Witam, Zacząłem trochę późno, ale było mało czasu w zimę. Rozbroiłem moją R1 do połowy, Zdjęty wahacz ogon. Wszystko idzie do malowania proszkowego by było jak nowe i oddane do obklejenia fajnym motywem z monster Energy. Pytanie moje jest teraz takie . Jak odkręcić górną półkę . odreciłem 2 śruby które trzymają sztyce .. 2 śrubki w półce i pozostaje duża nakrętka i.. najgorsze.. jak odczepić stacyjkę.. ???? są tam jakieś od dołu .. chyba jedna śrubka która.. nei wiem czy jest na zatrzask nie widze co to za śruba jak ją odkrecić, odczepić co kolwiek , pomocy.

---

Odnośnie przeróbek wizualnych R1 wstawię fotki po przeróbkach. Może kogoś to zainspiruje

stacyjka jest zabezpieczona śrubami jednorazowymi ,jedyne wyjście to albo je rozwiercić albo rozłączyć na kostce odkręciłeś wszystko puknij przez jakieś drewienko w tą sztyce może się zapiekło na łożyskach , jeśli chodzi o malowanie proszkowe wahacza odradzam ,będzie znać ryski i będzie sie robić matowy ,zdecydowanie lepiej go dobrze pomalować ,oczywiście zrobisz jak uważasz ja swój pomalowałem proszkowo i trochę żałuję

śruby od stacyjki nawierć i wbij bit-a torx-a i odkręcisz...

hehe miałem podobny problem --> http://r1-forum.pl/showthread.php?tid=4539

to mi pachnie ingerencją. Ok to tego nie zdejmuje. Odnośnie wachacza , mam teraz wątpliwości ale chciałbym by wszystko było elegancko i zachowane z fabryczną metodą. Muszę pomalować. bo wykipiał mi akumulator..i pozostawiał ślady na ogonie, amorze, wachaczu secie. Biorąc pod uwagę moją manie idealnego motocykla. wiece co to oznacza. Wszystko zdjęte i do malowania czyszczenia itd. Zapytam lakiernika co będzie robił proszkowo co on o tym sądzi. Ale stacyjkę wobec tego zostawiam, i oddam do obklejenia razem z motocyklem.