Hejka

Mam do Was pytanie. W moja RN22 2012 w przedziale obrotów 2000-2600obr strasznie drga silnik. Poniżej i powyżej wymieni0onych prędkości obrotowych jest wszystko ok. Czy to jest normalne dla tego silnika? Znajomy mi powiedział, że tego typy silniki tak mają. Chciałem poznać Waszą opinię.

Pozdrawiam
DR

(2017-07-23, 10:23 AM)Rabol napisał(a): Hejka

Mam do Was pytanie. W moja RN22 2012 w przedziale obrotów 2000-2600obr strasznie drga silnik. Poniżej i powyżej wymieni0onych prędkości obrotowych jest wszystko ok. Czy to jest normalne dla tego silnika? Znajomy mi powiedział, że tego typy silniki tak mają. Chciałem poznać Waszą opinię.

Pozdrawiam
DR

Siema,

Najpewniej kosz sprzęgłowy się rozsypał. Rozbierz i zerknij. Ja bym najpierw tam szukał

Totem Garage
503 797 747
http://www.facebook.com/totem.grg

Też podejrzewam kosz sprzęgłowy. Szybko moto mi się nagrzewa, problemy z odpalaniem jak mam wbity bieg i wciśnięte sprzęgło (na luzie sobie radzi), no i te drgania.
Będę się musiał za to zabrać. Orientujesz się jakie są koszty elementów do wymiany?

Rabol wszystko jest na Forum.

Właśnie się dokopałem do postów. Właśnie szukam koszyka po regeneracji lub sprawnego dla siebie. Czy dodatkowo nie muszę wymienić tarczy sprzęgła albo innych elementów? Tego jeszcze na forum nie odnalazłem.

Zazwyczaj wystarcza zmiana kosza. Choc ja np. zmienilem kosz i "stary" wygladal identycznie jak nowy. Zero luzu na nitach, zeby w takim samym stanie jak w nowym. Tyle ze u mnie bym w dwóch miejscach pękniety wysprzeglik i raczej to on u mnie powodowal szarpanie.

Jutro odstawię moto do mechanika. Niech rozbierze i zobaczy co padło. Może kosz jeszcze nie jest zużyty. Trzeba rozebrać i zobaczyć.

Jeśli masz wejście i czas ( o. 3 tygodnie ) to bierz z USA ... wyjście najlepsze i najbezpieczniejsze ..
Przekładki i tarczki trzeba sprawdzić - obejrzeć, zmierzyć .. jak będą spalone jak u mnie to trzeba wymienić - razem z tarczkami .. jak będą OK to nie jest to potrzebne ..

Co do wibracji - cóż .. ja sam już nie wiem .. te motocykle są chyba składane na zasadzie ... "jak się UDA" .. to samo z odpalaniem. Pompowanie rano klika razy kluczykiem pomaga .. reflash też ma znaczenie bo u mnie pomogło jak wgrałem sobie ten soft z FTE ... do tego akku też założyłem lekkie ( a te są dość mocne ) więc też coś tam pomogło .. do tego sprzęgło było przepalone i 2 przekładki sklejone z tarczkami - nie wysprzęglało do końca, kosz ( nie wiem- no zregenerowałem ) .. itd.. itd ... w zasadzie problemów w tym motocyklu jest tyle że trudno powiedzieć o co kaman .. trzeba robić powoli wszystko - ładować kolejne taczki kasy i mieć nadzieje że będzie lepiej a jeszcze w międzyczasie naprawiać bieżące buble, niedoróbki, wady fabryczne i uszkodzenia wynikające z niedopracowania całej konstrukcji .. czy ten dźwięk jest tego wart ?? Każdy sobie po jakimś czasie odpowiada sam .. jedni szybciej sprzedają drudzy później inni uznają że wart !!

Sorki za off top ale muszę to napisać:

Ja bym nie kupił już żadnej r1 (oczywiście oprócz starej dobrej rn09 i zadbanej rn12) reszta to kaszana, niby piękny wygląd ale jak mam pakować kupe kasy w taki niedopracowany budżetowy sprzęt to ja dziękuję... szkoda ciężko zarobionych pieniędzy... Ogólnie moje myślenie troszkę się zmieniło nie potrzebuję się lansować pokazywać teraz zamiast rn 09 i r6 (dla żony) mamy bandziora 600 poliftowego 2002r i cbr f4i 2001 obydwa moto nie do zajebania wszystko (no prawie mogę zrobić sam) za 13k razem i ja dziękuje za jakieś rn22 czy inne cuda. 

Oczywiście życzę ci abyś szybko naprawił swoją maszynę jednak myślał bym o sprzedaży i kupna czegoś co jest już na rynku a jest porządne typu jakiś gix albo kawka

E tam pierdolita Panowie. Ja jakos po wymianie tych dwóch elementow nie mam powodu do narzekania. Pali od strzała,  nic nie szarpie, nie stuka, a przebieg wiekszy niz 98% RN22 sprowadzonych co mają 7 czy 15 tysi przebiegu hehehehe
Tyle, że ludzie narzekaja na motocykle bo wiekszosc ma sprowadzane sztuki, ktore maja skrecone luczniki z 50-60tysi na 10-15 i pozniej zdziwienie ze cos padlo przy tak "małym" przebiegu.

50 tysięcy to wcale nie jest duży przebieg. W Polsce każdy by chciał kupić motocykl za połowę ceny z przebiegiem 15 tysięcy dlatego tak to wyglada, później ludzie myślą że mają 40 tysięcy na blacie, a w rzeczywiście jest to 80 tysięcy. To normalne, że w każdej maszynie z większym przebiegiem zawsze coś trzeba robić jakakolwiek by to marka nie była. Najgorsze jest to, że ludzie nie dbają o sprzety, gowniarz kupi taki motocykl i wymiana olej raz na 3 lata, nie wspominając już o reszcie elementów, które wymagają wymiany. Kiedy widzę jak ktoś katuje moto pałac gumę do odcięcia to aż mi się serce kroi i niech mi nikt nie mówi, że takie motocykle są stworzone do katowania, gówno prawda żaden sprzęt nie wytrzyma pałowania go non stop do odcięcia. Sam szukałem igły baaardzo długo ale opuściłem bo chyba nigdy bym nie znalazł, więc kupiłem motocykl sprawny technicznie i w dobrym ale nie świetnym stanie wizualnym i sam sobie wszystko robię aż będę w pełni zadowolony, a przyznam że jestem wymagajacy. Ludzie nie dbają o sprzęt dlatego tak wygląda rynek wtórny. Oglądałem mnóstwo sprzętów i ręce opadają dlatego wolę sam doprowadzić motocykl do idealnego stanu niż szukać igły, której pewnie nigdy bym nie znalaz.

Ja tak samo jak koczis nie narzekam na swoja rn22. Kupilem ja z przebiegiem 20tys z papierami ktore to potwierdzaja ale reki nie dam sobie uciac ze tyle miala chociaz stan na to wszystko wskazuje. Teraz ma 34 i dalej jestem z niej zadowolony. Wymieniam wszystko na czas i wedlug serwisowki...nie bede sid rozpisywal bo to nie ma sensu...

Co do sprzetu Asa to...chyba zle trafiles...mega zle...z tego co pamietam to stala ponad 2lata na aukcja i cena leciala sporo w dol z tygodnia na tydzien....zreszta sam pisales na poczatku ze miales jakas nieszczelnosc/dziure w silniku wiec....okazja to chyba nie byla
Rn22 slabo nadaje sie na torowanie i to nie byla mega tajemnica wystarczylo tylko troche posiedziec w temacie ale na droge jest zajebistym sprzetem ktory daje wiele frajdy. Hejtuj sobie dalej ta r1 i wkladaj sobie dalej taczki PLNow i eurodolarow...
Powodzenia!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Ja też nie mogę złego słowa na R1 powiedzieć bo tylko napinacz zmieniłem na APE PRO

A co do obrotów to w sumie nie wiem czy drga bo nie jeżdżę na tak niskich obrotach, coś tam musi drgać bo to nie są obroty na których się jeździ.

Niestety układ sprzęgła w erłankach nie jest nieziszczalny i musimy z tym żyć. Taki urok tych motocykli.  Albo ktoś się z tym liczy albo nie. Jak ktoś woli inne motocykle, bo tam problem nie występuje, niech się przesiądzie na inny sprzęt. Sprawa indywidualna.
Dla mnie nie jest to na tyle problem i liczę się z dodatkowymi kosztami eksploatacji. Coś za coś.

Okazało się, że u mnie kosz jeszcze nie jest w złym stanie, a powodem problemów jest uszkodzony zabierak sprzęgłowy, który trochę szkód narobił w układzie sprzęgła. Uszkodzenie najprawdopodobniej spowodowane było nieprawidłowym montażem sprzęgła podczas jego wymiany (coś tam było odwrócone).
Ma ktoś może sprawny zabierak?

Koczis ma racje. Sprzęty  mają ostro skręcone przebiegi i później są takie teorie. Na 10 R1 które do nas przyjezdzają tylko 1 ma właściwy poziom oleju. A trzy i tu będzie trochę smutno- zadbane lalki nie przyjeżdżają raczej na remonty.

Nie będe komentował tych dziur w silniku bo szkoda ruchów palcami ..
Ja pisze o tym że są na tym Świecie motocykle ( co do was nie dociera widzę ) w których jak się zjebie regulator napięcia to święto jest ... Jak padnie cewka w alternatorze to się to przewija i nakurwia dalej .. a nie - napinacze, sprzęgła czy kosze czy te zabieraki pękające, wiązki, pompy paliwa, uszczelki pod głowicą, rotory pompy oleju itd.. SAME POWAŻNE ( kosztowne ) wady i niedoróbki !!!
Co innego jest kiedy motocykl jest zniszczony, zajechany ma 100.000 km i kompresja czy tam inne podzespoły dokańczają swojego żywota bo ktoś im mocno pomógł swoim debilizmem a co innego kiedy moto się samo z siebie rozpada bo jest w nim np. koło w alternatorze od którego ODPADAJĄ magnesy ..
Ale może inaczej >> macie te swoje perełki i damy po 15.000 km przejechane .. kosz naparza że aż wstyd .. Kupujecie NOWY kosz .. i teraz pytanie za ile kilometrów zacznie znowu hałasować ??
Do tego zmierzam a nie hejtowania R1 - bo mi zwisa czy to R1 cz R150 - byle było dobrze zrobione ..

to jak są na świecie lepsze motocykle to sprzedaj rn22 i bierz tą sztuke gdzie jak cos sie zjebie to jest świeto  
tylko odkryj tą tajemnice które to motocykle...bo jestem bardzo ciekaw i pewnie nie tylko ja...

No i tak właśnie będzie.. wytrzymałem 2 sezony, cały czas wkładałem cierpliwie kasę będąc pewnym że dam radę, po kolei rozwiązywałem następne problemy.. ale mam już dość ..
Ten najnowszy też rozwiążę - dowiem się co tak stuka, zamówię łożysko i tulejkę do kosza, uszczelkę już mam nową, jak nie pomoże to piec pójdzie na warsztat .. ale ręce opadają po kilku latach z ZX-10 gdzie wymiana wałka rozrządu na starszy model za 120 zł załatwiała kwestie wad fabrycznych a uzwojenie alternatora sam zepsułem okładając dekiel mikrogumą przez co się ugotował - ale 200 zł i po sprawie ..

Tak więc :
ZX-10 od modelu 2009 do dzisiaj produkowanego .. to samo ZX-6
SC-57, SC-59 >> od poprawki żłopania oleju do dzisiaj ... to samo CBR-600 ( czasem regulator poleci )
GSXR - od 2007 do dzisiaj czy litr czy 600 .. jak się coś zepsuje to na prawdę trzeba się do tego przyczynić ... zwykle problemy są po glebach ..

Pomijając uszkodzenia po glebach, czy złym traktowaniu motocykla .. nie ma takich historii jak z R1 ..

to masz spore pole do popisu przy zmianie motocykla

Trochę śmiecimy, ale ... co mi tam
Jak miałem SC57, to ... tylko jeździłem, lałem paliwo, wymieniałem olej, czyściłem i smarowałem łańcuch ... nuda
No to po co mi taki motór, w którymi nie ma nic do naprawiania ... sprzedałem i tyle