Misiek gdybyś nie ogarnął miejscówki to ja mam ogarniętą u siebie
Misiek nie zauważyłem ,poszkodowanych, a łóżko małe bo byłem bez plecaka więc tak jak przysługiwało
Czekajta jeszcze troche, mam sprzęgło w robocie a i zimno i wieje wiatr żeby tyśka strzelić , niech się słonko rozbuja
(2019-04-03, 07:24 PM)Grzegorz86 napisał(a): [ -> ]Tylko Misiek żebym znowu nie musiał sam jechać od Ciebie na tego kebsa
Grzesiu spokojnie w tym roku nie odwalę takiej lipy
W moim przypadku będzie tylko Żywiec 0% bo jeśli ktoś jest głupi i nie nadaje się do alkoholu to nie powinien go pić
Tomek dzięki za oferowanie alternatywy ( 4 ) u siebie
Romciu Ty sprzęgło a u mnie koło magnesowe leży jeszcze w pudełku i czeka aż mechanik będzie miał trochę czasu żeby mi je wymienić
To całe szczęście, że nie przeszkadzał Tobie nocleg na tym prowizorycznym łóżku
Też byłbym za tym żeby jeszcze troszkę poczekać aż zrobi się prawdziwa wiosna z odpowiednimi temperaturami żeby można było wieczorem...……………… lub do rana posiedzieć
Misiek swój przydział oddasz mi jak tak
ja mogę a nawet powinienem
eeee tam mądry, piątkę miałem z WFu a z polskiego pały , do obróbki drewna się urodziłem
... jaka radość moja z tego
Szymuś nie za stróuj. Byłem dobry
a na dyktandach jak nie wiedziałem to pisałem dwa warianty żeby nauczyciel mógł wybrać co mu pasuóje
Ale przyznam ci, że pierwsze trampko-korki to było coś
Mnie też ssie już okrutnie w żołądku
To gdzie na tego kepsa ? Zakopane, Mikołajki,Szczecin czy w Przemyślu?
PS Jak Przemyśl to zrobimy odbiór wiaty u Kyńka i wlepimy mu mandat jak nie zafugował piaskiem fugi nie zrobił
Widzisz Romciu ... chyba se przejde z buta te 300 metrów po kepsa, wezme na wynos i w domciu opędzluje przy zimnym piwku
To ja se ide do ,, Bożenki,, .... 250 metrów ino ni ma kebsa a zapiekanka bedzie
też dobra wypieczona taka
też bym opierdolił coś na ciepło
ale to gdzieś w lipcu dopiero, a w tedy moge i do Krakowa jechać
ja się dowiedziałem że jakiś nowy jest w Soko z baraniną...trzeba kiedy sprawdzić
Mi ten Kraków chodzi po głowie muszę się wybrać może południowcy dołącza wraz z Romualdem jak będzie w trakcie swojej wyprawy
No Kilofie jak najbardziej musisz wpaść
Chętnie, czarnego jeszcze nie jadłem
No to teraz tylko pogoda wolny czas i ogień na konsumpcje tego ponoć najlepszego kepsa
)
kufa piszę się... ale w sobotę idę do kumpla na 40-stkę
i może być ciężka niedziela... a sobota rano to garaż i składanie Rn12...
tak że dajcie znać kiedy ten kebs... może next week na wieczór, nawet po 21 jest ok....
Co za zbieg okoliczności... i ja na 40che ide
ale będzie biba
A kebsa mówta gdzie źrym i lecim .... bo to już z górki kurła.