Panowie zwracam się do was z zapytaniem czy w ogóle byłby ktoś chętny do obstawienia wesela mojej siostry. Pytaie kieruje do wszystkich chętnych wycieczki do łowicza
woj mazowieckie
ja będę pomykał z Rzeszowa wesle jest na poczatku lipca oczywiście szczegóły podam pózniej jak będzie ktoś chętny i uda się to jakoś z organizować.
Obstawka ma być niespodzianką dla młodego który choruje na motocykle mam nadzieje że ktoś znajdzie chwilę i sie podepnie do tematu oczywiście oprócz przejażdzki zapewniamy dobry trunek i miłą atmosferę a pozatym jest to dla mnie dobra okazja aby poznac ludzi z forum osobiście a nie tylko wirtualnie >
Jak będę miał wolne i będę w Warszawie to mogę podjechać
ot taka wycieczka
P.S. tylko przypomnij na PW na miesiąc wcześniej i na kilka dni przed.
ja w razie czego też o ile czas mi na to pozwoli
na pewno nie zapomnie przypomniec
pisze wczesniej bo musza sie przygotowac ehhe po za tym jakby sie nie udalo z wami tego ogarnac to ja tez nie bede lecial moto tylko 4 kolka i mocniej po bawie heheh
+1
Niiecałe 200km mam. Może dam radę
Jak kolega Kafel będzie śmigał toi ja dam radę
Jak czas pozwoli to bardzo chętnie, do Łowicza mam 25 km
(2013-04-03, 07:10 PM)Kamilo napisał(a): [ -> ]Jak kolega Kafel będzie śmigał toi ja dam radę
Spoko będziemy się dogadywać na takie wypady forumowe i ogólnie pośmigać w sezonie. Jak u Ciebie z orientacją w terenie? Liczę że będziesz prowadził bo ja to się zgubię bez GPS hehe. P.S. Napisałem Ci PW. Luknij w skrzynkę
dzieki chlopaki za odpowiedz w temacie blizej terminu bede sie przypominal wszystkim na pw i potwierdzal ilosc osób
Z Rzeszowa powiadasz
Na wakacje ściągam moto do siebie (okolice Leżajska) więc jbc pisz
dobry trip zawsze mile widziany
Panowie przypominam się z propozycją obstawy wesela siostry oczywiście kieruje do tych którzy wstępnie by sie pisali no chyba że mogą się określić konkretnie na 6 lipca i nie wybierają się na zlot forumowiczów na którym gdyby nie wesele pewnie tez bym się pojawił plan jest taki że jak nie zbiore min 15 motocykli to sam też nie będę ładował km tym bardziej że potem trzeba wracać a na zmęczonym organiźmie ciężko się jeździ heh eh