Siema czas przedstawic moja rn09 ale najpierw krotka historia...
Otoz po prawie 3latach przerwy od latania (wczesniej sv650 - nigdy wiecej nakeda i 600ccm) tafila sie R1 i tak oto od czerwca 2015 jestem jej szczesliwym posiadaczem. Kupilem ja od kolegi mojego przyjaciela, gosc mial na niej szlifa a wiec rany bojowe okleil sticerbombami. Przez sezon nawinelem niecale 4tys. km (byloby wiecej gdyby nie delegacje) Baaaaardzo przyjemnie mi sie na niej jezdzi i ja prowadzi
. Zdjec nie zawiele ale postaram sie cos niedlugo wrzucic.
Z dodatkow amor skretu Toby, crashpady i tylna lampa z kierunkami z przodu kierunki w miejcu postojówek filtr powietrza K&N.
Tutaj z gaznikowa kolezanka
Aktualnie robie maly przeglad na warsztacie mechanicznym w ktorym czasami sobie dorabiam i odswiezenie jej sprawdzalem luzy zaworowe i rozrzad, bierzace wymiany czyszczenia przeglad calej instalacji elektr. mody oswietlenia z przodu i tylu, felgi aktualnie maluja sie proszkowo na bialo, dekle na czarno.
Kazdemu polecam taki przeglad jesli chce miec spokojny sezon u mnie wyszlo, ze zawory okej, rozrzad rowniez, ale zawsze cos znajdziesz to jakis spracialy przewod na wykonczeniu, tu wypalony styk instalacji, tu lozyska kola robia niespodzianke i maja juz powoli koniec... takze jesli chcecie spokojny bezpieczny sezon to jeszcze nie jest za pozno.... Aktualnie czekam na felgi i dekle i skladam ja w calosc, sticekerbomby sciagniete w cholere
Kilka fot:
Juz powoli sie sklada...