Koniec sezonu niebawem, więc zaczynam przygotowywać się do zimowego dopieszczania swojej maszyny. Mam ją od niedawna więc chciał bym poczyścić i wyregulować gaźniki (tak profilaktycznie), zadzwoniłem do warsztatu żeby umówić się na jakiś termin i popytać o szczegóły, mechanik powiedział że jeżeli mam filtr K&N i sportowy wydech to trzeba ją regulować na hamowni i kosztuje to około 600zł. Czy to może być prawda, czy chcą mnie naciągnąć? Jak robiłem coś takiego w Hondzie to podłączyli jakieś zegary do gaźników i zapłaciłem 250zł.

widzisz sprawa wygląda tak możesz zrobić zwykłe synchro i nic się pewnie nie stanie,możesz też zrobić to na hamowni i na pewno to będzie bardziej profesjonalne,moim zdaniem warsztat przynajmniej w tej kwestii ma rację jeśli masz sportowy tłumik a już na pewno jeśli masz cały układ przelotowy (sportowy),filtr powietrza to powinno się to zrobić na hamowni,na pewno po tych ustawieniach będzie lepsza praca silnika,inne spalanie i ciut lepsze osiągi ale tych możesz nie wyczuć, pewnie na torze byś był wstanie zweryfikować,wybór należy do Ciebie i moim zdaniem od stanu twojej maszyny

Jak tak to wygląda to podjadę na hamownie, maszyna jest w bardzo dobrym stanie i mam nią zamiar trochę polatać więc chyba warto. Dzięki Żaba!