to Ty mu weź wyskocz x "nękaniem" ,może będziecie mieć 2 rozprawy w jednym dniu pffff
nie ma takiej możliwości żeby oddał Ci sprzęt. Może zamiast kupować to będziemy wypożyczać na sezon
a po dzwonić do sprzedającego że mało powierza w kołach i chcesz oddać hahaha.
A tak serio to znając polskie realia to nawet nie będzie żadnej rozprawy bo go zaczną zbywać,
czy to na policji czy to na prokuraturze, nie wiem nie znam się. Wiem tylko tyle że zostałem kiedyś oszukany przy zakupie tel. i gdy już raczyli przyjąć sprawę, wielokrotnie zresztą próbując mnie zbyć, to po pół roku przyszło pismo że sprawa się odbędzie po kolejnych 6 miechach, że "mają zostać mi zwrócone pieniądze, i na tym się skończyło kasy nie zobaczyłem, wiec nie wydaje mi się żebyś nawet zobaczył ten motocykl u siebie.
A tak jak mówiłeś jeżeli dojdzie to sprawy to napewno został by zobowiązany do naprawy na oryginalnych częściach
(których cena wyniesie spory% wartości moto) to jeszcze w wyspecjalizowanym warsztacie który zagwarantuje że owiewki siedzą ok. należało by wliczyć spadek wartości bo nie jest już bezwypadkowy i gościowi się to nie opłaci