Zbyt dużo nie pisałem w wątku bo i zbyt wiele km nie zrobiłem w tym sezonie ledwo 2tys
Najprościej mówiąc to jest diabeł wcielony xD silnik jest mocny zrywny, V2 więc nieco szarpie na niskich obrotach. Częściej jeżdżę po mieście i pod tym względem zakup tego motocykla to strzał w 10! Jest bardzo krótki, mały, lekki, ze gdy ktos słyszy ile ma pojemności i mocy to sie za głowę łapie
kilka razy trafiła sie trasa 180km No i tu nie oszukujmy sie rewelacji nie ma, sam silnik ciągnie tak jak by chciał pojechać 1437254 km/h ale jazda powyżej 220 to jest juz walka, można pojechać więcej bo bez problemu ja jechałem 270 ale to chyba tylko po to aby go sprawdzić bo żadnej przyjemności z tego nie ma
za to co sie dzieje miedzy 100 a 200 to o mój słodki Jezu...
Nie wiem jak wyglada to w liczbach ale w moim ODCZUCIU to KTM w porównaniu do RN12 które miałem po prostu sie katapultuje a nie przyspiesza! Heble na pewno lepsze niż w RN12, prowadzeniu cieżko powiedzieć bo dopiero na wiosnę ruszam na tor ale motocykl sprawia wrażenie bardzo kompaktowego, prowadzi sie stabilnie, pewnie
Nieco spory apetyt na paliwo w porównaniu z R1. Dźwięk V2 narazie na seryjnej puszce spoko ale za cicho jak dla mnie na wiosne wymiana pewnie
Może trochę częściej będę aktualizował wątek a narazie fotka jak zimujemy