" to mnie wysmiał i powiedział że pracował kiedyś dla Yamahy i z autopsji wie że większość tych moto ma kręcone przebiegi, jeżdżą na czymś co przypomina olej, brak serwisów itd. "
No i ma rację bo tak właśnie jest ,choć tak naprawdę tyle ile będzie ludzi tyle będzie opinii ,wile czynników może mieć wpływ na padające piece nie tylko w R1 ,pierwszy i główny to głupota właściciela (nie piję do Ciebie kolego ) jeśli silnik wysokoobrotowy ,zimny po odpaleniu jest kręcony do przerywacza to na efekt nie będzie trzeba długo czekać.
NA twoim miejscu bym naprawił ten silnik co masz ,tylko potrzeba człowieka który się na tym zna ,będziesz przynajmniej wiedział co masz i na czym stoisz ,kupując z allegro to dalej loteria ,nie słuchaj opinii ,że się nie da

Żaba ma rację, jak znajdziesz ogarniętego dobrego mechanika który wie co robi i zjadł zęby na silnikach to ci zrobi. Druga opcja to sprzedanie tej maszyny w takim stanie jak jest, dołożenie i kupno nowej. No ja bym musiał tak zrobić bo tu w okolicy niestety nie ma mechaników.

Pozdrawiam

Skoro oferowany przez Karola silnik byl sprawny oraz nie był naprawiany to dlaczego został rozebrany na drobne śrubki?

Jest i on    Nic mi bardziej nie poprawia humoru w poniedziałek rano niż kanonada "niewygodnych pytań od Szpaka, doprawka od Militvha, bo Śruby postów to już nawet nie czytam. Więc wygląda to tak:
- nie stodoła tylko 100 m2 warsztatu, mało kto ma większy warsztat motocyklowy,
- pieczątka może być i z ziemniaka, ale z zakładu obróbki silników na Parowcowej, AUTO SZLIF OLSZEWSKI, renomowany warszawski zakład w którym robimy obróbkę i w którym mogę zostawić wał na sprawdzenie a oni dadzą mi dokument, że był sprawdzony i przystawią pieczątkę. Uważam, że uczciwa forma gwarancji.
- jeżeli uważasz, że żeby zmierzyć wał trzeba mieć certyfikat Yamahy to jesteś w błędzie- wystarczy mikromierz, szczelinomierz i plastigauge. W warunkach warsztatowych nie zmierzę osiowości wału, bo przyrząd jest bardzo drogi, ale od tego są zakłady.
- jakie lipne konto? Kejsi to lipne konto? Uważaj, bo zawsze jest szansa, że nie jest lipne a wtedy robisz z siebie pajaca hehe
- NIE SIEJ FARMAZONU, to właśnie idealnie przedstawia sytuacje na forum "czemu ci zablokowali konto" pytasz a ja odpowiadam- nie zablokował mi nikt żadnego konta. Zapomniałem hasła a do logowania miałem maila do którego też nie znałem hasła więc nie mogłem się zalogować. Pisałem nawet do Koczisa w tej sprawie, ale nie mógł pomóc a ja zakładałem to konto to napisałem w powitalni czemu jest nowe. Naprawdę myślisz, że założyłem je, żeby nikt się nie zorientował, że to ja!?!? Szpaku... odleć na zimę... błagam!
- kolego Szpaq- nowy wał kosztuje 4500 zł (potrzebujesz jeszcze korby i panewki- zrobi się 8 tysięcy), a my za 2500 zł sprzedajemy używany komplet, żeby naprawić silnik z zatartym wałem- wał, korby, wszystkie panewy, kartery, smok, pompa, zawór upustowy i  dorzucamy dwie nowe uszczelki (głowica i cylindry). Oryginalne pasowanie, i sprawny układ smarowania. Ludzie bardzo chętnie to kupują, bo jest dobrze skompletowane i w zasadzie niedrogie. Nie chcesz u mnie składać to trudno, ale części i tak musisz kupić ode mnie
- kolega anMultykin- pytasz się ich czy mnie? Bo na części dużo więcej się z niego wyciągnie, a całe silniki stoją nieraz długo na allegro, bo ludzie powoli zaczynają kumać, że lepiej jest naprawić i wiedzieć co się ma niż kupować kolejny silnik. My potrzebujemy części więc rozbieramy- sprzedajemy w pytę na allegro i mamy części na naszych klientów więc jest komu żenić a mamy gratów silnikowych do r1 rn12 i rn19 na TONY.

Milvith- poraziła mnie twoja przenikliwość i domyślność. Tak... sprowadzamy z Rumunii... jesteś rasistą? Czujesz się lepszy, bo jesteś Polakiem a nie Rumunem?  a na forum jestem, bo dalej mam tu dużo klientów więc czemu mam nie być? Jedyne co się zmieniło, to, że nikt już tak chętnie o tym nie piszę jak kiedyś w obawie przed grzmotami takich zawodników jak ty czy Szpak.

Pogódźcie się po prostu z tym, że robimy, mamy się nieźle, zmieniliśmy coś w naszej pracy, wyciągnęliśmy wnioski, przeorganizowaliśmy robotę co drastycznie skróciło terminy i takie smętne zawodzenie nam w żaden sposób nie szkodzi, bo pracy mamy zawsze bardzo dużo.Jedyne co się zmieniło to, że stare r6 się na nas obraziły, bo już nie robimy tego na drucie za 2000-2500 zł, ale za 3500 zł ale na cacy i dużo mniej ludzi jest skłonnych położyć tyle siana. Kiedyś się robiło z 10-15 miesięcznie, teraz około 5-7. i chciałem powiedzieć, że nasza praca ma wpływ na rynek, bo jak robiliśmy te druty po taniości, to każdy robił i praktycznie nie było takich tanich r6 z uszkodzonym silnikiem na allegro a od roku znowu się ich zrobiło całkiem sporo. Ale za to r1 rn12 rn19 robimy jak z taśmy. Około 3 silników tygodniowo, bo więcej nie jesteśmy w stanie.

Kolego Woxtek- nie będę cie przekonywał zrobisz jak uważasz. Nie kupisz ty to kupi dziesięciu innych

Kolejna reklama farmazon, już szanse na wykazanie się/ naciągniecie kogoś na te wasze tony złomu  mieliście. Wykorzystaliście ją poza granice możliwości. Jeśli wyciągacie wały z fz8 i reszta z używek od r1 to ok. ALE NIE JESTEŚCIE GODNI ZAUFANIA I KTO WIE ? CO ROBICIE Z WAŁAMI? MOŻE JAK ZATARTY NA 3cim TO WYCINACIE SZLIFIERKĄ I  DOKLAJACIE Z TEGO CO NA DRUGIM ZLAPAL???? )))) Widzieliśmy już podobne zabawy w waszym wykonaniu)) Widzę że wyszukanie w google, paru nazw urządzeń pomiarowych i warsztatów zajęło bardzo długo Zapomnieliście hasła w momencie wyjścia afery? Ciekawe...
ode mnie telefonu kiedyś też zapomnieliście odbierać i oddzwaniać? Przypomne historie, dzwonie na tygodniu do was tak do was... Można zstawić moto na serwis bo problem z rozrusznikiem? Tak spoko można nie ma problemu. Mówie ok to w sobote podrzuce moto bo wyjeżdzam na wakacje i akurat miałem wylot z Warszawy. Jestem z Krakowa. I w sobote warsztat 3*3m2  nie odbiera tel od rana... i teraz co by było jakbym podjechał 300 km i zamknięte??? Żenada.

https://www.partzilla.com/product/yamaha...1411-00-00
tu macie info o wale i liste pasujących modeli

Jest pare YELENI co na allegro maja silniki od fz8 po 1600 z tymi wałami i nie wiedzą może zrobie im darmową reklame ale co tam. To dla ludzi z forum będzie poprawna droga do tańszej pewnej naprawy.

korby/korba  używki na allegro w dobrym stanie
panewki nowe w aso
a reszta gratów co tam wymieniłeś sie praktycznie nie psuje.

I najważniejsze, zaufany mechanik

Ktoś wyżej pisał w r1 ma być cały czas max dobrego orginalnego oleju i nie ma problemu z panewkami...

Patrz... dalej jest dużo chętnych na ten nasz złom i od czasu pamiętnego wydarzenia nic nie wypłynęło i nic już nie wypłynie, bo nie jestem już taki głupi. A warsztat 3x3 no cóż... od czegoś trzeba było zacząć. Jak w dwa lata metraż zwiększyliśmy czterokrotnie to moim zdaniem jest to dobry wynik a już znowu szukamy czegoś większego, bo w 100 m też się już nie mieścimy.

ja jako jelen moge sprzedac za te 1600 silnik do fz8 2012 r, 13 tys km, bez osprzetu.

Abstahując od rozmowy . Wiadomo, że rn 19 ma mocne silniki, które niestety lubią siadać na panewce. Do chwili obecnej nie było żadnej alternatywy i żeby jako tako sprzedać motka z uszkodzonym silnikiem ludzie kupowali nowe piece po 5-6 kzł ( często z myślą- dołożę, stracę ale sprzedam i zapomnę o temacie). Teraz jak ktoś kupi za 2,5 kzł zestaw naprawczy to ma dwa wyjscia:
1- ktoś w temacie zrobi mu ten piec -czyli doliczyć musi  jeszcze pewnie około- 1.5-2kzł
2- robi po taniości u byle kogo i sprzedaje szpeja w myśl zasady że będzie jeździć przynajmniej troche a jak się rozpier*****li to już nie u mnie .

I weź tu teraz kup sobie r1 :/

Przepraszam za offtop

pozdro
kiki

Totem nie nazywaj mnie rasistą bo nim nie jestem nie znasz mnie i lepiej żebyś nie poznał.. W tym momencie mnie obraziłeś za co powinieneś dostać bana. 

TERAZ PYTANIE ZA 100 pktów panie Totemiku jak sprawa GWARANCJI Pawła który nagrał film na youtubie zrobiłeś mu ten motocykl? Poprawiłeś swoje błędy? Czy olałeś temat i dalej oszukujesz? Najlepsze są te teksty jak prawdziwy handlowiec z mango oszust,, jak nie zrobisz ty albo nie kupisz, to zrobi/kupi 10 innych bo klientów mam od chuja'' bajere masz opanowaną do perfekcji

Wierzcie mu dalej, rób cie u niego swoje motocykle dajcie mu dalej zarobić niech was kroi później będziecie jeździć na motocyklu jak ta bomba tykająca. Wam się nic nie stanie takiego konia sprzedacie dalej komuś się coś stanie i będziecie mieć go na sumieniu bo Totemik się wszystkiego wyprze.

(2017-10-17, 08:08 AM)kiki napisał(a): Abstahując od rozmowy . Wiadomo, że rn 19 ma mocne silniki, które niestety lubią siadać na panewce. Do chwili obecnej nie było żadnej alternatywy i żeby jako tako sprzedać motka z uszkodzonym silnikiem ludzie kupowali nowe piece po 5-6 kzł ( często z myślą- dołożę, stracę ale sprzedam i zapomnę o temacie). Teraz jak ktoś kupi za 2,5 kzł zestaw naprawczy to ma dwa wyjscia:
1- ktoś w temacie zrobi mu ten piec -czyli doliczyć musi  jeszcze pewnie około- 1.5-2kzł
2- robi po taniości u byle kogo i sprzedaje szpeja w myśl zasady że będzie jeździć przynajmniej troche a jak się rozpier*****li to już nie u mnie .

I weź tu teraz kup sobie r1 :/

Przepraszam za offtop

pozdro
kiki

Punkt nr 2 to strzał w 10tke a za razem cloksztalt stodoły totema. Czyli sam napisałeś odpowiedź skąd wzięła się opinią o r1 stare Moto i coraz więcej takich zepow  na miescie

(2017-10-17, 01:25 PM)Milvith napisał(a): Totem nie nazywaj mnie rasistą bo nim nie jestem nie znasz mnie i lepiej żebyś nie poznał.. W tym momencie mnie obraziłeś za co powinieneś dostać bana. 

TERAZ PYTANIE ZA 100 pktów panie Totemiku jak sprawa GWARANCJI Pawła który nagrał film na youtubie zrobiłeś mu ten motocykl? Poprawiłeś swoje błędy? Czy olałeś temat i dalej oszukujesz? Najlepsze są te teksty jak prawdziwy handlowiec z mango oszust,, jak nie zrobisz ty albo nie kupisz, to zrobi/kupi 10 innych bo klientów mam od chuja'' bajere masz opanowaną do perfekcji

Ad. bana. Nie dam, bo tam było pytanie, a nie stwierdzenie.

Ad. GWARANCJI to sam jestem ciekaw jak to się skończyło i może warto abyś napisał, bo tak to cały czas są domysły.

---

(2017-10-16, 08:46 PM)szpaku88 napisał(a): Ciekawe...
ode mnie telefonu kiedyś też zapomnieliście odbierać i oddzwaniać? Przypomne historie, dzwonie na tygodniu do was tak do was... Można zstawić moto na serwis bo problem z rozrusznikiem? Tak spoko można nie ma problemu. Mówie ok to w sobote podrzuce moto bo wyjeżdzam na wakacje i akurat miałem wylot z Warszawy. Jestem z Krakowa. I w sobote warsztat 3*3m2  nie odbiera tel od rana... i teraz co by było jakbym podjechał 300 km i zamknięte??? Żenada.

https://www.partzilla.com/product/yamaha...1411-00-00
tu macie info o wale i liste pasujących modeli

Szpaku jak coś to zawsze jesteś mile widziany u mnie w domu

A ten link to bomba, aż dziwne że ludzie kupują używane części, ale widać taka mentalność polaków. Kupię tanią używkę, naprawię w stodole i sprzedam dalej

(2017-10-17, 05:47 PM)Koczis napisał(a):

(2017-10-17, 01:25 PM)Milvith napisał(a): Totem nie nazywaj mnie rasistą bo nim nie jestem nie znasz mnie i lepiej żebyś nie poznał.. W tym momencie mnie obraziłeś za co powinieneś dostać bana. 

TERAZ PYTANIE ZA 100 pktów panie Totemiku jak sprawa GWARANCJI Pawła który nagrał film na youtubie zrobiłeś mu ten motocykl? Poprawiłeś swoje błędy? Czy olałeś temat i dalej oszukujesz? Najlepsze są te teksty jak prawdziwy handlowiec z mango oszust,, jak nie zrobisz ty albo nie kupisz, to zrobi/kupi 10 innych bo klientów mam od chuja'' bajere masz opanowaną do perfekcji

Ad. bana. Nie dam, bo tam było pytanie, a nie stwierdzenie.

Ad. GWARANCJI to sam jestem ciekaw jak to się skończyło i może warto abyś napisał, bo tak to cały czas są domysły.

---

(2017-10-16, 08:46 PM)szpaku88 napisał(a): Ciekawe...
ode mnie telefonu kiedyś też zapomnieliście odbierać i oddzwaniać? Przypomne historie, dzwonie na tygodniu do was tak do was... Można zstawić moto na serwis bo problem z rozrusznikiem? Tak spoko można nie ma problemu. Mówie ok to w sobote podrzuce moto bo wyjeżdzam na wakacje i akurat miałem wylot z Warszawy. Jestem z Krakowa. I w sobote warsztat 3*3m2  nie odbiera tel od rana... i teraz co by było jakbym podjechał 300 km i zamknięte??? Żenada.

https://www.partzilla.com/product/yamaha...1411-00-00
tu macie info o wale i liste pasujących modeli

Szpaku jak coś to zawsze jesteś mile widziany u mnie w domu

A ten link to bomba, aż dziwne że ludzie kupują używane części, ale widać taka mentalność polaków. Kupię tanią używkę, naprawię w stodole i sprzedam dalej

To najlepiej niech Paweł opowie jak mu się jeździ na tym "ulepie" który zagraża życiu i dmucha po 10 barów. 

Powtarzam po raz setny- warunki jakie postawił Paweł były dla mnie nie do przyjęcia. Dzisiaj wiem, że popełniłem błąd- stało się- powininenem machnąć ręką dać mu co chciał i tyle ale nie zrobiłem tego i dzisiaj bardzo tego żałuje, bo kosztowało mnie bardzo dużo nerwów i przyznaję, że bałem się tego, że to wykończy nasz warsztat. Tak się jednak nie stało, ten sezon był dla nas bardzo mocny zarobkowo a ja wyciągnąłem wnioski i przeorganizowałem naszą pracę o 180 stopni- zrezygnowałem z robienia po taniości, choćby mnie ktoś błagał a dwa, że zadbałem o dostępność części co pozwoliło nam bardzo skrócić terminy. Po trzecie nie zbieramy całego warsztatu roboty tylko przyjmujemy maks trzy sprzęty, robimy w ciągu kilku dni i oddajemy. Motocykle nie stoją już u nas miesiącami. Po drugie my naprawdę mieliśmy jakieś reklamacje i zawsze udawało nam się dogadać oprócz Pawła i jegomościa z bełchatowa którego kolega tu pisał i Łukaszu jak to czytasz i zamierzasz dalej pisać te brednie to pamiętaj, że prowadziliśmy rozmowy na fb i mogę je upublicznić jak mnie do tego zmusisz. Rozstaliśmy się w zgodzie i nawet miałeś jechać do nas ze swoim nowym nabytkiem, a potem takie szambo. Nikt nikogo nie zmusza, żeby naprawiał u nas swoje motocykle. Temat o naszych "dokonaniach" jest na forum, w google po wpisaniu Totem Garage wylewa się tylko gnój więc czego jeszcze chcecie? My robimy robotę, klientów nie brakuje i po prostu dajcie nam robić swoje, bo opinie każdy sobie wyrobi swoją czy to na bazie tego co przeczyta czy na bazie tego co u nas zobaczy. Wasze ujadanie niczego nie zmieni ani nie spowoduje, że ludzie przestaną przyjeżdżać, bo może co niektórych to zmartwi, ale klientów z forum nie brakuje. Jedyne co się zmieniło, to że są bardziej czujni i nowi klienci nie ufają nam tak bezgranicznie jak kiedyś, ale to jedyna zmiana, bo potem wyjeżdżają z warsztatu z uśmiechem na twarzy i przysyłają znajomych.

A ty Milvith nie bądź taki hej do przodu, bo co prawda ja nie znam ciebie, ale ty nie znasz mnie, więc darujmy sobie tego typu groźby internetowe, bo chyba skończyłeś już gimnazjum, prawda? Dlaczego lepiej, żebym nie poznał? Pobiłbyś mnie? Nie mają sensu takie przepychanki, bo kiedyś się spotkamy na zlocie albo gdzie i co wtedy? Albo nie daj bóg zabłądzisz gdzieś u mnie na Pradze  

PS. Jest jeszcze perełka tego forum Śruba, ale to już nie podlega pod żaden komentarz...nie będę się zniżał to poziomu rynsztoka i cię obrażał, ale twoją brawurową wypowiedź musiałem pokazać światu

I jeszcze odpowiadając na zaczepkę, że wyszukanie urządzeń pomiarowych zajęło mi tydzień, to niestety przepraszam, ale nie jestem na forum codziennie. Nie jest łatwo wejść na forum i to czytać więc jak ma się denerwować to raz/ dwa w tygodniu mi w 100 procentach wystarcza. "Fachowa apratura" to 10 listków plasteliny za 40 zł czyli tzw. plastigauge, nie jest to żaden nasz kolejny wymysł tylko gadżet sugerowany przez serwisówke do pomiaru luzów np. pomiędzy czopem wału a panewką, przyzwoity mikrometr kosztuje 300-400 zł a komplet szczelinomierzy w larssonie 50 zł... pomiar wału zakładzie na osiowość kosztuje 30 zł a to aparatura której nie mamy, bo przyrząd kosztuje 10.000 zł w górę

Ponawiam nie kłam świnio .napisz nam tutaj chodzi o te wały z fz1.

No tsa...

Skoro serwisòwka podaje pomiary jeżeli ktoś się na tym zna to nie musi być specjalistą z zakładu Yamahy

Totemiku a kto pisał o biciu się? Ja nie schodzę do takich metod jak ty bo wychodzę z założenia że ,, lepiej gówna nie ruszać bo śmierdzi '' jednak mam swoje metody bardzo skuteczne na takich delikwentów co myślą że są bezkarni. Na Pradze i co ty byś mi zrobił pobiłbyś mnie, proszę bardzo? Jakbym zabłądził? Pierdolenie próbujesz odpisać jak inteligentny człowiek a na koniec swojego wywodu zniżasz się do poziomu przedszkolaka  

Ciekaw jestem czy regularnie odprowadzasz podatki za swoje wszystkie usługi, czy masz zakład prowadzony zgodnie z przepisami BHP oraz p.poż? Ciekawe co robisz ze zużytymi olejami i czy masz odpowiednie papiery które stwierdzają to? Oj można się przypierdolić uwierz mi i ciesz się że to nie mi robiłeś silnika w r1 (w taki sposób jak u Pawła) bo ja bym ci tak łatwo nie odpuścił.

Z drugiej strony medalu mojego kredytu zaufanie po takiej akcji byś nie dostał bo jestem wymagającym klientem w sprawach aut czy motocykli jednak nie Cebulakiem i za dobry produkt jestem w stanie odpowiednio zapłacić. Absolutnie nie znoszę się kłócić czy z kimś walczyć jednak kurestwa nie toleruję dlatego odezwałem się w tym temacie. Żyję zasadą że karma wraca ze zdwojoną mocą za te dobre i złe uczynki. Jeżeli się poprawiłeś ok... pracuj dalej przecież naprawa r1 to twój konik i całe życie... może kiedyś zmienię zdanie ale musiałbym mieć na to solidną podstawę.

Kłaniam się mgr inż. z uprawnieniami budowlanymi (prosto z gimnazjum)

PS:

Totem na ile km dajesz gwarancje na swoje silniki (po naprawie)?

To po prostu przyjedź do nas. Pogadaj, zobacz jak pracujemy, ile robimy. Po prostu nas poznaj a na pewno zmienisz zdanie.

Ja wiem jedno, piszcie co chcecie ale silnik składany przez Totema w RN19 chodzi nadal i nie ma najmnejszych problemów. Kolega dotarł go jak książka pisze, jeździł na nim do końca tamtego sezonu. Sprawdziliśmy dokładnie, bez problemu łapał 299, moc super. Na początku tego sezonu sprzedał moto i z tego co się kontaktował z nowym właścicielem to przejeździł cały sezon, zrobił 8tysięcy i 0 problemów. Fakt faktem stał u nich PÓŁ ROKU!!!!!!! ale zrobiony został BARDZO DOBRZE

Warto dodać, że w tym silniku wał był szlifowany i panewki zostały dorobione co w świadomości niektórych użytkowników nie mieści się w głowie. Dzisiaj już co prawda zrezygnowaliśmy ze szlifowania, bo mamy oryginalnych nie naprawianych wałów do r1 na pęczki a wtedy do takich rozwiązań skłoniło nas brak dostępności oryginalnych nie naprawianych gratów. Tak czy inaczej dokonaliśmy niemożliwego, co było bardzo krytykowane ale nasz patent na reanimację wałów był skuteczny i dzisiaj pierwszy silnik na robionym naprawianym wale przejechał już 14 k kilometrów co jest już miarodajnym wynikiem, więc jak coś by się teraz wysypało to nie dlatego, że naprawa była źle wykonana, ale dlatego, że wysypało się to co najczęściej się sypie w tych motocyklach a na dzień dzisiejszy nie jesteśmy w stanie wyeliminować tej wady, bo wiąże się ono ściśle ze sposobem smarowania w tych silnikach. Co do terminów... było minęło. Był to wynik naszej kiepskiej organizacji, braków w załodze no i w końcu braku doświadczenia z naszej strony co przy takiej ilości pracy jaką przerabiamy nie mogło się inaczej skończyć. Teraz jest o wiele lepiej, przyjmujemy pracę partiami a nie wszystko na raz więc robota idzie dobrze, bo skupiamy się na maks trzech motocyklach które szybko opuszczają bramy warsztatu.