Witam.
Pytanie jak w temacie... co kupić? Motocykl użytkowany właściwie na torach: Silesia, Kisielin i czasem Brno. Jakoś uwidziały mi się LUCASY CRQ, niby jakiś carbonowy klocek. Nigdy takiego nie miałem więc trza się poradzić mądrzejszych ode mnie czy taki klocek nada się z ori tarczami?

U siebie mam carbonowe ale nie pamiętam jakiej firmy.
Z tarczami nic niepokojącego się nie dzieje(jakieś 4k km)
Jedyny problem z nimi to deszcz, czuć że sobie gorzej radzą i "słychać je jak namokną

Sbs dual carbon robią robotę. Polecam

Dzięki Panowie za odpowiedź klocki zamówione ale nie crq tylko srq... Sintermetalowe z domieszką carbonu (w dobrej kasie wychaczyłem) zobaczymy jak się spiszą...

Ja 3 komplety zjechałem CRQ ... przy ostrym heblowaniu tarcze zeszły z grubości .. Klamka na nich po dłuższej jeździe wpadała mi głębiej >> ale hamowało nadal dobrze ..
Teraz założyłem oryginalne klocki TOYO - bo dorwałem za 100zł nowe .. i JA RÓŻNICY NA PANOONI NIE CZUŁEM ani na SLOVAKI .. tylko klamka nie wpada tak mocno po kilku kółkach ...
Więc szczerze ... mam mieszane odczucia co do zajebistości tych klocków do mnie za 500 zł komplet ... SRQ będą równie dobre a nie tak "żyrte" na tarcze ...

A.S. klocki za 500zł to nie dla mnie... nie ten budżet, nie ta liga a te srq dostałem za 170zł na obie tarcze wiec całkiem dobra moneta