(2018-03-05, 06:14 PM)ryba napisał(a): Na Fejsie znowu oszukany klient przez Totem garage... chłopak kupił od nich silnik w styczniu, kasę przelał a silnika ani widu ani słychu.

na ktorej to grupie?

"Wyjazdy na tor" z tego co kojarzę...
Albo "Sprzedam kupię motocykl"

Wyjazdy na tor

Witam
Wczoraj  założyłem  konto  by przy  okazji  opisać  pewną  sytuację  o  tym  warsztacie  . Wiec  to  ja  jestem  tym  jednym  którzy  zostali  oszukani  przez  tego  paja..a  i  sprawa  w  sądzie  pachnie  jak benza  z  baku  ale  zacznę  od  początku .Zakupiony silnik  na allegro  od  Karolka okazał  uszkodzony  ,chodzić  chodził  ale  sprzęgło  hałasowało  masakrycznie .Sprzedający    przed  zakupem  zarzekał  się  że wszystko co  opisane  jest na  aukcji jest  zgodne  z  prawdą nie  ma  wad  ukrytych  i  wszystko  zostało sprawdzone na  aukcji  opisane  że  zostało  sprawdzone  ciśnienie  sprężania  ,nie  cieknie  nigdzie  olej itp. ,  na moją  proźbę miał  również  dać  pisemną  gwarancję  rozruchową  nie  na  same  odpalenie  silnika  lecz również na  przejechanie 200 km  nie  otrzymałem nic  takiego . Wpłatę  dokonałem  tego  samego  dnia na  inne  konto  niż  podane  na  aukcji dostałem je  sms i  informacje jak  puszczę  szybkim  przelewem  silnik tego  samego  dnia zostanie wysłany . Po wysłaniu  sms że  przelew został  wykonany  poprosiłem  o numer  przesyłki  by  ją śledzić  nie  otrzymałem  odezwu  po  wielu  próbach  dodzwoniłem  sie  do  tego  typa po  paru dniach  i zapytałem  czy  silnik  został już  wysłany  a on  że  tak  to ja  że  poproszę o numer nadania a on poinformował  mnie  że  mi  go  wyślę  wieczorem   czekałem  na  otrzymanie numeru  nadania  dostałem je dopiero 5.10 2017 .Tego  dnia  po  wpisaniu numeru przesyłki   wyświetliło się 2017-10-05 12:06:46 Zarejestrowano dane przesyłki, przesyłka jeszcze nie nadana .Taka informacja  wyświetlana była  tak przez   pare  dni  .W końcu nie  wytrzymałem i po  kolejnych  próbach dodzwonienia  sie do tego pana .Sprzedający  poinformował  mnie  ze  kurier  nie  chce  odebrać   towaru  i  żebym  ja  zadzwonił  do  firmy  kurierskiej  Dpd i  poinformował ich   żeby paczka  wyszła  w  drogę  po naciskaniu  na sprzedającego  ze  to  nie w  moim interesie  tylko w jego  bo  ja  zapłaciłem  za silnik  i  za  wysyłkę  towaru i  że  to    on ma zapewnić  wysyłkę  i  dopilnować  by  kurier  odebrał   ta paczkę . Paczka  dotarła  po pół miesiącach 16 .11. 2017  zawiazłem  silnik  do  serwisu  gdzie serwisuje  moto gdy został  odpalony  na  miejscu  okazało sie  że element zebatki na    wale  korbowym   który  współpracuję  z  koszem  sprzęgłowym  jest  uszkodzony  posiada  wgniotki  które  powodują  straszny  hałas kosza  sprzęgłowego i że  ja  go  nie  chcę . Mineło już 14  dni od  otrzymania towaru  bo  był  to dzień   2.11 2017 .Poinformowałem  o  tym  sprzedającego  telefonicznie oraz  poinformował  go  pracownik  serwisu pare  godzin pózniej  jaka  jest  sytuacja  sprzedający  powiedział  że  ok  ,stało  siei  umawiamy sie na  podzielenie  kosztów na  pół i że wyślę następny  silnik a  ten  co  dostałem  żebym  spakował  i  odesłał  .  Na  3 albo4 dzień od  tamtej  rozmowy  sprzedający  zadzwonił  do  mnie  i  poinformował  mnie  bym  odesłał  mu  razem  z silnikiem   swój  kosz  bo  współpracownik  powiedział  żę moja  wersja  jest  nie  prawdziwa  i  że moim  zamiarem  jest  ich  oszukać i  jak  nie  wyślę  to  zwróci  mi  pieniądze    mój  błąd  ale  nie  spodziewałem  się  ze  to  taki typ  i  w sumie  nie  wiadomo  czy  by  oddał  kasę bo  ma  z  tym  straszny problem . Ok zgodziłem  sie  ponieważ już włożyłem  1000zł  za przekładkę  silnika  i  1200 z ł na  inne  części  to  pomyślałem  jak  poniosłem  już takie  koszty  to  ciężko  jest  by  się  wycofać  i  zaufałem  sprzedającemu  po raz  kolejny  . Mój  kosz sprzęgłowy wysłałem   razem  z  silnikiem .Po  paru  dniach  zadzwoniłem  by  sie  dowiedzieć  co  dalej  sprzedający a kontakt  telefoniczny  jak  zawsze  był  utrudniony  ,kilkadzięsiąt prób i  sms że jak  sie  nie  odezwie pójdę  na  policję  ,wtedy  poskutkowało udało  sie  dodzwonić  lub  on  do  mnie  zadzwonił  nie  pamiętam  już  tej  sytuacji dokładnie podczas rozmowy sprzedający  poinformował  mnie  że  nie  wyślę  mi  drugiego  silnika  tylko naprawi mi  ten  co  otrzymałem  czyli  rozłoży  go,  wymieni  zębatkę  i spasuje  panewki  bo  przeczytał w  internecie   że ma  do  tego  prawo bo    nie  musi  mi  wymieniać  całego  zespołu  tylko  naprawić  ten a  jak  bede  straszył  go  policją to  odeślę  mi  uszkodzony  i  bede  sie  martwił  sam , ja  mu  powiedziałem że nie  chce  takiego  składanego silnika  tylko  niech  odda  mi  pieniądze  bo  nie  tak  sie  umawialiśmy a on  ze  nie  ma  takiej  opcji  a  ja  mogę  sobie  chcieć  . było  to  20.11 2017 roku .Dnia 1.12 2017 otrzymałem  sms  bym  podał  adres  do  wysyłki i  adres  emailowy  wysłałem go  i  czekałem na  informacje  albo  od  gościa sprzedającego   albo z  serwisu  .Całą sytuacją  byłem już  bardzo zmęczony  że  nie  próbowałem  sie  dowiedzieć  co  sie  dalej  dzieje  ponieważ  myślałem  że silnik  został  wysłany  skoro  prosił  o  adres  wysyłkowy  a  w  serwisie  może  mają urwanie  głowy   i  nie zajmują  sie  składaniem mojego  motocykla  , bo obowiązuję kolejka  .Przyszedł  czas  Świąt Bożego  Narodzenia  później  Nowy  Rok  i  nic  zero  informacji .Dnia 03.01 1018 zadzwoniłem  do  serwisu  czy  dostali  coś  a  tu  klops  nic  ,zadzwoniłem do  sprzedającego  co  sie  dzieje  a on że były  komplikacje  nie  te  panewki dostał  i że  sprawa  niestety  sie  dlatego  przedłużyła ale  dostanę  gwarancję  na  ten  silnik  już po raz  kolejny  były  takie  zapewnienia   i że bende  zadowolony oraz   że otrzymam  go  w  najbliższym  czasie a  była  to środa .Powiedział  że  nie  może  rozmawiać  i  że zadzwoni  do  mnie  w  Poniedziałek 08.01.2018  nic  zero  kontaktu  z jego  strony  czekałem 2  tygodnie  i  nic .Od  dnia  22.01.2018 próbowałem  sie  do  niego  dodzwonić   nic  ,zero  kontaktu  ,spróbowałem  z  innego  numeru  odebrał  ale  jak zapytałem  sie  jak  tam  sprawa  z silnikiem  to  odpowiedział  nie  cenzuralne słowa  ja pierd.... i  się  rozłączył . Po kolejnych  próbach zakończonych  fiaskiem  z  mojego  numeru  oraz  z numeru  taty  .Wiec  sprawa  poszła  do  adwokata  ,miał  czas  na  oddanie  kasy  przez  dwa  tygodnie  do  14 lutego  a  on  czy  chce  ten  silnik  ja  tak  ale  z  pisemną  gwarancją  ale  minęły  3  tygodnie  i  nic   ani kasy  ani  silnika  ani mojego  kosza  sprzęgłowego . Jak  zadzwonił  do niego adwokat  dwa tygodnie temu   to  poinformował że  silnik jest  spakowany   i  cały  czas twierdził  że  nie  dostał tego  kosza  ale  wszystko  jest  ok  i czeka  na  kuriera  po  paru  dniach  adwokat  wysłał  mu  sms  co  dalej  ze  sprawą to  on  że  kurier  nie  chce  odebrać paczki i  czy  adwokat  ma  na  to  jakiś  pomysł  żenada  totalna , kolejne  kłamstwo .Gościu  jest  złodziejem i  kłamcą    i  nie  polecam  go  nikomu  bo  to  tylko  strata  pieniędzy  i  nerwów sprawa  się  ciągnie  6 miesięcy  i  nic  ,  nie  ma  honoru  oddać  kasy  i  w  końcu to znajdzie  swój  finał  w  sądzie  wtedy  będzie  mi  musiał  oddać   wszystko  z  nawiązką  .Na  allegro  to  chyba  z  5 kont  miał  większaść  po  blokowana  jak  na razie  nic  nie  sprzedaje  nawet    adwokat   się dowiedział  że  wkradł  się  on  na konto  matki  które  również  zostało  zablokowane  ,adwokat  nawet  rozmawiał z  nią  zadzwoniła  do  niego  jak  dostała  pismo  od  niego  ,była  przerażona  że  to  ją chcemy  sądzić  miała wpłynąć na  niego  ale powiedział  ze  sytuacje  rozwiążę  ale  nic  sobie  z  tego  nie  robi  .Teraz   dostał  2 pismo  od  adwokata  by  oddał  kase  za silnik i  za  kosz  bo wcześniejsze  poszło  do  jego  matki  bo z  jej  konta  był kupiony  silnik   zobaczymy  co  będzie  dalej  ale  nie  wydaje  mi  się  by  oddał  wiec  dalsze  info  podam  dalej  .Rada  omijać  ten  syf  z  daleka  !!

Tak  na  krótko  opisana  sytuacja  z totem garage !!

jak by trafiło na mnie to miał bym przejebane, bo za wpierdol mu na zawiasach bym nie skończył....

głowa mała że tak ludzi można kantować. skoro takie rzeczy robi to nie powinien mieć prawa żeby jakiekolwiek biznesy otwierać. czasem się wydaje że człowiek spoko a się można oszukać

Miałem się w temacie nie odzywać, ale nie wytrzymałem ... widać, że ten gnój ma opanowane "chwyty". 

Wcześniej, czy później ktoś nie wytrzyma i zutylizuje go jak śmiecia

Znam takich historii kilka i zadziwiające jest to że takie cwaniaki za każdym razem trafiają na takich grzecznych ludzi. To normalnie reguła jest. 
Przyjdzie dzień że trafi na swojego i w ciemnej ulicy ktoś mu zęby zwyczajnie wybije. Dentysta jest okropnie drogi.

Załamka. Wspolczuje.

Walcz chlopie nie daj się! jednak to co pisałem się sprawdziło byłem tego pewien warszawski cfaniaczek qrwa... BAN NA FORUM bardzo was proszę

Ktoś w końcu mu zrobi krzywdę .....
A ten PEKIN po prostu spali

Ban i skasować jego reklame

(2018-03-17, 10:35 AM)simon68 napisał(a): jak by trafiło na mnie to miał bym przejebane, bo za wpierdol mu na zawiasach bym nie skończył....

Lepiej dla niego, że nic od niego nie kupowałeś Bo jakbyś tam pojechał to leżałby tak samo rozłożony  w kawałkach jak te motocykle na warsztacie

Pragnę poinformować, że konta Mawers Totem oraz Totem 2 zostały zbanowana "na zawsze" więc nie będzie odpowiedzi z tych kont.
Dla mnie miarka się przebrała.

Panu Mawersowi juz dawno powinni mordę obić . A takiego "znawcę" zgrywal co on to nie poskładał i tylko on potrafi fabrykę prawić. Takie sprawy powinny kończyć się w sądzie bo kiedyś ktoś wsadzić na motocykl zrobiony przez niego i skończy się to źle i wtedy będzie już za późno

No będe walczył ,bo moja historia to już można powiedzieć przeszłość ,teraz trzeba walczyć by ten cwaniaczek poniósł odpowiedzialność za swoje czyny ,i żeby nikomu wiecej nie psuł nerwów i krwi ,nie spodziewałem sie takich akcji i jeszcze mu nie mało , dostałęm info że jednemu koledze na fb wysłał cylindry i tłoki totalny szrot nie nadające sie do niczego a miały być idealne do założenia ,nadają sie do założenia ale nie do motocykla jedynie do pokoju masakra .Szkoda ze sie nie dowiedziałem o tym warsztacie wcześniej ale człowiek uczy sie na błedach i własnie takich ostrzeżeniach o historiach przebytych przez innych .

robi  sobie  taką reklamę i  ze   w  końcu  ktoś nie  wytrzyma  i  da  coś mu  od  siebie .Ma  juz tyle  wrogów  że  nawet  sobie  chyba tego  nie  wyobraża cwaniaczek ale  kama  wraca  predzej  czy  póżniej  sie  doigra .