samochodem ladnych kilkanascie m po czym posmarowal po asflacie az mu rekawiczki zdarlo. Przyjazd policji i co ? stwierdzona za duza predkosc wina poszkodowanego. Chcialbym zaznaczyc ze kolega mial dosc szczescia bo mocno zbudowany jest i sie nie polamal. Moto do wyrzutki. Jak tu sie nie wku##$
|
|
2012-04-10, 11:09 AM |
|