Witam, 

Czy ktoś wie, dlaczego angielska instrukcja do rn12 z 2004 stanowi, że olej należy wymieniać co 6000 km, a polska co 10000 km - lit-11626-18-51_1257? 

W sumie 4 tyś. to może żadna różnica

Też bym chciał się dowiedzieć więc podpinam się do pytania.

jak dbasz o moto i szanujesz piec to co 5000 km wymiana, kosztowna sprawa,ale warto

Bo tak Polacy tłumaczą z Angielskiego Ja wymieniam co 6000 a czasami wcześniej serwisówka nie potrzebna

ja tak samo jak WILUR1

(2017-01-21, 03:22 PM)WILUR1 napisał(a): Bo tak Polacy tłumaczą z Angielskiego Ja wymieniam co 6000 a czasami wcześniej serwisówka nie potrzebna

Nie, no przetłumaczyć 6000 na 10000 to trochę dziwne 

Poza tym różna jest częstotliwość także innych czynności serwisowych.

Czy wymienisz po 5 tys czy po 8tys ważne abyś miał stan oliwy

ja wymieniam co 5-6 tyś , tak jak wilur napisał , serwisówka nie potrzebna

ja po sezonie czyli te 7-8tys sie zrobi wymiana czyli normalna jazda te 10 można zrobić na jednej oliwie
a wymieniony olej bierze kolega do swojego moto,czy quada

K...wa Panowie ruszcie głową przecież angole podają w milach i dlatego 6000mil to 10000 km w przybliżeniu oczywiście

(2017-01-21, 06:21 PM)artek45 napisał(a): K...wa Panowie ruszcie głową przecież angole podają w milach i dlatego 6000mil to 10000 km w przybliżeniu oczywiście

   nikt nie pomyslał

(2017-01-21, 06:21 PM)artek45 napisał(a): K...wa Panowie ruszcie głową przecież angole podają w milach i dlatego 6000mil to 10000 km w przybliżeniu oczywiście

No chyba jednak nie...   Zobaczcie, mile to mile, km to km (z angielskiej serwisówki):

---

[img][/img]

Myślę, że to bez znaczenia który model. Zawsze zmieniam co 6tyś, choć zazwyczaj częściej, bo robię to zawsze na początku sezonu, a np. w poprzednim od wymiany zrobiłem 3,5tyś, a i tak będzie wymiana na nowy razem z filtrem.

Coś mi się wydaje że warunki pogodowe mają tu nieco do powiedzenia ..

maja i to sporo zobaczcie co jest w silniku przy odpalaniu przy minusowych temp
krystalizowanie sie wody...

Wystarczy porządnie rozgrzać moto i woda odparuje to naturalne zjawisko

Czyli słusznie ludzie trąbią żeby nie odpalać w zimę moto tylko zostawić w świętym spokoju. Ja tam zamierzam nie latać dalej niż 5tys. A poza tym im świeższy olej tym lepsze właściwości smarujące i trzymanie parametrów.

Ja i tak nie robię dużo więcej jak 6 tyś w sezonie więc mieszczę się w tej umownej granicy i wychodzi mi wymiana po zimie, gdyż z zasady zawsze na nowy sezon idzie nowy olej z filtrem, nieważne czy 6 tyś przejechałem czy 3 tyś. Zmienił bym w trakcie sezonu jak bym robił ze 12 tyś albo blisko tego. W autach też np zalecają wymianę powiedzmy co 15 tyś, a czytałem test auta i pisał kolo że lepiej częściej

To "maseło" robi się gdy  nie dogrzewamy silnika, robi się małe dystanse.
Olej absorbuje wodę a nie ma odpowiedniej temp. by jakieś tam pierdoły w oleju zaczęły działać i to
wyparowało. Jest to normalne dopóki nie ma tego jakoś dużo(może pojawić się tego sporo gdy uszczelka pod głowicą puści) co to wymian to Ci co wymieniają co 6k to chyba wiedzą dlaczego. Zauważyliście jak działa skrzynia po wymianie oleju(moim zdaniem jest duża różnica") co 10k to się w tdi-kach wymienia
co kręcą 5k rpm a nie r1 które robią 3x tyle.

Wymieniam co 5-6tkm lub co sezon