jak w temacie panowie, tydzien temu została kupiona r1 rn12, przejechane od tego momentu 400km, zapewnienia były ze wszystko jest w porządku. po przejechaniu tych 400 km zaczęło coś strzelać- rzęzić w skrzyni i przerywa 6 bieg, ogólnie strach jezdzić. Po grubszych oględzinach okazało sie że silnik był rozpałąwiany i malowany. teraz pytanie jak ten motocykl zwrócić ??? pewnie wyszło by to wcześniej ale stał nie ruszany z powodu urlopu. jakieś sugestie porady ????

Z tego co wiem to masz dwa tygodnie na zwrot jeżeli pojawi się ukryta wada.

Dzwon do goscia i mow ze zwracasz, jak bedzie sapal idz do radcy prawnego i napisze CI pisemko z paragrafami i konsekwencjami, gosc sie posra i po temacie. Powodzenia

tydzień zaldwie minął wiec tez mi sie wydaje ze prawnie powinno być po mojej stronie. nie lubie takich sytuacji łatwo napewno nie bedzie.. :/

Dokladnie tak jak pisze Krmtzzz, najpierw sam go postrasz rękojmią za wady fizyczne art. 560 KC, chyba ze bedzie szedl w zaparte to wtedy do prawnika i jedziesz z oszustem...

gowno zrobisz jesli to byla osoba prywatna i nie zataila wad ( czyli nie wiedziała o tym) możesz walczyć ale szanse zerowe

Kumpel kupił r6 i jebła mu skrzynia po 300 km, postraszył gościa i naprawił mu ją na własny koszt. Lepiej próbować niż siedzieć i rozkminiać

A co na to sprzedawca?

Mój kolega kupił rn19 w drodze do domu 50km wywaliło zawór sprzedający pokrył całkowity koszt naprawy więc zadarzają się uczciwi ludzi

Jeżeli kupi od prywatnego to lipa trochę. Ale można próbować. A z sądem to jedynie powództwo cywil i jak wygrasz to pełny zwrot łącznie z postępowaniem. Ale wcześniej ładuje koszty że swoich a najdroższe to rzeczoznawca.

Jak na umowie kupno-sprzedaż jest notka, że kupujacy zna stan techniczny pojazdu to raczej można liczyć tylko na dobrą wole sprzedającego.

siemano, sprawa zamknięta. dogadaliśmy się jakoś choć nie powiem żebym wyszedł na tym dobrze bo straciłem częsć kasy. Silnik był albo do wymiany albo do porządnego serwisu a ja nie mam ani ochoty ani czasu na to żeby to padło reanimować. szkoda bo wyglądała naprawde lux. nie oszczędzajcie nigdy kasy na sprawdzenie moto przed kupnem, ja polegałem tylko na swoim doświadczeniu które mnie wymiotło na manowce. pozdrawiam

To podaj może VIN i daj jakieś foto, co by ktoś inny z Forum nie miał takiej zabawy.

Sieniek, wada ukryta. To troche inna sprawa. Fajnie ze Cibsie udalo, wazne ze nie bedziesz sie musial z tym bujac.

Sprawa rozwiązana i dobrze, na przyszłość zostawie swoj wpis bo moze ktos bedzie w podobnej sytuacji - z tego co ja wiem to konsumentowi przysluguje 14 dni na tzw rekojmie przy zakupie od osoby prywatnej. Zwrot towaru z powodu niezgodnosci towaru z opisem. Wysylamy pismo. Jesli nie pomoze to przed prawnikiem sprawdzilabym zeby zalozyc pozew cywily w Sądzie przy miejscu zamieszkania sprzedającego. Wtedy pisze sie pismo zeby sprawa toczyla się zaocznie, dokumenty wysyla sie poczta i jest niski koszt. Te informacje pozyskalam kiedy sama walczylam z takim nieuczciwym sprzedawca, odzyskalam pieniądze.

Nie wiem czy będzie się chciało komuś to czytać, ale wrzucam tak dla wyjaśnienia paru punktów

Art. 561 KC
. § 1. Wada fizyczna polega na niezgodności rzeczy sprzedanej z
umową. W szczególności rzecz sprzedana jest niezgodna z umową, jeżeli:
1) nie ma właściwości, które rzecz tego rodzaju powinna mieć ze względu na cel
w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia;
2) nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego, w
tym przedstawiając próbkę lub wzór ( przykadaowo zapewnienia ,że "bezwypadkowa")
3) nie nadaje się do celu, o którym kupujący poinformował sprzedawcę przy
zawarciu umowy, a sprzedawca nie zgłosił zastrzeżenia co do takiego jej
przeznaczenia;
4) została kupującemu wydana w stanie niezupełnym.

Tutaj rozszerzenie myśli kilku osób

Art. 558. § 1. Strony mogą odpowiedzialność z tytułu rękojmi rozszerzyć,
ograniczyć lub wyłączyć. Jeżeli kupującym jest konsument, ograniczenie lub
wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest dopuszczalne tylko w
przypadkach określonych w przepisach szczególnych
§ 2. Wyłączenie lub ograniczenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest
bezskuteczne, jeżeli sprzedawca zataił podstępnie wadę przed kupującym.

Art. 568. § 1. Sprzedawca odpowiada z tytułu rękojmi, jeżeli wada fizyczna
zostanie stwierdzona przed upływem dwóch lat, a gdy chodzi o wady nieruchomości
– przed upływem pięciu lat od dnia wydania rzeczy kupującemu. (Nas interesuje bardziej ten fragment) --->>>> Jeżeli kupującym
jest konsument a przedmiotem sprzedaży jest używana rzecz ruchoma,
odpowiedzialność sprzedawcy może zostać ograniczona, nie mniej niż do roku od
dnia wydania rzeczy kupującemu

Krótko rzecz ujmując ile jest opcji ataku, praktycznie tyle samo obrony, ale jeżeli już chcemy się pchać w powództwo cywilne na własną rękę, to MY musimy wykazać swoją rację i przedstawić przed Sadem jak najwięcej argumentów przeważających naszą rację, ustawodawca kwieciście ujął to tak "Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne."
Temat rzeka...

Noooo ... a ja to przeżyłem z autem .. WADA ewidentnie ukryta ( przerobione z anglika i to tak że rzeczoznawca zakazał użytkowania tego auta !! ) .. Sprzedający wiedział i zataił >> sam przerabiał a w ogłoszeniu zapomniał napisać - jakoś mu tak umknęło ..
5 lat walczyłem w Sądzie .. z 25000 zł za auto zrobiło się 56000 zł razem z kosztami ..
Po 5 latach WYGRAŁEM w końcu .. i co i CHUJ WIELKI JAK SZELKI !!! Gość mnie pierdoli po całości, pracuje za granicą tutaj nie ma nic na siebie - nadal oszukuje ludzi - komornicy znają go wszyscy w Łodzi i tyle na temat kupowania, rękojmi, sądów i polskiego prawa ( małe litery celowe ) !! ...

Erłan przyjechał do mnie tą rn12. Szybkie oględziny i od razu mu powiedziałem, żeby to oddawał. Tam silnik był do rozbiórki, bo sądząc po kolorze i sposobie aplikacji silikonu (czerwonego) na łączenie bloków silnik był niedawno rozbierany i najpewniej coś jest źle poskładane. Dźwięki były tak szatańskie, że to szok no ale udało nam się kupić dla Erłana porządną rn01