Przeglądając oferty na allegro zaciekawiły mnie nowe 3-4 latki
np.
http://otomoto.pl/yamaha-r1-yzf-r1-1000-...78870.html

http://otomoto.pl/honda-cbr-600-rr-kredy...98009.html

http://otomoto.pl/honda-cbr-600-rr-cbr-6...20475.html

Jak myślicie jak to jest z takimi sprzętami czy różnią się np. stanem silnika w porównaniu z nowo wyprodukowanym? Czy wogóle takie długie nie używanie ma wpływ na cokolwiek?

to jak z samochodem jak dlugo nie uzywasz to jeszcze gorzej niz jakbys jeździł non stop .

w silniku i wydechu wykrapla się woda i nie ma to róznicy w miejscu przechowywania zawsze sie wykropli a jak silnik nie uzywany czyli nie ma temperatury czyli nie odparowuje czyli korozja predzej czy pozniej do tego brak samorowania wszystkich czesci moga wystapic problemy z elektryka itd. nie ma nic gorszego od stojacego moto 3 czy 4 lata bez jazdy

Tak się zastanawiam nad tym co viper napisałeś, bo chyba motocykle nie są zalewane płynami w fabryce, więc nie ma co się skraplać. Dodatkowo motocykle zazwyczaj są pakowane w kartonowe opakowanie, które chyba nie wytrzymałoby gdyby w otoczeniu była wilgoć. Mi osobiście wydaje się, że takiemu motocyklowi nie ubędzie KM, choć wszystko zależy od przechowywania, ale zaznaczam że to tylko moje zdanie. Chętnie wysłucham innych opinii.

(2012-01-31, 10:13 PM)Koczis napisał(a): Tak się zastanawiam nad tym co viper napisałeś, bo chyba motocykle nie są zalewane płynami w fabryce, więc nie ma co się skraplać. Dodatkowo motocykle zazwyczaj są pakowane w kartonowe opakowanie, które chyba nie wytrzymałoby gdyby w otoczeniu była wilgoć. Mi osobiście wydaje się, że takiemu motocyklowi nie ubędzie KM, choć wszystko zależy od przechowywania, ale zaznaczam że to tylko moje zdanie. Chętnie wysłucham innych opinii.

nie mam na mysli zalewania płynami Koczis tylko o naturalnym wykraplaniu sie wody z atmosfery przy zmianie temperatury wystarczy pol stopnia aby para wodna zmienila stan skupienia moze sie nic nie stac i moto bedzie igla ale ryzyko jest spore ze jednak cosik bedzie nie tak

A ja mysle ze nic im nie jest, ot stare zapasy trzeba komus wcisnac wiec sa mega promocje i wielkie obnizki.. Poza tym sprzety maja jak widze 2 letnie gwarancje (raczej wazne od momentu zakupu a nie produkcji) wiec strachu nie ma choc sprawdzilbym z ktorej serii produkcji jest ta R1 2009 - tak dla pewnosci

Ja tam bym tego nie tkną dla mnie jest już to produkt wybrakowany i na pewno zaszkodziło mu to bardziej niż normalna eksploatacja.A zapewnienia o idealnym przechowywaniu nie wierzę!

W przypadku prawidłowo przechowywanych pojazdów nowych - tj. w skrzyniach stalowych, bądź drewnianych, opakowanych w karton, zapewniający przewiewność, a pomieszczenie jest ogrzewane i wentylowane - nie ma obaw o jakiekolwiek zużycie.

Silnik jest zalany fabrycznie olejem na pierwszy 1000km, jest on na ogół tajemnicą koncernu. Poza typowymi funkcjami oleju ma on za zadanie konserwację jednostki do pierwszego przeglądu. Jako, że wszystkie układy są nowe silnik nie jest narażony na korozję.

Malkontent wymieni olej, płyn chłodzący, zapierdalacz opony i płyn hamulcowy, a i bez wymian taki sprzęt będzie pełnowartościową nówką.

PS Jeśli kontener z motocyklami stoi gdzieś w dokach portowych, gdzie morski klimacik "robi swoje" to faktycznie możnaby się obawiać o kondycję podzespołów.

wedlug mnie nic im nie jest wsiadac i smigac!

ja bym brał, jakis czas temu była na ebay aukcja wlasnie takiej nowiutkiej rn04, nie chce rzucac kwoty bo juz nie pamietam dokładnie ale poszła za naprawde gruba kase

Co do pierwszej rn22 w gdyni to bicie piany jak hooy! dzwonilem pod koniec listopada zanim moja kupilem i mi powiedzieli ze moto sprzedane i ogloszenie nieaktualne, powiedzialem to po kiego h,wisi skoro moto nie ma?, odpowiedzial mi facet ze tak to juz jest ze wisi " ktos zadzwoni, na co inne sie moze skusi" i proponowal mi 10tke 2010rok testowa za 36 patykow ale podziekowalem. Sciema z tym ogloszeniem, po hoy wystawiaja pajace!!