Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: opony "lezakowane"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
witam.Mam pytanko, jaką proponujecie opone na tył (rn22) i czy warto kupowac lezakowane-nowe ale 3-5 letnie ??
JA kupowałem lezaki ale max 3 letnie. nic sie nie działo. Podobno opona trzyma własciowsci do 5 lat.
tez kupowałem i ok ,ale zauważyłem ze szybciej schodzi,niz ta sama guma z bierzocego roku
Wydaje ci się Red_icon_smile Do 3 latek to bym nawet się nie zastanawiał.
Bez wahania, brałbym w ciemno, i tak zresztą robię. Po oponach zresztą widać jak są "leżakowane". Jeśli przy odbiorze stwierdzisz jakieś mechaniczne wady to zrezygnuj. W każdym innym wypadku warto - nowa opona w cenie używek bardzo często.
jak napisał irek max 5lat,potem opona schodzi szybciej,gorzej itp ale po 5 latach....
w Continentalu twierdzą że opona, która ma DOT xx12 jest uważana za oponę nową. więc 3 letnią śmiało można kupować. i tak dłużej niż 2 sezony nie wytrzyma.
Fakt faktem te "leżakowane" za połowę ceny to wcale nie jest takia okazja... Polacy jak to polacy kombinują i przerabiają dot-y żeby powiedzmy miała 2/3 lata do tyłu i żeby ludzie brali bo okazja....

Mówię to nawet na własnym przykładzie. Jeździłem wcześniej na PP2ct. I kupiłem nową leżakowaną z dotem dwa lata w stacz w super okazyjnej cenie... Ślizga się jak pojebana... A w poprzeniej czegoś takiego nie było i skąd ta różnica? Cena mówi sama za siebie...
gadałem kiedyś z wulkanizatorem jak to jest z takimi oponami, to powiedział że opona leżakowna ponad 4 lata to do utylizacji idzieRed_icon_smile
mam pure power 2ct nową chyba 3 letnią. spisuje się świetnie (tor / droga)
michelin pure power 2ct czy Michelin pilot power 2ct ???
W sumie jedna chwała. Pure Power ma więcej miękkiej mieszanki na bokach i jest lżejsza od Pilot Powera ale czy zwykły użytkownik to odczuje to wątpię. Bierz te, które masz w lepszej walucie Red_icon_smile
Panowie, moto sprzedałem ale przed sprzedażą pozwoliłem sobie na test opon.

GP racery leżakowane, softy koniec 2011 bodajże, bo starciu delikatnym śliskiego gówna i chwilowej zachowawczej jeździe postanowiłem dać im bardziej popalić.

Temp. ok 15-20 stopni, słonecznie. Nie wszędzie słońce dawało na asfalt.


Kolano położone na lewo kilkukrotnie na serpentynkach trasa LBN - Kazimierz Dolny.

Opona dawała rade, nie odkręcałem jej tak jak bym to robił na torze ale jednak trochę dostała. Zero problemów. Także 2-3 letnie opony jeśli nie posiadają zniszczeń fizycznych nie powinny stanowić żadnego problemu w codziennym użytkowaniu, przeciętnego motonity.

Marider dla Ciebie tylko nówki z półki, jeszcze ciepłe. To jasne. Red_icon_smile
A zebys wiedzial, w Mielochu dali mi dobre ceny na Q2 to co bede bral jakies lyse uzywane albo sparciale kanciaki za 300 czy 400zl ktore zejda po tysiacu czy dwoch tysiacach km jakby ich nie bylo Red_icon_smile Ale najwyrazniej Cie gryzie ze sam musisz kupowac lezaki a inni kupuja nowki z gwarancja.
Dlatego też napisałem, że takie opony nie dla Ciebie Red_icon_smile Szlachta jeździ w dedykowanych z autografem Valentino Red_icon_tongue

Wszystkim innym polecam leżakowane opony - upewnijcie się tylko przed odbiorem czy aby nie parchy i jak wszystko gra to zakładać i naprzód.
Jeździłem na używkach wcześniej a teraz na nówkach i w obu przypadkach nie miałem problemów z oponami. Ale aby być bardziej spokojnym wolę dołożyć i kupić nówki. Dla R1 wszystko co najlepsze...a ja przez miesiąc jem pasztetową Red_icon_cheesygrin
Dobre Moja baba mówi że jestem pierdolniety że całą swoją kasę ląduje w moto . Znienawidzona jest moja pasja do tego stopnia że nie widziała mojego motocykla do tej pory
RobakR1 - lepiej inwestowac $ w moto-skarbonke niz w budke z piwem itd Red_icon_wink Jakies hobby trzeba miec.
moja rn 22 obuta jest w dot-y 2010 zapierdala tylko po torze i nic się nie dzieje