witam powiem tylko tyle przeczytałem wszystko każdy z nas ma nieco inne wyobrażenia i wzorce co do"igły" igieł nie ma są tylko źle zdiagnozowane ;-) a tak na serio yamahy w większości modeli maja odgłosy z kosza'bo to tarcze ktoś wymienił na lipnej firmy sprężyną również młodośc mineła przekładki spalił to oliwa już jest do wymiany łożysko się kończy. wszystko to może miec miejsce bo to już używka. Ale ! wszystko zależy ! od tego jak mocno owe rzężenie słychac. ja kupując motocykl też miałem obawy co do tego odgłosu nie miałem okazji się przejechac - 17 i śnieg!! no ale kupiłem pełen obaw czekałem do wiosny no ale ciśnienie zeszło ten odgłos już towarzyszy mi dwa lata i 22000 km owszem przy odpaleniu i odrazu po wcisnieciu sprzegła jest glosniej ale kilka razy tak i zachlapaniu tarczo oliwa już jest jak zawsze. Reasumując odgłos zawsze miałem a czy coś jest naprawde uszkodzone może świadczyc poziom tego hałasu a usterke co jest beeee może stwierdzic mechanik po oględzinach w środku. Mam troszkę racji drodzy koledzy?

No też właśnie Koczis .. U mnie sprzęgło jest jak u ciebie ... na upartego można wyselekcjonować delikatny dźwięk ( też stara oliwa i zimno ) ..
Ale podoba mi się podejście do Yamahy : jak się coś pierdoli w wielu motocyklach - to znaczy że tak ma być bo Yamaha tak ma tzn. "ma z tym problem" .. BOSKIE !!!!!!
Ale fakt trzeba by to na spokojnie zobaczyć bo jeden kolega pisze że grzechocze lekko bo zimy a drugi że wali i drga że mrówki na ręce po położeniu na dekiel ...
Z tematu jednak wynika tyle dobrego że jak mi zacznie naparzać i grzechotać, wibrować i "mrówkować" - to spoko Yamaha tak ma nawet 5 minut po założeniu nowego kosza, można z tym jeździć tylko trzeba się przyzwyczaić .. co potwierdza wielu kolegów co tak mają i z tym latają - jedynie nieliczni są wygranymi na loterii co im sprzęgło śmiga .. ... ( sorry - nie mogłem się powstrzymać - potraktujcie jako anegdotę ) ..

to teraz juz wychodzi ze wszystko do wymiany. Opony skrzynia silnik. Ja pierr...opony na 9 tys to tez niewiem skąd masz takie info bo na pewno nie ode mnie. Zreszta jak większość informacji. Dalsza dyskusja zbedna skoro ty jesteś wszechwiedzacy i tykajace bomby słyszysz to daj juz spokój doloz dychę i kup ta honde. Ja od siebie to tak żeby juz zakonczyc calkowicie dyskusje w piatek nagram filmik jak to teraz halasuje i sie wywróży czy to od zimnego i starego oleju czy nie. I będzie wszystko jasne i klarowne czy bomba wybuchnie na 2ce czy nie

słychać sprzęgło w motocyklach klasy 1000... jakie to jest zabawne
Musi być słychać. Głośniej lub ciszej, ale zawsze słychać. Nie spotkałem się jeszcze nigdy żeby nie było słychać(chyba że moto jest zgaszone).

Oczywiście, że kupujący zawsze przyczepia się do każdego detalu, aby zbić z ceny i uważam że jest to normalne. Patrząc na zdjęcia moto DawidaR to mi się podoba, wiadomo że zdjęcia nie odzwierciedlają rzeczywistości, ale to już trzeba brać też pod uwagę, lub prosić o idealne zdjęcia konkretnych elementów motocykla (np z bliska).

Kupujący najczęściej chcą igły z salomu, które były pod kołderką w garażu od nowości. No i oczywiście za 1/3 ceny

Panowie, troszkę więcej luzu i mniej nerwów ..... to tylko motory

Dzisiaj podobno wracasz to nagraj film jutro rano i wrzuć.

Nie no o grzechotaniu czy niezdrowym wibrowaniu nie ma mowy. Ja mowie o lekkim szumie ktorego nigdy nie spotkalem w innym motocyklu. W pierwszym momencie tez myslalem przy zakupie ze to jest sprzegło OUT.
Zadzwonilem do kumpla z yamahy.stwierdzil ze rn22 tak ma. Zadzwonilem do swojego mechanika i powiedzial ze poki co robil tylko 2 czy 3 rn22 i kazda miala wlasnie taki specyficzny dzwiek wiec widocznie ten typ tak ma.
W Hondach,Triumphie czy KTMie takich dzwiekow spod dekli nie mialem/mam. Tzn Kat to glupi przyklad bo tam to takie wibracje ze gej mialby mase przyjemnosci przykladajac pupe do dekla ale uslyszalem juz nie pierwszy raz ze te sprzegla tak maja i tak naprawde najlepiej to wyjebac serie.wsadzic gravesa albo EBC i miec spokoj jak kogos szumy bolą
Ja zostawie to przyszlemu nabywcy bo mi nie przeszkadza.

przeszukałem trochę neta na ten temat, jako że sam jeszcze tego nie słyszałem to zapytam czy to taki dźwięk?

https://www.youtube.com/watch?v=F42J3fNTYYI

jesus maryja broń panie nasz stwórco

chyba że ten garaż mu dodaje impetu, u mnie to lekkie szumienie, inaczej tego określić nie umiem,ale napewno nie takie walenie.

Kosz hałasuje chyba zawsze. Pamietam jak kiedyś byłem oglądać pierwsza r1 z Anglii, rok 2009, przebieg 6000 (oczywiście cofany). Wziąłem ja do aso yamahy, okazało sie, ze motocykl leżał na każdym boku i kosz było słychać okropnie. Prawie zagłuszał dźwięk silnika. W mojej obecnej rn22 (2012, przebieg 11000km) słychać go, ale dużo mniej

Ja powiem Wam parę słów o mojej rn19. Stała lol roku ie odpalana i po pół rocznym odpaleniu było elegancko. Kręcił z 2-3 sekundy i zero dźwięków niepokojących.

Zobaczymy w piątek czy to taki hałas jak w tym filmie. Jeżeli tak to chyba nie możliwe że wcześniej bym tego nie słyszał...Czy to możliwe że w sezonie by tego nie było a po zimie nagle po odpaleniu zaczął hałasować? no i czy ktoś przerabiał taki temat? troche takie gdybanie ale nawet jeśli to nie to to na przyszłość moze się komuś przydać

Aż tak głośno u Ciebie napewno nie było, ale dźwięk był równie nie do przyjęcia. Chodź uważam że ten garaż potęguje echo i dekiel jest jeszcze blisko ściany i dlatego tak słychać u Ciebie oglądaliśmy na podwórku.

tak to zdecydowanie o to chodzi ale tutaj to za głośne churgotanie wiec coś niedomaga

Jako że cały czas nie daje mi to spokoju wyszperałem 

http://r1r6.pl/warsztat/sprz-t13379.html

Jeśli to faktycznie taki dźwięk i nie ustanie po przejażdżce moto ani po zmianie oleju na wiosne to te nieszczęsne tarczki o których chłopacy piszą. Ale jak widać nie warto tego nawet ruszać bo po zmianie jest dalej tak samo. Dziwi mnie tylko fakt że kurr wcześniej tego nie było.

Po pierwsze jeśli jest wciśnięta klamka sprzęgła to szum MORZA usłyszeć można ale nie kosz
Jedyne co tam wtedy może być słyszalne to na 99% łożysko na docisku, co po dobraniu nawet w sklepie z ciagnikami można kupić za grosze i samemu to naprawić
Gorsza sprawa i cieższa do dokładnej diagnozy to "chrabotanie" przy luźnej klamce bo wtedy w grę wchodzi dużo więcej elementów takich jak: łożysko igiełkowe, luzy na nitach, sprężynki w koszu, wybite rowki na koszu od tarczek i przekładek, wyrobiona podkladka i kosz przy śrubie dociskającej itd. ta usterka też nie zawsze musi być droga jeśli ktoś to dokładnie zdiagnozuje, a nie wymieni komplet...
Na szczęście w tym wypadku ten hałas jest na WCIŚNIĘTYM sprzęgle i jest to PIERDOŁA :]

Nie obraź się Siupa ale ja podobnego klienta WYGONIŁEM z podwórka...

To mnie uspokoiłeś kolego Tak myślałem ze kosz jedynie moze byc słychać przy nie wciśniętym sprzęgle a nie po wciśnięciu...Po wrzuceniu biegu i wciśniętej klamce już jest cisza kompletna. Ale filmik nagram i tak skoro już obiecałem Napisałem do ASo opisałem sprawe, zobaczymy ile ori takie łożysko jeśli komuś takie coś by przeszkadzało, zobacze co odpiszą i dam znać

Nie wiem czy jest to pierdoła czy nie, Nie znam się i sądzę że dopiero mechanik jest wstanie to ocenić jak to rozbierze. Z żadnego mojego motocykla ani moich znajomych taki dźwięk nie dochodził, jechałem po motocykl który pracuje idealnie. Nikt mnie z podwórka nie wyganiał bo sam podziękowałem i pojechałem, Dawid wiedział że jadę mógł motocykl wziąć odpalić, przejechać nim, przygotować, nie wiem co kolwiek żeby takiego dźwięku nie było. Nie chciałem kupować kota w worku i tyle. O usterkach kosza sprzęgłowego w rn22 dowiedziałem się dopiero jak zaczęła się ta dyskusja słyszałem że padają w rn 12 rn 19.

Wszystko fajnie tylko skoro sam piszesz ze się nie znasz to zanim mnie wyzwałeś i oczerniłeś to mogłeś najpierw zapytać czy to możliwe takie cos i opisać na spokojnie a nie od razu z ryjem...i nadal podkreślasz swoje idealnie a nikt ci takiego czegoś nie mówił ani nie pisał. Motocykl pracuje normalnie, nic mu nie dolega a idealny nie jest bo takich po prostu nie ma...Odpalić i się przejechać przy śniegu i ujemnej temperaturze...świetny pomysł. 

Nie chciałeś kupować w porządku, twoja kasa i twój wybór nikt Cie do niczego nie zmusi. Tylko trzeba było posprawdzać albo dopytać zanim zacząłeś wypisywać bzdury

Jeśli chodzi o cenę bo też kilka osób pisało czego się spodziewać skoro taka cena. Cena jest bardzo niska bo chciałem go szybko sprzedać, jak ktoś jest w temacie to wie ze przeprowadzam się ( co za tym idzie planuje zakup mieszkania) i jak wiadomo pieniążki są potrzebne. Mogę wystawić go za 36 czy więcej bo za 40 wystawiają powypadkowe szroty które i tak są lakierowane ale kto tyle zapłaci?

Dawid zarzekałeś się przez telefon jak i w mailu że jest wszystko w prządku i nie wymaga najmniejszego wkładu finansowego. Nie wierzę że wcześniej tego nie było. To że motocykl jest w dobrej cenie nie oznacza że zwalnia cię to z obowiązku mówienia prawdy. Jechałem do Ciebie z kasą i z zamiarem kupna tego motocykla więc jak by było dobrze to bym go kupił. I nie chodziło tu o targowanie się tylko o fakt. Ja jak bym miał brać ten motocykl to i tak bym wsiadł i się przejechał nie widzę problemu bo nie żyjesz w środku pola i drogi w mieście są czarne. Że by Cię przepizgało 5 minut to korona by Ci z głowy nie spadła.

Myślę że teraz już wszystko zostało wyjaśnione i temat został wyczerpany a dalsza polemika czy mogłem się w mrozie przejechać czy nie itd itp jest już zbędna i nic nie zmieni. Motocykl jest nadal na sprzedaż i jak ktoś zainteresowany to zapraszam. 
P.S w piątek tylko nagram i wrzucę filmik a jak otrzymam odpowiedź ile kosztuje to łożysko którego się kolega wystraszył to podam cene i co odpisali dokładnie czy warto to robić czy nie. ( o ile dalej bedzie hałasować po przejechaniu się)