Dzięki Wojtku Powiem nieskromnie, że też mi sie mega podoba Regularny serwis to podstawa i niech służy dzielnie jak najdłużej Wiesz co...…. aktualnie nie mam takich zdjęć ale będę pamiętał o Tobie i przy najbliższej możliwej okazji cyknę fotki i wyślę Tobie sms-em to będzie lepsza jakość

Co ciekawe chciałem też wymienić klocki hamulcowe z przodu jakby już były takie sobie ale mechanik powiedział, że nie ruszamy ich bo są jak nówki  Nie wiem czemu tak jest bo kupiłem tę R1 na tych klockach które w niej nadal są a było to 5 lat temu i u mnie przejechały 40 000km

(2021-01-31, 03:06 PM)misiek84 napisał(a): Co ciekawe chciałem też wymienić klocki hamulcowe z przodu jakby już były takie sobie ale mechanik powiedział, że nie ruszamy ich bo są jak nówki   

Misiek tu akurat nie ma się czym chwalić i z czego cieszyć....!!

(2021-01-31, 03:06 PM)misiek84 napisał(a): Nie wiem czemu tak jest bo kupiłem tę R1 na tych klockach które w niej nadal są a było to 5 lat temu i u mnie przejechały 40 000km

Że co???? Michał to ile ta Twoja lalka ma przebiegu? 40tyś km na jednych klockach? Takiego wyniki to nawet ja nie uzyskałem, choć muszę przyznać, że nawet mając R1 przez 3 lata to nie wymieniałem klocków i moto sprzedawałem na tych samych co kupiłem heheheh Tyle, że ja w 3 lata to może ze 12tyś km robiłem.

Bo Misiek hamuje silnikiem 

Czemu Szymek nie czym się chwalić?
Kuba teraz ma 60 000km + tyle ile była cofnięta Hehehehehe jakoś tak wyszło, że tyle zrobiłem Ja 40 000km no i nie wiem ile jeszcze poprzedni właściciel Może to dlatego tyle wytrzymują, że nie wyjeżdżam na walenie bezsensownych kręgów po mieście gdzie dużo hamuje się tylko jak wyjeżdżamy grupą w niedzielę to robimy kilkaset kilometrów, powrót do domu i do następnego weekendu R1 odpoczywa w garażu

Ktoś kiedyś powiedział że hamowanie jest dla ci....ek .... Potem ktoś dopowiedział że kto hamuje ten przegrywa ..... a sam Enzo Ferrari ( w przypadku jego konstrukcji ) powiedział że samochody są do JEŻDŻENIA a nie hamowania .. więc ... ...

Wyjebac heble jak w zuzlu i skoncza sie problemy z klockami

(2021-02-01, 08:21 PM)A.S. napisał(a): Ktoś kiedyś powiedział że hamowanie jest dla ci....ek   .... Potem ktoś dopowiedział że kto hamuje ten przegrywa ..... a sam Enzo Ferrari ( w przypadku jego konstrukcji ) powiedział że samochody są do JEŻDŻENIA a nie hamowania .. więc ... ...

to zrób wynik na torze bez hamowania 

(2021-02-01, 09:00 PM)simon68 napisał(a):

(2021-02-01, 08:21 PM)A.S. napisał(a): Ktoś kiedyś powiedział że hamowanie jest dla ci....ek   .... Potem ktoś dopowiedział że kto hamuje ten przegrywa ..... a sam Enzo Ferrari ( w przypadku jego konstrukcji ) powiedział że samochody są do JEŻDŻENIA a nie hamowania .. więc ... ...

to zrób wynik na torze bez hamowania 

1:0 dla Simona

AS-ior dodam że na naszym wspólnym ostatnim wypadzie na radom (tylko zwiedzanie bez jazdy) sam mówiłeś miśkowi gdzie ma odkręcać gdzie hamować i jak jechać, jak mu ciśnienie w oponach  ustawiałem.......

i on tam w tedy na tych klockach z takim przebiegiem ....  ,

ABSOLUTNIE >>> o hamowaniu nie było nawet słowa .....

(2021-02-02, 08:46 AM)A.S. napisał(a): ABSOLUTNIE >>> o hamowaniu nie było nawet słowa .....

to ja tam po głowie się drapałem czemu ta opona przednia taka zimna, pirometru szukalem, ciśnieniomierze pożyczałem, a Tyś se zapomniał mu powiedzieć o hamowaniu.... klamkę hamulca mu ustawiałeś aś zapomniał powiedzieć po co to jest 

zasada hamowania na torze jak najmocniej i jak najkrócej jest dobra?

Nie .... hamujesz mocno zaraz przed wejściem w zakręt i potem stopniowo coraz słabiej aż do apexu ... potem dzida ..
Ci którzy pałują już ostro to w samym apexie, trzymając jeszcze hamulec odkręcają kciukiem lekko gaz ( czary mary z zawieszeniem i mieszanką w silniku ) potem odpuszczają hamulec dokręcając gaz ... Moto się prostuje od gazu i ogień a samym hamulcem ustawiasz motocykl do zakrętu i w zakręcie. Wielu z nas wydaje się że hamowanie powoduje wyprostowanie maszyny ale po złożeniu nazwijmy je "na kolano" efekt robi się odwrotny ...

do tego rozpłaszczenie opony i zwiększenie pola powierzchni styku opona asfalt w złożeniu 


a na kursach na prawko zawsz mówią że w zakręcie się nie hamuje 

a co do prostowania moto od gazu, to ponoć hunda ma taką konstrukcje tylnego wahacza że na gazie zacieśnia jeszcze zakręt....

Tak .... podczas głębokiego złożenia czasem można odczuć ten efekt >> ile dobre pamiętam, z wyliczeń i animacji wychodzi na to że powoduje go podniesienie motocykla na zawieszeniu po dodaniu gazu co z kolei powoduje zbliżenie się kół do siebie >> a co krótsze łatwiej i mocniej skręca ..
Tyle teorii bo praktycznie każdy na torze, to jak mantrę powtarza że zawieszenie w zakręcie nie pracuje ..

Elegancko Michał Simon nie maczał palców w tym napędzie?
Też kupiłem identyczny zestaw Simon załatwił w dobrej monecie

Maczał ale w połowie Bo od Niego wiem o takiej zębatce. Zapytałem się o taką bo mega mi się uwidziała i Szymek powiedział mi wszystko co i jak - producent, model itp, itd. i dzięki temu taką mam Ale nie zamawiałem przez Szymka bo jakbym sam to robił to bez zawahania bym odezwał się do Niego ale że maszyna była na serwisie to chłopak który ogarniał mi motor zamówił części bo głupio było do Niego zaprowadzić a załatwiać części przez kogoś innego

Simon gdzie na Radomiu hamować? Tam pakujesz dwójkę i przez cały tor nawet nie tykasz dźwigni zmiany biegów więc przy moim turystycznym toczeniu się tam wystarczały lekkie dohamowania a nie hamowanie

(2021-02-03, 08:36 PM)misiek84 napisał(a): Maczał ale w połowie Bo od Niego wiem o takiej zębatce. Zapytałem się o taką bo mega mi się uwidziała i Szymek powiedział mi wszystko co i jak - producent, model itp, itd. i dzięki temu taką mam Ale nie zamawiałem przez Szymka bo jakbym sam to robił to bez zawahania bym odezwał się do Niego ale że maszyna była na serwisie to chłopak który ogarniał mi motor zamówił części bo głupio było do Niego zaprowadzić a załatwiać części przez kogoś innego  

Simon gdzie na Radomiu hamować? Tam pakujesz dwójkę i przez cały tor nawet nie tykasz dźwigni zmiany biegów więc przy moim turystycznym toczeniu się tam wystarczały lekkie dohamowania a nie hamowanie

Grzesiowi raz zaklejałem licznik, i od razu pojechał szybciej ino wachy by mu brakło.... Tobie trytką manete zawiniemy na maxa, to nie dość że nauczysz się hamować to jeszcze będziesz szedł driftem bokiem 

Hehehe, a innym blachę zaklejasz