Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: R1 i turystyka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Jak w temacie, ciekaw jestem ile osób podróżuje na swojej R1 i jak takie przygody wyglądają. Może jest ktoś kto mógłby poświęcić kilka minut i rozpisać się na temat, gdzie, jak, czym konkretnie się wybrał, co zabrał ze sobą i wiele wiele innych ciekawych informacji. Przyznam odrazu, że weteranem nie jestem, niestety w tym roku zrobiłem tylko kilkaset km i zakończyłem przygodę z rn09 W masce pewnej przepięknej Pani.

Planuje na następny sezon kupić rn09 lub rn12 i polecieć zwiedzić europę. Oczywiście typowy turystyk byłby ku temu na pewno odpowiedniejszy, ale jak to mówią "serce nie sługa" Red_icon_smile A natchnął mnie ku temu pewien artykuł: http://www.norwegofil.pl/wasze-podroze/s...nawie.html

Także czekam na wyczerpujące wypowiedzi! Red_icon_cheesygrin
tu masz conieco na ten temat. na drugiej stronie jest foto jak ja to zaaranzowalem i bylo calkiem niezle. dodam ze moto bedzie rowniez na sprzedaz jak przez zime uda mi sie odlozyc na cos innego
http://r1-forum.pl/showthread.php?tid=1625&page=1
oo dzięki dzięki już zabieram się do czytania!

czytałem to już dziś i jak wyglądała droga? ile km dziennie? co tam dałeś radę spakować? ogólnie coś więcej dasz radę napisać? polecasz/odradzasz? Red_icon_smile
wiesz ja sie zatrzymywalem po 2 dni w jedym miejscu. jednego dnia zrobilem 650 drugiego 100. a spakowac, w torby ktore widac na foto, dalo rade wszystko co czlowiekowi potrzebne na 10dni wakacji. co do samej jazdy z tym tankbagiem to zeby byl komfort to 160km/h max bo niestety kask wystaje poza linie owiewki ale gdybym nie mial drugiego kasku dalbym ja na tyl i byloby naprawde przyjemnie. Generalni polecam da sie jezdzicRed_icon_smile
Brzmi zachęcająco, ale ktoś jeszcze mógłby się wypowiedzieć Red_icon_cheesygrin bo raczej ciężko znaleźć jakieś relacje z podróży sportami..
Ja nie jeździłem jakoś daleko, bo max to jakieś 450km w jeden dzień, ale mam jedną radę. Pojeździj wcześniej na coraz dalsze wyjazdy, aby 4litery się przyzwyczaiły, ba jak nie to możesz wyjechać w trasę i po 300km mieć dość.
Na spokojnie da sie R1 podrozowac nawet na dalekie dystanse. Mozna dorzucic do motocykla kupe rzeczy zeby sobie ulatwic przejechanie dluzszej trasy: nawigacja + zasilanie, szersze/wyzsze kierownice, wyzsza szyba, siedzenie zelowe, grzane manetki a nawet mozna dopasowac stelaze i kufry (ubozsza wersja - sakwy i torba na zbiornik ewentualnie walek na tylna kanape i czasem plecak jak trasy sa krotsze). Ile km dziennie? To zalezy jak wytrzymaly masz tylek i samozaparcie oraz jaki czas i dystans do przejechania. Z przerwami i na luzie te 600-800km dziennie mozna zrobic. Z bagazami tylko trzeba oszczednie a nie masa niepotrzebnych gratow z ktorych polowy sie nie uzyje, generalnie zasada harcerza - pakujesz na probe wszystko co masz zabrac zeby sprawdzic czy sie zmiescisz, pozniej polowa z tego won i jedziesz Red_icon_smile Najlepiej samemu albo w sprawdzonej grupie a nie wyprawa z ludzmi z przypadku z ktorych kazde ma inne oczekiwania od wycieczki (wiem, przezylem, szkoda straconej kasy, nerwow i czasu).
tak tak, to wiadomo, ze odrazu za 10tys km sie nie wezme Red_icon_cheesygrin

dzięki za dobre info, to może opowiesz pokrótce co tam przeżyłeś ciekawego? Gdzie byłeś i jak to wyglądało wszystko? Red_icon_smile
Ja zrobiłem 450km tylko z przerwami na tankowanie i po 8h kolejne 450.

dupa nakurwiała jak cholera, ale fun był mega.
Ja w sierpniu odwiedziłem bieszczady z plecakiem. W sumie w dwa dni zrobiłem 1000km z czego ok 300 po bieszczadzkich winklach (wy...rwista sprawaRed_icon_smile) było całkiem ok nie byłem nawet zmęczony.Prędkość była dostosowana do umiejetnosci i warunków na drodze śrenio ok 140km/h. wszystko co pojawiło sie na horyzoncie zostało połknięte. moim zdaniem R1 jak najbardziej nadaje sie do turystyki. czytając relacje z wypraw motocyklami turystycznymi wcale nie robią sie wiecej km, kazdy zajezdza w jakies miesca robi fotki wieczorkiem wiadomo coRed_icon_smile itp. najwazniesze dobrze rozplanować wycieczke i wszystko bedzie git.

pozdrawiam.
Hmm no dobra, czyli plan na przyszły rok już jest. Wiecie może gdzie znaleźć można jakieś artykuły o wyprawach sportami? Szukam, ale kiepsko mi idzie, najczęściej to turystyki królują Red_icon_smile
Moja najdłuższa trasa w jeden dzień to Poznań-Hel-Poznań razem z błądzeniem w drodze powrotnej wyszło ponad 1000km, w obie strony jechałem przez Malbork bo jazda po autostradzie mnie nudzi Red_icon_smile. ogólnie rzecz ujmując, nie ma siły po tylu kilometrach dupa musi boleć Red_icon_cheesygrin
Troszkę odświeżę temat. Przed weekendem pan listonosz przywiózł mi stelaż pod kanapę pasażera, która trafiła do mnie dzięki uprzejmości Koczisa (dzięki jeszcze raz za info o aukcji). Stelaż marki Renntec, co prawda był zamontowany w rn04, ale po drobnych przeróbkach będzie pasował i do mojej rn01 (trzeba niestety leciutko ściąć plastiki, żeby zrobić miejsce dla mocowania).

Tak to docelowo będzie się prezentowało. Jakość zdjęć nie najlepsza, ale robione komórką.
[attachment=1559]

Oczywiście dojdzie jeszcze troszkę innych akcesoriów turystycznych, ale wszystko z czasem. Jakiś dobry tankbag, gps (co by się nie tylko mapą posilać), może szyba turystyczna.
Oczywiście ten sezon poświęcam na naukę jazdy sportowej, ale myślę, że w wakacje gdzieś się wybiorę na dłuższy przejazd.
Mi się podoba. Pamiętaj tylko, że ten stelaż to ma chyba max.3kg dopuszczalnego obciążenia.
Dodatkowo do montażu użyj wytrzymałych śrub, aby pasażer który będzie się trzymał stelaża nie odpadł razem z nim.
Zamiast scinac plastiki sproboj moze dac podkladki.. No i przewidziany "bezpieczny" udzwig Renntec'a to jedyne 3kg chyba ze wzmocnisz spawy to i 15kg udzwignie (sprawdzone).
Niestety bez cięcia prawdopodobnie się nie obejdzie. Przy skobelku, gdzie zaskakuje zamykające się siedzenie pasażera brakuje ok 5mm, żeby stelaż wpadł idealnie. Tył jest ok.
Nad wzmocnieniem się zastanawiam, wsadzić jakieś rurki do środka lub coś podobnego (kiedyś w xj miałem właśnie tak zrobione, po tym jak któregoś razu pękł stelaż pod kufrem.)

Dzięki za sugestie Panowie!
Daj dluzszy jezyczek/zatrzask do siedzenia, w oryginale jest w zestawie razem z bagaznikiem (przynajmniej tak mial kumpel do 929).

XoXo

Wybaczcie Panowie za offa ale nigdy nie rozumiałem i chyba zrozumiem przerobienia stricte sportowego motocykla na pseudo turystyka... Dodatki turystyczne do R1 robią z groźnie wyglądającego designersko motocykla z pazurem potulnego, brzydkiego dziwaka...W efekcie końcowym ma się ni to R1 ni to Horneta ni to FJR. Tak jakby się chciało z Lamborghini Aventador-a zrobić pojazd do zbierania siana.

W in the name of the LORD! Nie róbcie tego !

raz jeszcze przepraszam za offa ale nie wytrzymałem.Red_icon_smile
no już nie przesadzajmy, zamontowanie stelaża pod kufer centralny to nie przerabianie sportowego moto na turystyka. a wyższa szybka i gps to tylko dodatkowa wygoda. Moim zdaniem fajnie jest mieć sportowy motocykl, którym można wyskoczyć gdzieś na weekend.
dla osób, które nie podróżują zbyt często jest to lepsze rozwiązanie niż posiadanie dwóch motocykli.

zastanawia mnie jak jest z dostępnością takich stelaży itp do innych modeli r1? kiedyś szukałem i nic nie znalazłem ciekawego :/...
griosek, im starszy motocykl tym trudniej dorwać tak na prawdę, do rn19 gdzieś widziałem jakiś wybór ale do niższych już bida..
Stron: 1 2 3