Inwalidztwo w jezdzie i bezpodstawny masochizm ?? Co ty bierzesz, ze tak poetycko pierdolisz

Według mnie to fajna opcja i ja u siebie bym to widzial, nie lubie wolno jezdzic i nie jezdze wolno.

Marider to był pasjonat oddany w tuning, przeznaczał na to w sumie nieograniczone piniądze i całe forum mu zazdrościło, zazdrościło mu motora, kasy i wiedzy. Niestety w społeczeństwie budzi się wtedy doza zazdrości. I wtedy robią się spiny i kłutnie, z igły robią się widły jak to na forach w PL. Wraz z wiedzą człowiek też robi się dla innych zbyt mądry i wtedy duma tych mniej mądrych się nie daje, ze sforą się nie da walczyć zwłaszcza zorganizowaną, dlatego Maridera tu już nie ma. Ale on cenną wiedze miał. Dlatego do dzisiaj cenie jego znajomość i do dzisiaj trochę żałuję że nie jestem właścicielem jego sztuki. Był jaki był tak jak każdy jest jaki jest ale cały czas będę pisał i go wspominał pozytywnie bo to on otwierał oczy w PL na wiedze o RN22. Także bart czytaj że to wyróżnienie, trudne wyróżnienie bo kontrowersyjne tak bardzo jak kontrowersyjny był Marider, ale wyróżnienie które wielu by pewnie na tym forum chciało mieć wiec czytaj pozytywnie ten mój wywód.

Nie traktuj też tego poważnie bo Marider brał wiedze z BSB i mimo że jego dodatki bywały śmieszne jak ten omawiany rozgaz który Ci chodzi po głowie to on mocno bawił sie tematem programowania i to dla RN22 ma największe znaczenie.

Marider jaką wiedze miał taką miał. Był bucem i taki jest fakt bo nie potrafił z ludźmi żyć w zgodzie tylko się panoszył i to dlatego go tu nie ma a nie dla tego, że ktoś mu czegoś zazdrościł.

Tu nie chodzi o jeżdżenie szybko czy wolno i nie rób z siebie takiego zapierdalacza, bo pewnie połowa ludzi tu jeździ zawsze na otwartej na maxa manecie
Nie jeździłem na krótkim rollgazie, mogę sobie tylko wymyślić jak on działa i dlaczego się nie nadaję na ulicę, ale przez brak kontaktu z tym nie będę się wypowiadał, żeby czasami bzdury nie wyszły

Może jakiś bardzo krótki rollgaz nie ma sensu, ale wydaje mi się, ze skrócenie o 20-30 % może być wygodne . I w mieście i na torze, kwestia wyczucia i nauczenia się tak jeździć.
Mi tam pomysł się podoba i jak nie zapomnę do wiosny to pewnie cos takiego u siebie zrobię...

Krótki rollgaz to bardzo fajna sprawa .. ja jeżdżę po drodze tym samym motórem co po torze i nie czuję żadnego dyskomfortu ani odnośnie gazu, ani np. QS z odwróconymi biegami ..
Za to kiedy na DK-1 w zeszłym sezonie do naszej grupki dołączyła srebrna R1 ( w kierunku Siewierza na skrzyżowaniu gdzie kiedyś po przeciwnej stronie był fotoradar, koło kominów elektrociepłowni ) to jak wystrzeliłem do przodu i zapiąłem StarTreka w ZX-10 .. to dopiero podjeżdżając pod mostek przy 299 km/h zobaczyłem że jestem sam i to daleko z przodu w stosunku i do reszty "cywilnych motocykli" i tej R1 ( chyba 2006-2007 ) ...
To jest modyfikacja nie na 1 cm ruchu .. tylko z 6-7 na 4-5 max .. i nie powoduje to żadnego problemu z dozowalnością gazu a poprawia i ergonomię i BEZPIECZEŃSTWO .. Kiedy ktoś zaczyna naprawdę odkręcać często to nie da się tak wyginać nadgarstka i tak specyficznie przekładamy palce na manecie a to się robi niebezpieczne po prostu ..
Dla bardziej wysublimowanych są krzywki progresywne w których na początku linka nawija się na mały promień a potem wystarczy mały ruch i jest full open .. ale ten mod który może wykonać KAŻDY za 20-30 zł z kawałkiem rurki pcv i klejem jest ZAJEBISTY i polecam każdemu bo nie powoduje dużej zmiany góra (1/4  mniej ) a na tyle poprawia funkcjonalność gazu że ergonomia zwiększa się i to sporo .... .. Tak że spokojnie, to bardzo fajna modyfikacja i warto sobie to uczynić

Masz jakiś filmik, zdjęcia czy coś żeby zrozumieć jak to działa ? (ta przeróbka z rurką)

(2015-11-17, 07:18 AM)Blue napisał(a): Tu nie chodzi o jeżdżenie szybko czy wolno i nie rób z siebie takiego zapierdalacza, bo pewnie połowa ludzi tu jeździ zawsze na otwartej na maxa manecie
Nie jeździłem na krótkim rollgazie, mogę sobie tylko wymyślić jak on działa i dlaczego się nie nadaję na ulicę, ale przez brak kontaktu z tym nie będę się wypowiadał, żeby czasami bzdury nie wyszły

Nie robie z siebie niewiadomo kogo, ale chyba najbardziej z wszystkich tutaj... znam siebie i dlatego tak bronie swojego zdania. Wiekszosc tutaj uwaza, ze wymyslam, przesadzam i kombinuje z niepotrzebnymi dodatkami, ale ja wiem, ze uzywalbym tego i wiem, ze byloby to dla mnie bardzo fajne usprawnienie. Wiem, ze bardzo nieergonomiczne jest krecenie w standardzie manetki do oporu bo powoduje to mocne wygiecie stawu a mozna to zniwelowac mniejszym zakresem pracy manetki i to niedosc, ze jest zdrowsze i bezpieczeniejsze to jeszcze bardziej praktyczne i efektywne : Dlatego dla mnie taka modyfikacja jest o wiele ciekawsza od oslon karbonowych na wahacz czy innych kosmetycznych pierdół :

Tak więc do wszystkich Panów... prosze o wiecej luzu i zrozumienia czytając moje posty i jesli kogos wkurwiam czy uwaza, ze zawracam dupe to OLEJ MNIE i nie wypowiadaj się bo po co masz sie wkurwiać TY drogi uzytkowniku no i ja :

Pozdro !

Bart. Napisałem Ci to co uważam ale z pewna dozą ostrego humoru
Zmniejsz gaz domowym sposobem to jest jeszcze ok ale większe modyfikacje i wydawanie kasy na manetki to droga glupota, myśląc materialnie i ze względu na przydatność.
Po co na światłach, korkach itp masz meczyc rękę i myslec o delikatnosci przy małym ruchu manetki.
Takie zjawisko ze nie da sie do konca odkręcić manetki występuje raczej na torze , przy mocno zrzuconych pozycjach, przy szybkich przekladkach z całym ciałem, no i chodzi o czas czas czas....
Doradzam Ci tylko ze szkoda kasy na cos co slabo wpływa na jazdę w mieście , a potrafi nawet meczyc.
Delikatna domowa przeróbka na drogę może być najlepszym wyjściem pod każdym względem.

No chyba ze masz na to kasę to kupuj to przeciez Twoja decyzja.
Jesli chodzi o dodatkowe zabawki to tez kupuj... Każdy ma jakies cele w tuningu naszych i tak pięknych maszyn, choćby nie wiem jak byly zdewastowane

nie wiem jak jest w BMW bo ja podchodze sceptycznie do krótkiego rolgazu w temacie bo R1 ma ten rolgas krótki w standardzie i w RN12 i Rn22. W dodatku Rn22 na mapie A cięgnie prawire na maxa już po odkręceniu dosłownie kilku milimetró manetki. Dlatego zwracam uwagę że chyba to niepotrzebne. Ale zaznaczam nie wiem jak to działa w BMW.

Kurcze no długo by pisać .. ale ogólnie to polega na tym żeby kupić białą rurkę z PCV w sklepie - taka do umywalek czy zlewów .. Deko mniejszą niż średnica rollgazu, żeby po ucięciu paska i wycięciu kawałka pierścionek zakładany na rollgaz był lekko zaciśnięty a nie luźny ..
Szerokość pierścionka mierzymy na podstawie rollgazu.. jeżeli w manetce jest zaokrąglenie w okilicy montażu linek dobrze to podpiłować żeby pierścionek (dobrze wymierzony) po założeniu ZAPARŁ się o te uszka do montażu linek .. Sam pasek możemy na końcach przy linkach lekko spiłować żeby linki nie nawijały się na ostry kant na początku .. można podszlifować wgłębienie żeby żeby linka wcodziła w środek pierścionka dociętego ...
Pierścionek kleimy klejem do tzw. TŁUSTEGO PLASTIKU ( to ważne ) odtłuszczamy i hoopp .. i się trzyma .. NIE MA OPCJI ŻEBY puściło czy coś tam się zacięło .. sama budowa rollgazu podtrzymuje podkładkę z pcv i nie pozwala jej się przesunąć, NAWET gdyby stało się coś co się NIGDY nie staje ..
Tutaj zdjęcie poglądowe :

Ok dzięki, już wiem o co chodzi. Zwiększyć po prostu średnicę. będę zmieniał manetki niedługo to sobie tam spojrzę ile jest miejsca jeszcze i może spróbuję sam.

Dasz rade .. ja robiłem to gdzieś z 30 minut bo pieściłem żeby było idealne .. godzina z rozebraniem i złożeniem manetki ...

Wczoraj bedac w garazu cos mnie natchnelo zeby sprawdzic zakres pracy manetki i sie w sumie zdziwilem .... okazalo sie, ze od zamkniecia do pelnego otwarcia jest 3cm .. a mi sie wydawalo, ze z pol obrotu pelnego musi zrobic manetka aby ją otworzyc . Tak wiec chyba troszke przesadzalem i nie jest tak zle z tym gazem Ciekawe mimo wszystko jakby to wygladalo z krotkim rolgazem o ile by to skrocilo obrot manetki jest w standardzie to zaledwie 3 cm...

nie słuchasz właśnie wszechwiedzącego mada więc się sam musisz przekonywać

Mad bazowałem na tym co "myslalem" a, ze nie jezdzilem juz z dwa miesiace to myslalem, ze jest inaczej hehehehe ruch reki to subiektywne odczucie a pomierzone miarą to drugie hehe

to teraz weź żaroodporny spray i pomaluj rurę i zobaczysz dobry efekt na tyle ze wymieniac rury nie będziesz chciał. w sumie było by lepiej proszkowo pomalowac ale nie wiem czy da rade.
Jak chcesz synature mojego logo czyli znaczek tez prześlę by było wiadomo kto co oraz nada tej rurce prestiżu - no bo znaczek czasami robi większe wrazenie na ludziach niż jakośc produktu, takie ludzie som .
Pisze to bo pękam ze śmiechu patrząc jak ludzi eywmieniają te rury w motorach a one nic nie dają. Sa w stanie zapłacić czasami 10-20% czasami 30 % ! ceny motora by mieć rure markową wspaniałą, że prestiż we wsi czy pod macdonaldem a to cały czas gówno daje ! Dlatego wychodze na przeciw i prowadzić będe doradztwo jak zrobić coś by zachować mądrość przy decyzjach: wiecie do kogo się kierować, Mad do usług

To powiedz dlaczego krytykujesz wykonanie, wygląd i projekt np RN32?? Przecież wygląd gówno daje
Może tym co kupują te ruły chodzi o wygląd a nie +10 koni Śmiej się ale po cichu, bo może ktoś się śmieje z Ciebie że wywaliłeś kupę kasy na torowanie a "gówno" z tego masz... bez urazy. Każdy ma z czegoś innego fun, jeden z jeżdżenia drugi z posiadania, a trzeci z hejtowania

masz racje można tez i mnie tak oceniać. krytykowałem Rn32 za 177 koni jakie daje a nie 200 zatem krytykuje okropny marketing a nie sam produkt bo osobiście nie miałem z nim doczynienia. Druga sprawa: krytykuje wygląd lampek pod czaszą bo nawet ja zaproponowałem lepsze rozwiązanie lamp które są aktualnie w tym motorze i każdy kto widział mój projekt zgadza się z tym więc coś się broni albo nie. Następna sprawa torowanie: nawet nie wiesz jak dużo to mi daje, emocje, szczęście, frajde... no kurde cudna sprawa bo uwielbiam drugi winkiel na slovakia 2 paki n apełnej piździe coś pięknego i  nie załuje tych chwil ani kasy.

KONSTRUKTYWNA KRYTYKA i UMIEJĘTNOŚĆ DYSKUTOWANIA to coś czego niektórzy nie rozumieją, nie umieją i nie wiedzą co to jest.
Forum jest do wypowiadania opini wiadomo, każdy jest inny i każdy może inaczej czuć czy to hejt czy inne podejście do tematu i nie raz o tym pisaliśmy.
I jeśli mam tłumaczyć swoje słowa Tobie skoro masz problemy ze zrozumieniem tego co czasami chce przedstawić to zapewniam Cię że podchodze bez spiny to pisania na forum i lubie pisac z nutką żartu, więc nie bulwersuj się jeśli nie chcąco CIę ryszyło jakies moje zdanie bo nie o to mi chodzi by kogoś urazić.
Zasugerowałem akurat tylko powyżej że własnie wygląd dla niektórym ma największe znaczenie i moge śmiało się zaśmiać bo nie wygląd jest najwazniejszy szczególnie w moto sportowym! proporcja kosztów do wyglądu jest niewspółmierna. Akurat RN32 nie kosztowało by więcej gdyby lampeczki zrobili innego kształtu zespolonego formą z czaszą,  
12 osób na forum pytało za ile sprzedam rury a około 18 osób pytało o to przesz allegro jak wystawiłem motor. Nie sądze byście się tutaj zastanawaili czy Acrap daje cokolwiek po za wyglądem Co wynika z wyglądu ? Hmmm dla mnie to dobrze bo projektuje graty dla takich ludzi co własnie na wygląd lecą i dzięki temu mam szmal, ale zapewniam że śmieję się że za ten kształt ludzie przepłacają. Oczywiście możemy wchodzić dalej w detale że warto lub nie ale wchodząc w projektowanie wolał bym by ten kto ze mną pogada na ten temat miał pojęcie o tym a nie tylko kierował się swoim gustem, bo na wygląd ma wpływ konstrukcja i chocbyście wywalili forum do góry nogami to konstrukcja ma tu pierwsze miejsce a nie forma i ten wizualny aspekt. sporo mógł bym o tym pisać, zwracam tylko uwage że jestes w stanie przepłącić za akrapy które mają podobne parametry jak inne rury, tyle na rynku rur a Wy 2 x tyle tylko za to że Acrap. Róbcie jak chcecie. Wyrażam swój punkt widzenia i kazdy to może zrozumiec lub nie. Postępowac tez każdy może jak chce. Dla mnie kazdy z Was może miec Akrapy w moto i mi to nie przyszkadza ale zadziwia mnie że niektózy na paliwo nie mają ale rury musża być

Nie no nie uraziłeś i ja nie chciałem urazić Ciebie, no właśnie.. torowanie daje Ci to co daje a innym daje co innego to co daje Ci torowanie