Jak to Romuald napisał ... lustro ... dokąd w nie nie spojrzę, dokąd synowie z wnuczkami nie przyjdą, no to mam jakieś 32-34 lata  
A jak przyjdą, no to ... dziadku mi mówią Jaki ja dziadek?!  
Jak założe kask, to znowu przenoszę się w czasie. 
Bywa, że zatrzymają mnie miśki. Wtedy mówią i zwracają się do mnie jak do gówniarza, dopiero po zdjęciu kasku ... ... yyyy, nooo, hmmmm, to pan ... yyyy ... noooo, hmmm  
Muszę to kiedyś nagrać

Mój ojczulek ma siedemdziesiątkę i dalej jeździ, ma turystę  Yamaszke Diversiona i chopera Kawe Vulcan twin,

to kiedyś coś mu tam dłubałem przy tej Kawie, więc musiałem nią pojeździć posprawdzać itd, no i bym zasnął podczas jazdy    tam się nic nie dzieje...., nie dla mnie takie kanapowe krążowniki .... pewnie bym był pierwszym przypadkiem kolizja z powodu zaśnięcia kierowcy motocykla  ......

Piotrusiu   teraz wiem dlaczego na Lazurach cały czas w kasku chodziłeś ...  przeniesiemy się kiedy razem do średniowiecza na R1nach ino ja kałacha zabieram a amunicję nawet w skarpety upycham.

 Kilof  ja latam tyle co Ty wiosenek masz   ajak Ci na Lazury się leciało ? nie czułeś się jak byś z ojcem abo dziadkiem jechał ?

Szymuś !! tam sie nic nie dzieje powiadacie bracie   .. lekutko się dzieje   wiatr we włosy ciśnie się :-)

To by się zgadzało bo mi mówią że "mały kyniu jeździ na motorku" i że "dziecinny" i "nigdy nie dorośnie" 

Ale tak to jest jak się nigdy na R1 nie jechało i nie wie co to życie

Co do picia to ja się brzydzę alkoholem co z resztą było widać ostatnio w Kiełkowicach

Oglądałem ostatnio na jutube filmik i koleś powiedział że ma EVO 6 już 16 lat. Ja też tak chce z R1 takie relacje mieć. Czyli powiedzmy z poprzednią 2 lata, obecna 6 plus jeszcze z minimum 3 lata planuje a pózniej dziewietnachą z 5 lat albo wiecej no i przyjdzie czas na RN32

Kafel, tak powinno być. Idealne rozwiązanie dla tych co lubią jeździć: evo na zimę, r1 na lato.
Kiedyś odkupie swoje evo6

dzisiaj szefa dobry tekst słyszałem. jutro po pracy jeszcze jadę na jeden z salonów pomagać w ogarnięciu przed remontem no i dyrek ekipę montuje do pomocy i wziął byłego pracownika a przebiegło to tak że dyro pyta szefa a on :z niego dobry chłop bierz. dyro: ale trzeba bedzie zapłacic. szef: pierdol kase
  to ja jak bym tak miał jak szefo to bym sobie kupił na zime salonówkę Golfa R

(2018-10-11, 10:04 AM)romuald napisał(a):  Kilof  ja latam tyle co Ty wiosenek masz   ajak Ci na Lazury się leciało ? nie czułeś się jak byś z ojcem abo dziadkiem jechał ?

ja to zawsze z ekipy najmłodszy jestem, także przywykłem