R1 rn09. Polyka olej...
Autor Wiadomość
Kornix Offline
Młody
**




Liczba postów: 13
Dołączył: May 2017
Reputacja: 0
#1
R1 rn09. Polyka olej...
Siema, nie spodziewałem się że będę w tym dziale pisał o swojej r1... niestety... Słuchajcie otóż tak. Kupiłem rn09, cala oryginał wygląd każdej śrubki idealny brak zużycia świadczącego o zmeczeniu tej yamahy. Moja rn piję olej i to kolosalnie. Po zakupie wymieniłem olej na yamalube 10w40 ori filtr itp. Zauważyłem że poziom oleju mi się nie zgadza z każdym km... Poczytałem poczytałem. I zalałem motula 300v 15w50. R1 jest z polskiego salonu, posiadam książkę serwisowa. Wizualnie przestawia się bosko. Widać że niby ma 19tyś przebiegu. Los Tak chciał ze przy 11tyś puszcza niebieski dym.. I to tak konkretnie. Nie chcę jej sprzedawać bo jest mega fajnym motocyklem. Co może być nie halo ze tak się dzieję ? Pierścienie przy takim przebiegu.? Uszczelniacze ? Dziś zrobiłem około 250km. Było całe ocZko przed trasą po powrocie zaledwie polowa... To jest mega irytujące. Dodam że prsgonilem ja i dziś złapała 263... I obroty full. Moje kurczę suzuki 600 miało lepszego vmaxa. Jakiś serwis który ogarnie to dobrze czy lepiej szukać pieca ? Bo ten już na wyjebanie. Dzięki za poświęcenie czasu. Siema
2017-07-07, 04:29 PM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
Totem 2 Offline
Banned




Liczba postów: 89
Dołączył: Apr 2017
#2
RE: R1 rn09. Polyka olej...
Siema. Żeby piła tyle oleju przez zawory tu uszczelniaczy musiałby być zupełny brak. Póki co to zmień olej na półsytnetyk a nie 300v który jest olejem torowym jednorazowego użytku czyli wjeżdżasz na trackday, latasz a wieczorem zlewasz i wlewasz nowy. Ten olej ma swoje właściwości dopiero w wysokich temperaturach więc mimo, że zalałeś olej teoretycznie lepszy to w praktyce nie wykorzystujesz jego zalet więc efekt jest gorszy. Zapomnij o 300 v, nalej 5100 i wrócimy do tematu jak dalej będzie tyle piła smalcu. Ja wiem, że zaraz jacyś podnietkowicze napiszą, że on do swojej rn19 leje 300v i jest cacy, bo napiera non stop po ulicy pod czerwone pole, ale nie- tak nie jest dobrze. Na ulice do świeższych sprzętów owszem syntetyk, ale 7100 a do kapkę starszych 5100 i tyle.

To my Totemy, forumowi druciarze http://www.facebook.com/totem.grg -> jak masz odwagę to zapraszam Red_icon_wink ale najpewniej po zmianie oleju wszystko się unormuje a nawet jak tam sobie weźmie na półstyntetyku 100 czy 200 ml na 1000 km to bez przesady. Kupno używanego pieca to zapomnij, bo za to samo siano będziesz miał nowe pierścienie i zrobioną głowę w swoim silniczku. A jak dorzucisz jeszcze z 600 zł to nowe panewy i rotor pompy oleju więc tym samym ksiazkowe ciśnienie sprężania, książkowe ciśnienie smarowania i eleganckie pasowanie Red_icon_smile Możesz jeszcze zobaczyć jakie są przedmuchy na rozgrzanym piecu przy odkręconym korku wlewu oleju upewniwszy się, że odma jest na swoim miejscu, zrobić próbę olejową i zmierzyć ogólnie ciśnienie sprężania- to też sporo powie o silniczku Red_icon_smile ale tak ja powiedziałem- zalej 5100 i powinno być sporo lepiej.

POZDRO!!!
2017-07-08, 12:15 AM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
Kornix Offline
Młody
**




Liczba postów: 13
Dołączył: May 2017
Reputacja: 0
#3
RE: R1 rn09. Polyka olej...
Też tak myślałem by zrobić. Zalalem 300v z racji że kręcimy I na torze. Lecz tak jak mówisz wymienię na polsyntetyczny. I dam do warsztatu na sprawdzenie kompresji. A dziś otworzę korek i sprawdzę przedmuchy. Jeśli się okaże tragedia. Będę się odzywać do Was. Pozdrawiam
2017-07-08, 07:40 AM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post


Dodatkowe informacje


Skocz do:

-->