Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: Szczęście w nieszcześciu? Więcej szczęścia niż rozumu...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam wszystkich.. W dniu dzisiejszym i na Mnie przyszła pora.. Ponoć motocykliści zaliczają się do tych którzy leżeli i tych którzy dopiero będą leżeć... Niestety, po godzinie 18 byłem członkiem (dzięki Bogu) kolizji a nie wypadku, z tym że oczywiście Ja na motorze pewnie byłbym największym poszkodowanym. Jechałem drogą z pierwszeństwem i niestety kierowca samochodu chciał chyba przetestować moją reakcję oraz kombinezon.. Próbując włączyć się do ruchu, uderzył we Mnie.. Ja zleciałem (i w tej kwestii mogę mówić o szczęściu, miałem odpowiednio ułożone nogi na setach, gdyby nie to, pewnie miałbym zmiażdżoną nogę...), R1 jak w reakcji łańcuchowej poleciała dalej i uderzyła w inny samochód.. Ja tylko wystraszony i poobijany, pewnie w najbliższych dniach odczuję boleśnie skutki upadku.. Gorzej z maleństwem, nieźle oberwało, prawy plastik, zadupek, wydech, czasza, praktycznie całe przednie zawieszenie do wymiany... Nie mówiąc o malowaniu.. Cieszę się, że jestem cały, ale łza się w oku kręciła na widok moto.. Jechałem powoli jak widać i tak nic to nie dało.. Niech i mój przypadek będzie przestroga dla Was... Uważajcie, bardzo Was o to proszę. Miejcie oczy dookoła głowy.
Jestes na tyle w dobrej sytuacji ze wszystko naprawia Ci z OC Red_icon_tongue Ja musze wybulic prawie 7k zeby przywrocic moto do stanu poprzedniego, ale najwazniejsze ze jestes caly Red_icon_smile
Dokładnie, widziałem u Ciebie też przykra sprawa, z tym że przerażał Mnie widok motoru, niby lekki stuk a skutki spore.. Cieszę się, bo kierowca który był sprawcą, równy gość swoją droga, wiem że różnie to bywa i niektórzy wyskakują na pierwszym miejscu z komentarzami że i tak motocyklista jest winny, i tak. A on był naprawdę równy, swoją drogą poszedłem mu na rękę, bo nie dzwoniłem na policję dzięki czemu nie dostał mandatu. Trzymam kciuki Cieniu, żebyśmy się spotkali niebawem w drodze na naszych erłanach Red_icon_smile
Ważne, że Tyś cały. Co do moto to raczej policzą szkodę całkowitą, bo moto katalogowo będzie coś ok. 10tyś, a same plastiki i zawias w ASO wyjdą drożej.
Kuruj się i powodzenia z odszkodowaniem.

XoXo

Ważne, ze zdrowy - tego nie kupisz, w odróżnieniu do R1
Dużo zdrowia i dochodź do siebie Red_icon_wink Co do odszkodowania to faktycznie sporo szkód, duże prawdopodobieństwo szkody całkowitej więc możesz się już za następnym sprzętem rozglądać.
dokladnie wazne zes ty caly a moto to se kupisz duzo zdrowia LWG
właśnie moto sie kupi a zycia nie-stety
powiem wam ze ja slizgałem sie na gsx f mając 180 i pourywałem kierunki,klamki szyba poobdzierałem lakier i swój bok od pasa wdół,but spadł a podobno wiecie czym to pachnie,i od tej pory juz tak nie zap.......w zabudowanym.az strach myslec gdyby było uderzenie stałe.
az strach pomyslec jakby Ci jakies dziecko wyskoczylo np jak tak dawales na terenie zabudowanym;/
dlatego własnie jest taka opinia o motocyklistach jak widza po miescie jadacego prawie 200 a to slychac i widac...Panowie takie predkosci to poza obszarem jak juz a najlepiej na tor sobie poszalec i bez ryzyka ze komus i sobie krzywde zrobicie...
Wiem ile strachu można się najeść, byłem naocznym świadkiem podobnego zdarzenia. Doba w szpitalu i złamana ręka kolegi. Moto kasacja, policja zabrała mu prawko i tak się zastanawiamy czy mieli prawo. Pozdrawiam wracaj szybko.
Zdrowiej darqvader Red_icon_smile
Z moto też dasz rade.
mam nadzieje ze spisaliscie oswiadczenie na miejscu ? jesli nie wzywales policji
(2012-05-18, 09:18 AM)Cieniu napisał(a): [ -> ]mam nadzieje ze spisaliscie oswiadczenie na miejscu ? jesli nie wzywales policji

Jak słyszę o odszkodowaniach to mnie telepie. Często nawet skierowanie wniosku do sądu przez policję nic nie daje. Ja tak miałem, bo gość się nie przyznał i po roku chodzenia do sądu sprawę umorzono, bo sąd nie wiedział komu przyznać rację. Dla tego apeluję:

RÓBCIE FOTKI ZARAZ PO KOLIZJI, NAWET KOMÓRKĄ.

Dopiero potem można usunąć pojazdy z drogi.
Ciesz sie ze na siniakach i strachu sie skonczylo. Pozdrowienia ze szpitalnej przychodni ortopedycznej bo wlasnie czekam na swoja koleina kontrole klikajac na telefonie ;-)
Cieniu, oświadczenie spisane Red_icon_smile Jak ochłonąłem, przyjrzałem się, wykonałem szybki tel. do mechanika i on przyjechał i dosyć sprawnie na pierwszy rzut powiedział co i jak do oświadczenia. Sprawca był świadomy i szedł Mi na rękę bo wiedział że nie ma wyjścia. Masz rację Koczis i w tej kwestii zachowałem trzeźwy umysł. Obcykałem moto ze wszystkimi detalami, wszystko jak najdokładniej potrafiłem i mam zdjęcia na telefonie. Do tego są świadkowie. Cóż, czas pokaże jak się sprawa zakończy. Póki co, po tych wszystkich atrakcjach w nagrodę lecę na maturę ustną z języka polskiego, kolejny skok adrenaliny Red_icon_cheesygrin
Do tego jeszcze dziękuje za porady no i słowa otuchy Red_icon_smile
Jak masz zdjęcia na tel. to może wrzucisz tu do tematu z 2-3 foty. Nic nie działa jak zdjęcia z kolizji, wypadków jako przestroga dla innych, choć tu nie była Twoja wina, ale jak pisałeś da to znak innych na uważniejszą jazdę. 3maj się i powodzenia na ustnej.
Moja narzeczona 4 dni temu po 4 latach w ekonomiku z polskiego wygarnęła 90%, masz szansę być lepszy Red_icon_tongue
http://www.scigacz.pl/Wypadek,motocyklow...18343.html

niech to bedzie dla was przestroga... jak wyjezdzacie to dawac w pizde i spierdalac ile fabryka dala Red_icon_smile
Cieniu! Słuchaj, co najbardziej Mi się podoba, no kurde, 2h przed wyjazdem i kolizją oglądałem ze 3 razy ten filmik Red_icon_cheesygrin Fatum? Los? Przeznaczenie? Red_icon_cheesygrin Coś w tym może jest Red_icon_cheesygrin Dzięki Pawlor, 90% może i nie będzie, ale zrobiłem co mogłem, dostałem przyzwoite pytania, nie liczy się dla Mnie wynik, ale to że podyskutowałem z komisją Red_icon_cheesygrin A i zdjęcia się postaram się podrzucić, nie ma na co patrzeć, ale przestroga zawsze jakaś.
najwazniejsze ze tobie nic nie jest ja tez zaczalem sezon kolizja takze przynajmniej mamy juz za soba lezenie hehehe pozdrawiam i duzej kasy z odszkodowanie zycze Red_icon_smile
darqvader dobrze ze Ci nic sie niestalo miales duzo szczescia Ci powiem bo z OC Ci wyplaca i na spokojnie sobnie ja zrobisz albo sugerowalbym kupic nowe o to na czesci sprzedac Red_icon_smile rn04 to skarbnica na kolkach. Swoja juz poskladalem takze nieudana jazda na gumie kosztowala mnie 2000 zl a jeszcze musze polakierowac i okleic :p Jedno dobre ze juz mam stracha do jakiegokolwiek stawiania na kole Red_icon_wink
Stron: 1 2