Witam.

Mam drobny problem, gasną mi zegary przy odpalaniu motocykla jak i przy włączaniu świateł, efekt widać na filmiku. Sprawdzałem już regulator napięcia (przekładałem z innego moto), alternator też dobrze działa, może ktoś pomoże, co to może być lub może już z tym się zetknął. Moto z 98 roku. link:
https://youtu.be/eH6XJEYQBkw

aku naładowany? sprawny? dobrze klemy przykręcone? u mnie tak było bo się klema poluzowała. jakiś temat podobny chyba był. szukałeś?

szukałem na forum... niestety nic to nie wniosło, zegary się wyłączają ale nie resetują. Aku sprawne, klemy dokręcone, to samo jest jak jest inny akumulator.

A ładowanie jakie pokazuje miernik?

13-14

to aku pada juz.....

może zegary zaczynają się jebać. albo wtyczkę od zegarów psiknij WD40 może słabo łączy

Sprawdź może kostki, styki przy bezpiecznikach itp, moto ma sporo lat, może coś przyśniedziało i podczas większego poboru prądu z aku, spada napięcie na zegarach i dlatego gasną...

Jak koledzy już sugerowali sprzęt ma trochę lat i mogły styki zaśniedzieć.
Zamiast WD40 użyj kontakt sprayu i porozłączaj wszystkie kostki i nalej tam sprayu i kilka razy złóż i rozłóż każdą kostkę. Zegary mają dwa źródła zasilania. Stałe (memory) i z zapłonu po stacyjce.
We wtyczce zegarów są to odpowiednio kable
Memory/backup- G/R........ green/red
Zasilanie po stacyjce -Br...........brown
Sprawdz ten brązowy czy nie ma tam spadku napięcia .

Dzięki za rady, wcześniej juz dużą część wiązki sprawdziłem, wszystko pospreyowałem kontaktem, ale do tego od stacyjki to jeszcze zajrzę , aku ma rok z hakiem więc powinno działać a moto jest garażowane.