Witam. Poszukuję biegłego od wypadków drogowych. Najlepiej takiego który sam jeździ na motocyklu. Miałem w zeszłym roku wypadek i sąd powołał biegłego lat 63. Starszy pan moim zdaniem nie ogarnia tematów związanych z motocyklami. Dużo rzeczy sobie wywruzyl z fusów (stwierdził że rn22 ma abs-y i zintegrowany system hamowania. Na moje słowa w których powiedziałem mu że mój motocykl nie ma takich systemów to odpowiedział że "przecież nie mam go od nowości i któryś z poprzednich właścicieli mógł sobie dołożyć. Szook). Policjanci ktorzy byli wezwani na swiadkow lepiej ogarniali tematy hamowania motocyklem. Moglibyście mi kogoś takiego polecić?