2016-11-12, 07:08 PM
2016-11-12, 07:26 PM
o tym pisałem.i o gościach co wpadają na tor na łysych laczkach,a później wielki problem przy glebie jak sie dogadać-bo każdy twierdzi ze nie jego wina...mam na kisielin 50 km jestem tam baaardzo często-nawet bez moto i widze co potrafią ludzie odpierdalać
2016-11-12, 11:31 PM
(2016-11-12, 07:04 PM)mieszko_1vp napisał(a): [ -> ]rekord gleb jakie widziałem na kiślu to 12.ekipa z wro przyjechała.lepiej wybrac sie na początek na szkolenie.na speed dayu nikt nie wpusci Cie jak nie latałeś tam wczesniej z instruktorem
Jak nie wpuści jak wpuści Ja nigdy nie latałem i zapisalem sie do C. Jedyne "szkolenie" ktore jest wymagane to motokarta.
2016-11-13, 03:10 AM
Ja też zaczynałem od C Ale może mi się przysnilo
2016-11-13, 10:27 AM
no to mnie zrobili w konia i dali do D z instruktorem ;-)
2017-08-18, 06:22 PM
Jako że sezon ku końcowi ( może jeszcze 2 wypady we wrześniu ale to nic pewnego ) .. mały update ..
Po kilku wyjazdach dopiero teraz złapałem rytm a trzeba kończyć .. Pierwsze wyjazdy to koszmar, ciągle coś, ciągle brak gripu na tyle ..
Brno + 3 sek do ZX-10 - 2.28
Hungaro +2 sek do ZX-10 ..2.09
Slovakia >> spokojny progres -3 sekundy i 2.25.080
Potem Panoonia + 1 sek czyli 2.12 ... pierwszego dnia i koszmarny drugi dzień z karetkami i tylko jedna sesją przejechana z rana w całości i dopiero potem wyścig z masakrycznym tempem 2.15
I moment kiedy zaczęło już klikać po całości
Slovakia kolejne -2 sek na 2.23
Panoonia - 2.11 pierwszego dnia i równiutkie tempo z qwali i w wyścigu 2.12.090 kółko za kółkiem ..
Był to wyjazd 4 dniowy 2 dni Slovakia i prosto na 2 dni na Panoonię .. tak że 4 dzień był piekłem ... i nie fizycznym czy technicznym ( motocykl ) tylko psychicznym .. ale dałem radę i zakończyłem małym giftem dla ZELO ..
Długo by pisać dlaczego DRUGI a nie pierwszy ale zostawmy to .. oszuści zawsze byli i będą .. mniejsza z tym ...
Po kilku wyjazdach dopiero teraz złapałem rytm a trzeba kończyć .. Pierwsze wyjazdy to koszmar, ciągle coś, ciągle brak gripu na tyle ..
Brno + 3 sek do ZX-10 - 2.28
Hungaro +2 sek do ZX-10 ..2.09
Slovakia >> spokojny progres -3 sekundy i 2.25.080
Potem Panoonia + 1 sek czyli 2.12 ... pierwszego dnia i koszmarny drugi dzień z karetkami i tylko jedna sesją przejechana z rana w całości i dopiero potem wyścig z masakrycznym tempem 2.15
I moment kiedy zaczęło już klikać po całości
Slovakia kolejne -2 sek na 2.23
Panoonia - 2.11 pierwszego dnia i równiutkie tempo z qwali i w wyścigu 2.12.090 kółko za kółkiem ..
Był to wyjazd 4 dniowy 2 dni Slovakia i prosto na 2 dni na Panoonię .. tak że 4 dzień był piekłem ... i nie fizycznym czy technicznym ( motocykl ) tylko psychicznym .. ale dałem radę i zakończyłem małym giftem dla ZELO ..
Długo by pisać dlaczego DRUGI a nie pierwszy ale zostawmy to .. oszuści zawsze byli i będą .. mniejsza z tym ...
2017-08-18, 07:41 PM
Ano ładnie wymiatasz. Kurcze chylę czoła. Też bym tak chciał 😀
Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
2017-08-19, 06:36 AM
Gratuluję wyniku!
To co? Na przyszły rok w planie ... numero uno?
No bo jak inaczej
To co? Na przyszły rok w planie ... numero uno?
No bo jak inaczej
2017-08-19, 10:30 AM
Gratki i powodzenia dalej
2017-08-19, 06:49 PM
Gratuluje kolego i nie ukrywam, że zazdroszczę umiejętności
2017-08-19, 08:28 PM
.. To takie mocno amatorskie zabawy ...
Co do następnego sezonu to nie wiem sam póki co ... Kolega mi się wykruszył, bo musi ogarnąć wesele i inne.. nie mam pojęcia jak wyjdę finansowo bo i Sprinter potrzebuje dotacji mocnej a jeżeli chciałbym zmienić na RN32 .. no to też bez Lotto będzie bardzo ciężko ..
Zobaczymy ... apetyt wzrósł bo nie chodzi o 2.23 na Slovaki bo to jest wolno .. fajny czas to 2.20 a super dla mnie to 2.18 .. ale ważne że urywam kolejne i zamiast przeogromnego stresu przed sesją wrócił mega fun i zabawa .. 2 razy miałem mocno podbramkowe sytuacje i wyszedłem z tego błyskawicznie bez gleby .. wróciła mechanika intuicyjnych zachowań bo to się dzieje w 0,5 sekundy i jeśli ktoś twierdzi że robi coś w tym czasie umyślnie to głupoty mówi - to jest intuicja ... np. puszczenie klamki i podparcie nogą kiedy przód ucieka przy mocnym przesadzeniu w hamplach za trzecią hopką na Słowacji, kiedy przy 170 jest 100 metrów żeby wejść w zakręt na Panooni a tu nagle zamiast redukcji z 3 do 2-ki to jest LUZ ( mój błąd - za mało precyzyjnie było w dźwignię ) ... wejście w zakręt się kończy, nagle wskakuje pierwszy bieg a takiej redukcji żaden antyhooping nie wybierze i moto zaczyna na zblokowanym tyle iść bokiem a mamy już połowę winkla - wtedy zero paniki .. SPRZĘGŁO - tył łapie w 1/4 sekundy.. złożenie, kolano deko z powrotem żeby mocniej złożyć i lecimy z tym koksem dalej - NAD TYM się nie myśli bo nie ma czasu, to się "robi samo" .. Kiedy wiesz że możesz w 100% zaufać i sobie i motocyklowi ta zabawa zaczyna mieć prawdziwy sens ..
Szkoda że na koniec sezonu ..
Co do następnego sezonu to nie wiem sam póki co ... Kolega mi się wykruszył, bo musi ogarnąć wesele i inne.. nie mam pojęcia jak wyjdę finansowo bo i Sprinter potrzebuje dotacji mocnej a jeżeli chciałbym zmienić na RN32 .. no to też bez Lotto będzie bardzo ciężko ..
Zobaczymy ... apetyt wzrósł bo nie chodzi o 2.23 na Slovaki bo to jest wolno .. fajny czas to 2.20 a super dla mnie to 2.18 .. ale ważne że urywam kolejne i zamiast przeogromnego stresu przed sesją wrócił mega fun i zabawa .. 2 razy miałem mocno podbramkowe sytuacje i wyszedłem z tego błyskawicznie bez gleby .. wróciła mechanika intuicyjnych zachowań bo to się dzieje w 0,5 sekundy i jeśli ktoś twierdzi że robi coś w tym czasie umyślnie to głupoty mówi - to jest intuicja ... np. puszczenie klamki i podparcie nogą kiedy przód ucieka przy mocnym przesadzeniu w hamplach za trzecią hopką na Słowacji, kiedy przy 170 jest 100 metrów żeby wejść w zakręt na Panooni a tu nagle zamiast redukcji z 3 do 2-ki to jest LUZ ( mój błąd - za mało precyzyjnie było w dźwignię ) ... wejście w zakręt się kończy, nagle wskakuje pierwszy bieg a takiej redukcji żaden antyhooping nie wybierze i moto zaczyna na zblokowanym tyle iść bokiem a mamy już połowę winkla - wtedy zero paniki .. SPRZĘGŁO - tył łapie w 1/4 sekundy.. złożenie, kolano deko z powrotem żeby mocniej złożyć i lecimy z tym koksem dalej - NAD TYM się nie myśli bo nie ma czasu, to się "robi samo" .. Kiedy wiesz że możesz w 100% zaufać i sobie i motocyklowi ta zabawa zaczyna mieć prawdziwy sens ..
Szkoda że na koniec sezonu ..
2017-08-20, 09:18 AM
Gratki
2017-08-20, 07:41 PM
jednak coś to RN22 jedzie
2017-08-20, 08:11 PM
Mega szacun !
Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka
2017-08-22, 06:54 PM
No a właśnie dowiedziałem się z maila że jestem TRZECI w generacle w Rookie SBK u Fiali ..
CHOLERA >> ni mam już wolnego - a raczej możliwości jego załatwienia - a tylko punkt straty mam do drugiego miejsca a 4 do pierwszego .. jasny szlag ...
Są jeszcze 3 wyścigi .. dwa na Brnie i jeden na Pannoni .. Może jedno Brno i Pannonia się uda ale szanse nikłe .... szkoda ..
CHOLERA >> ni mam już wolnego - a raczej możliwości jego załatwienia - a tylko punkt straty mam do drugiego miejsca a 4 do pierwszego .. jasny szlag ...
Są jeszcze 3 wyścigi .. dwa na Brnie i jeden na Pannoni .. Może jedno Brno i Pannonia się uda ale szanse nikłe .... szkoda ..
2017-08-22, 07:56 PM
Panie, bierz UŻ i dawaj. Za rok nie będziesz już jeździł na RN22 i tak łatwo nie będzie
2017-08-22, 08:25 PM
(2017-08-22, 07:56 PM)Koczis napisał(a): [ -> ]Za rok nie będziesz już jeździł na RN22 i tak łatwo nie będzie Red_icon_cheesygrinNo też właśnie ziarno zwątpienia się zasiało ... a ostatnie fotki dopiero dolały oliwy do ognia ..
2017-08-24, 08:24 AM
Super A.S sie bawisz! Gratki. Byłem niestety tylko na brnie z tych torów co opisujesz i moj best to bylo 2.29 na poczciwej RN04 . Chłopaki z grupy A robili 2.04 wiec trochę przepaść. Ale najważniejszy jest mega banan na twarzy i czerpanieprzyjemnisci z jazdy. Życzę mega czasów i wiecej urlopu.
Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka
2017-09-13, 11:27 AM
Mały UPdate ...Brno ...
Straszne warunki ..
Pierwszy dzień - tor mokry .. założyłem Rainy .. pierwszy raz kolano na wodzie ... nitka zaczęła przesychać - na koniec sesji było już może 70% cienkiej ścieżki gdzie woda nie stała .. więc na kolejnym wjeździe poszły Mietki i D212 ... Niestety kolejna sesja łączona ZIELONA+ NIEBIESKA ... bo za 40 minut miało mocno padać >> ale przy niekończącym się wyprzedzaniu kolejnych ludków i warunkach jak w grudniu >> 2.26 .. niskie ... POTEM ŚCIANA DESZCZU .. i prognozy że wtorek ma być suchy i oczywiście wyścig .. więc odpuściłem kolejny raz zakładanie kół z rainami .. sączyłem piwko i snułem plany ..
Drugi dzień - rano tor w miarę przesychał ..
Pierwszy wjazd ( nadal zielona grupa - bo nie chcieli robić regrupingu ) i 12 stopni zero słońca ... 2.26 ..
Druga sesja tor ładnie przeschnął .. ale nadal 13 stopni i zimny wiatr ... 2.25 niskie ... dużo wyprzedzania
Po obiedzie regruping do czarnej i qwali do wyścigu ... 2.23.08 ...
APETYT był duży na 2.21 ... niestety już przed startem lekko pokrapywało, mało nie leżałem na kółku wjazdowym do ustawień na polach ... podczas startu zaczęło padać .. w 3ciej sekcji absolutnie mokro ..
Idę z zakręcie a na przemian ucieka raz tył raz przód .. pod górkę podpieram się nogami żeby w ogóle jechać bo nawet gazu nie idzie dodać ... wielu rezygnuje .. ale wielu jedzie - jednak TC daje radę u nich ..
Dzwon raz jeden raz drugi ... znowu zjeżdża kilku .. 3 kółka za nami i mocno już pada .. wchodzę w patelnię i nie ma opcji na złożenie . nawet dotknięcie slajderem powoduje mielenie tyłu, przód lata jak wąż .. horror .... pod górkę jazdę obsrany .. wyprzedza mnie 3 gości - Bóg mi świadkiem nie wiem jak oni jechali ... po 4 kółkach łapka w górę i rezygnuję ... szkoda mi zdrowia i sprzętu ...
ALE .... 2.23.08 .... na lajcie i warunkach w których kiedyś w ogóle bym nie wjechał .. w sumie spoko ..
Straszne warunki ..
Pierwszy dzień - tor mokry .. założyłem Rainy .. pierwszy raz kolano na wodzie ... nitka zaczęła przesychać - na koniec sesji było już może 70% cienkiej ścieżki gdzie woda nie stała .. więc na kolejnym wjeździe poszły Mietki i D212 ... Niestety kolejna sesja łączona ZIELONA+ NIEBIESKA ... bo za 40 minut miało mocno padać >> ale przy niekończącym się wyprzedzaniu kolejnych ludków i warunkach jak w grudniu >> 2.26 .. niskie ... POTEM ŚCIANA DESZCZU .. i prognozy że wtorek ma być suchy i oczywiście wyścig .. więc odpuściłem kolejny raz zakładanie kół z rainami .. sączyłem piwko i snułem plany ..
Drugi dzień - rano tor w miarę przesychał ..
Pierwszy wjazd ( nadal zielona grupa - bo nie chcieli robić regrupingu ) i 12 stopni zero słońca ... 2.26 ..
Druga sesja tor ładnie przeschnął .. ale nadal 13 stopni i zimny wiatr ... 2.25 niskie ... dużo wyprzedzania
Po obiedzie regruping do czarnej i qwali do wyścigu ... 2.23.08 ...
APETYT był duży na 2.21 ... niestety już przed startem lekko pokrapywało, mało nie leżałem na kółku wjazdowym do ustawień na polach ... podczas startu zaczęło padać .. w 3ciej sekcji absolutnie mokro ..
Idę z zakręcie a na przemian ucieka raz tył raz przód .. pod górkę podpieram się nogami żeby w ogóle jechać bo nawet gazu nie idzie dodać ... wielu rezygnuje .. ale wielu jedzie - jednak TC daje radę u nich ..
Dzwon raz jeden raz drugi ... znowu zjeżdża kilku .. 3 kółka za nami i mocno już pada .. wchodzę w patelnię i nie ma opcji na złożenie . nawet dotknięcie slajderem powoduje mielenie tyłu, przód lata jak wąż .. horror .... pod górkę jazdę obsrany .. wyprzedza mnie 3 gości - Bóg mi świadkiem nie wiem jak oni jechali ... po 4 kółkach łapka w górę i rezygnuję ... szkoda mi zdrowia i sprzętu ...
ALE .... 2.23.08 .... na lajcie i warunkach w których kiedyś w ogóle bym nie wjechał .. w sumie spoko ..
2017-09-13, 06:48 PM
Super sprawa A.S zazdroszcze serio To o czym mówisz, o tych odruchach w ułamkach sekund jest to tzw. pamięć mięśniowa coś czego nie nabędzie się po jednym sezonie na wsce Trzeba czuć jedność z motocyklem.
A co do motocykla to mi rn22 zupełnie nie leży. Musisz kiedyś spróbować sc59, model polifcie nie ma już problemu z olejem, mam drugą sztukę i nie biorą. Honda reklamuje ten motocykl hasłem "Total control" i w zasadzie nic dodać nic ująć. Motocykl jak dla mnie prowadzi się super, na pewno konkurencja z Japonii może się uczyć. Nie mam porównania do BMKI S1000RR ale to jak wiadomo inna półka cenowa.
A co do motocykla to mi rn22 zupełnie nie leży. Musisz kiedyś spróbować sc59, model polifcie nie ma już problemu z olejem, mam drugą sztukę i nie biorą. Honda reklamuje ten motocykl hasłem "Total control" i w zasadzie nic dodać nic ująć. Motocykl jak dla mnie prowadzi się super, na pewno konkurencja z Japonii może się uczyć. Nie mam porównania do BMKI S1000RR ale to jak wiadomo inna półka cenowa.