Kris86 jak cos to moge sie pozniej wymienic na ta obszyta czesc. Ja mam ori to sie zamienimy.
Chyba że Ty JackR1 chcesz sie na ten element zamienic?

najpierw musze przewiesc moja pasazerke zeby sama oceniła odezwe sie na dniach

(2017-06-16, 09:35 PM)JackR1 napisał(a): najpierw musze przewiesc moja pasazerke zeby sama oceniła odezwe sie na dniach

Ale Ty chyba nie mówisz o sadzaniu pasażerki na tym?

   

Jeśli taki miałeś zamiar, to lepiej tak nie rób, bo połamiesz nakładkę. To jest tylko ozdoba i do wożenia pasażerki musisz zmienić tą nakładkę na normalne siedzenie

a widzisz tam inne odpowiednie miejsce, pewnie jej sie nie spodoba ale coz..

jutro zerkne na to bo nie miałem okazji sie az tak przyjżeć, jest to nowy motor dla mnie

To nie wieź pasażerki na tym. Szkoda tylko jej pierwszego wrażenia, i nakładki....

Faktycznie ale bym dał ciała , oczywiscie chce sie zamienic , na tym nie da sie jezdzic dzieki za przestroge oczywiscie pozytywnie

Witam kumpel poprosił mnie żebym pojechał z nim i obejrzał poniższą maszynę. Jak myślicie warto? Wygląda coś podejrzanego? Wiadomo rama, główka, zawias, piec to się mniej więcej sprawdzi. Moto po delikatnej wywrotce. Wygląda ładnie. Wydaje mi się że warto zobaczyć. Czekam na opinie.

https://www.otomoto.pl/oferta/yamaha-r1-...e77faff24c

Pokrywa sprzęgła od 06r

Czyli albo rocznikowo 06 albo piec bo pokrywa nie pasuje od 05

Tutaj masz Pewną i z forum

http://r1-forum.pl/showthread.php?tid=9618

Jakiś czas już się w to nie bawiłem to se coś napiszę:
- silnik z 2006, ale też ma obicie po prawej stronie na mocowaniu jeden ze szpilek
- ale bez osłony wodzika sprzęgła
- leżała na obie strony
- obcierka na lewym wlocie powietrza
- obcierka na lewej stronie wahacza, na dole
- obicia na lewej stronie wahacza
- zadupek malowany, reszta az za mocno się błyszczy, więc może latała po torze w innych plastikach
- brak napisu YAMAHA na zadupku
- obcierkę zadupka sam pokazał
- jakaś dziwna śrubka trzymająca lewy boczek na wysokości czaszy
- wgniota po prawej stronie zbiornika
- prawa strona przerysowana
- mocne zdarcie mocowania prawej klamki hamulca
- pęknięte mocowanie prawej lampy
- źle poprowadzone kable po obu stronach silnika, nie powinno być ich widać spod owiewek
- trzeba się przyjrzeć śrubom mocującym oś przedniego koła. Jakoś dziwnie wyglądają te na lewej ladze.
- ułamany bolec do rozkładania stopki
- bardzo mocno zardzewiała śruba mocująca lewą klamkę, dziwna ta korozja. Jeszcze nie widziałem aby tak zardzewiało w jakiejkolwiek R1
- brak plastikowej obejmy na prawej ladze trzymającej przewody w odpowiednim miejscu (nad dolną półką)
- ciut dziwnie wygląda rama między naklejką znamionową, a VINem - jakieś plamy lub coś było tam kombinowane
- dwie poziome ryski na lewej ladze, między dolną, a górną półką

Chyba tyle.

P.S. od zadawania pytań o moto jest wątek z KupięRNxx.
Ten wątek przenoszę do odpowiedniego działu.

Dzięki . Poza tym chyba przewody hamulcowe przednie są poprowadzone jakoś inaczej niż w 05.

On ma założony jakiś dziwny oplot i pewnie były za długie i tak się głupio poprowadził.

To chyba trzeba se to darować bo szału nie ma

(2017-12-25, 10:08 PM)Ogólnie Ci Sekuła napisał(a): Znalazłem taką ofertę:
https://www.facebook.com/groups/sprzedam...nger_share
Dla mnie wydaje się fajna, rozmawiałem ze sprzedającym i konkretny gość,
Możecie rzucić fachowym okiem na tą sztukę i powiedzieć czy widzicie coś niepokojącego, może nawet znacie maszynę

CiSek

VIN: JYARN121000005810
https://www.olx.pl/oferta/yamaha-r1-rn12...qTQOt.html
https://www.youtube.com/watch?v=YHZUYmZp8H0

Ogolnie to moto wyglada calkiem fajnie tyle ze:
No więc tak:
- całe moto malowane, bo
-- naklejki na boczkach nie są oryginalne, to co szare powinno być jak szczotkowane aluminium
-- naklejki na zbiorniku są ciut za daleko od łącznie zbiornika z nakładką oraz na naklejone na lakier, a ori w tym miejscu są pod klarem
-- napis YAMAHA na zadupku jest krzywo i nie na środku
-- sam odcień niebieskiego jest chyba za ciemny

Co do reszty, to moto ładnie się prezentuje, tyle że:
- wymieniony korek wlewu oleju
- nieoryginala śruba/ślimak mocująca prawy boczek, ta od góry, koło zbiornika
- obicia na wahaczu po lewej stronie, ciut za setem, w miejscu gdzie powinna być naklejka z ciśnieniami w oponach
- ciut źle spasowana czasza z prawą lampą, ale tragedii nie ma
- nie oryginalne śruby od osłony wodzika sprzegła
- nie oryginalna śruba mocująca prawy i lewy pług, koło wahacza
- pomalowane sety pasażera na czarno, ale to całkiem fajnie wygląda
- lekkie ryski po prawej stronie wahacza, na dole
- lekkie przetarcie na obudowie prawej lampy od długich
- nie mam pewności, ale chyba był odkręcany stelaż zadupka, a jak już wielokrotnie pisałem nie ma konieczności jego odkręcania, chyba że do prostowania lub wymiany
- śruby mocujące sety są już mocno sfatygowane
- spora ok. 10-15 obcierka prawego rantu, tylnej felgi, ale raczej od złego montażu opony, choć może i felga być tu lekko krzywa
- kiedyś kraszpad na ramie koło setów, bo jeszcze został po nim ślad po lewej stronie
- pomalowane osłony wydechów, ale to akurat na plus moim zdaniem
- nie oryginalne końcówki kierownicy
- nie oryginalny kluczyk !!!
- brak plastikowej obejmy na prawej ladze, nad dolną półką, służącej do prawidłowego poprowadzenie linek
- ogólnie to ktoś za mocno przykręcał śruby, bo większość ma uszkodzone gniazda(kolejne to od mocowania pompy ham, przód, ale jest tego sporo)
- z filmu, to kosz już zaczyna hałasować

Tak więc decyzja należy do Ciebie.

Ciężko w takim roku o ori malowanie...miałem rn12 przez 5 lat kupiłem całą w ori malowaniu (tak mi się wydaje) i wszystkie malowania plastików itp zostały robione już u mnie. Ciężko mieć Moto przez 5 lat i żeby Ci się nawet lekka przecierka nie zdarzyla nie ma co panikowac lepiej pojechać i zobaczyć.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Mnie bardziej by niepokoil brak ori kluczyka.

O tym ze kradzione, o tym ze zyczajnie sie zgubily, o tym ze nie dziala immobilajzer, o tym ze moto mialo isc na zlom, o tym ze ktos nie dbal i nie zwracal uwagi. Mozna tak mnożyć domysly. Ja nie kupie nigdy moto co nie ma ori kluczykow mimo ze mozna kupic caly komlet (stacyjka, zamki, kluczyki, kompa) za 1500zl.

(2017-12-29, 09:49 AM)CiSek napisał(a): No ja teraz mam problem z transportem bo oczywiście nikt nagle nie ma samochodu z Hakiem
A to ponad 120km i w śniegu na kołach nie bardzo

Motocykl widzę niedaleko mnie jakbyś chciał to mogę podleciec i oglądnąć jakis filmik nagrac wiecej zdjec porobic ale jak koczis znalazł tyle minusów to pewnie na żywo będzie więcej 

Najlepiej salonowy i żeby kosztował jak najmniej....ehh to podejście. Jak coś wygląda to i kosztuje proste...

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka