Ta sprawa nadaje się, aby zgłosić na policję. Bo to, że ktoś się natnie finansowo to jedno, ale gorzej jak mu się ten motocykl 'rozjedzie' podczas jazdy.

Pajak72 - salon o którym piszesz ma bardzo kiepskie opinie wśród moich znajomych, szczególnie ich serwis. W zasadzie to chyba nie spotkałam się z pozytywną, chyba że pracowników bo tych też znam

p.s. a znowu w Twoim mieście stała czerwona r6 którą miałam nabyć. W aukcji igła, na żywo padaka z połamanymi owiewkami, tablica osmolona wisiała na trytkach. A wcale mało za nią nie chciał, bo 8tys. Gość nawet nie mógł odpalić tego motocykla! Od słowa do słowa okazało się, że zdjęcia były sprzed kilku lat, jak on ją kupował, a sam sprzedaje bo nie ma prawka i przypał już jeździć.