Witam. Mam problem ze sprzegspr w rn22.
Kiedy odpalę i wbije bieg, trzymając sprzęgło jest ok, ale wystarczy że lekko dodam gazu i Moto ciągnie do przodu. 
Na zgaszonym po wbiciu biegu i trzymaniu sprzęgła czuć dość duży opór przy próbie popchniecia Moto.

Sprawdziłem sprzęgło. Wszystko jest ok. Przekladki bez śladów przegrzania itd- jak nowe.
Tarcze zmierzone i mają grubość nowych, sprężyny to samo. Ogólnie całe sprzęgło wygląda jak nowe bo Moto ma 13 tys najechane. 
Olej jaki zalalem po kupnie to LM street race 10w50.
Linka wyregulowana a nawet kiedy próbuję bardziej podciągnoc nic to nie daje.
Ma ktoś jakiś pomysł...

1. Przypomnij sobie moment ... od kiedy tak się stało? Po dłuższym postoju, wyminie oleju ... ?
2. Jak nagrzejesz moto, to jest to samo?
3. Jak się przejedziesz kilka km, nadal tak jest?
4. jak moto zimne, to nie klei Ci sprzęgła ... nie ma płynności przeniesienie napędu, tylko ... albo wszystko, albo nic?
   

Moto świeżo kupione. Na poprzednim oleju szczerze mówiąc nie wiem jak było bo tylko w garażu odpalilem. Wymieniłem olej. Jakiś czas później wyprowadziłem Moto i się zorientowałem że klei. Po rozgrzaniu Moto jest to samo. Może minimalnie mniej ciągnie. 
Ogólnie tragedii z tym nie ma bo Moto jeździ itd. biegi wchodzą. Tyle ze Moto zamiast stać w miejscu na sprzęgle to czuję że powoli jedzie do przodu dodając gaz

---

Dodam że olej kupiłem na necie. Ale nigdy nie słyszałem o podróbkach LM

---

I pacjent chyba ozdrowiał. Chciałem sprawdzić teraz wbijam jedyne- gaz a Moto stoi w miejscu.
Najprawdopodobniej tarcze się wcześniej posklejały albo coś bo wczoraj wszystkie wyciągnąłem porozdzielalem i po złożeniu wszystko gra

No widzisz

Możesz się pochwalić linkiem które moto kupiłeś? Jak nie w temacie to chociaż na priv

Miałem podobnie jednego dnia wszystko ok drugiego dnia ciągnęło .... serwisant pokazywał mi co gdzie i jak ... nie wnikałem powiedziałem że ma byc dobrze ... wcześniej czy później pojedziesz z tym do serwisu