Nie, no bez przesady .. Zrobię co mam zrobić bo nigdy nie robiłem a mam okazję się z tym pobawić ... a jak będzie nadal coś nie tak to idzie na części a ja kupie ZX-10 2014 i skończy się cudowanie ..

(2017-11-23, 10:22 PM)A.S. napisał(a): Nie, no bez przesady .. Zrobię co mam zrobić bo nigdy nie robiłem a mam okazję się z tym pobawić ... a jak będzie nadal coś nie tak to idzie na części a ja kupie ZX-10 2014 i skończy się cudowanie ..

AS my jak jademy w góry, na crossach i jak spotykamy kolesi co wpadają nowym KTM EXC z zawiechom Ohlinsa za 20 tysia, to im mówimy że sprawnym każdy umie.... i potem ich miny bez cenne jak sprzęty z roku 2005 czy 2008, na gaźniku z zawiechą z crossa, bez reklusa (jak by kto nie wiedział sprzęgło automat w chuja daje w terenie,) tylko z kopką bez rozrusznika, a jak człek zajechany to czasem ma ochotę podpalić sprzęta jak nie pali bo przegrzany i innych bajerów jadą tam kaj oni .... a za reszte zapłącisz mastercard.....
nie bądź jak oni trzymaj się R1...........!!!!!!!!!!!!

(2017-11-22, 10:51 PM)simon68 napisał(a): spox, przynajmniej będzie więcej danych dla potomnych, czy to tylko wina układu i jego małej pojemności na rozszerzalność, czy jednak uszczelka ..... cekom na wyniki zabawy.... ( dla mnie dłubanie przy moto to zabawa, czasem jak wracam z siłki czy kicka i jak adrenalina mnie trzyma i spać nie mogę, to siedzę do 1 w nocy i coś tam psuje potem to naprawiam, a że przy crossie zawsze coś się znajdzie to mam zajęcie, bo przy r1 to kurcze na szczęście tylko eksploatacja, za to SC59 kumpla co też u mnie w garażu to temat rzeka, tak awaryjnego motóra tom dawno nie widział... )

A mógbyś cos wiecej napisac bo sie waham miedzy rn22, a sc59?

układ hamulcowy porażka, 2012 rocznik, i trzeba było reperaturke pompy robić, sprężyna krótsza o jakieś 8mm tak się zużyła, olej żre jak jej się podoba i nikt nie wie dla czego raz potrafi nie wziąć ani grama, raz 0,5L na 500km, plastiki wsio strasznie delikatne, kumpel trochę po gumował, i tak czacha pękła od gumowania, półka plastikowa pod licznikiem taki element plastikowy do którego się przykręca też zaczęła pękać od gumowania, prawy boczek uchwyty zaczęły puszczać od gumowania po prostu dla lekkiej wagi wsio tak delikatne że ja pierdziele, regulacja w przednich lagach odbicia zjebana kręci się na około a nie wymienne, ogólnie co dłuższa jazda zawsze coś nowego dochodzi.....

Arek proponuje zmieić nazwę tematu na skarbonkowa rn22

Haha

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Gdzie ty byś ty taką skarbonkę znalazł co by tyle przyjęła ?!?!?

Myślę że dali by radę

Prace powoli idą do przodu .. perypetii w ujjj .. nie mam już siły opisywać wszystkiego ..
Piec w miarę idzie wyjąć samemu - podnośnik sporo pomaga .. i DUŻO siły bo to i nieporęczne i ciężkie .. zero pomyślunku żeby chociaż miska była płaska coby to stało stabilnie ..
Kiedyś ktoś pisał, że wymiana uszczelki w serwisie 1000 zł .. JEDNA WIELKA BZDURA !!
To będzie robota na tak koszmarny odpierdol że trzeba być samobójcą żeby to robić u kogoś kto powie takie pieniądze za to ...
SAMEJ uszczelki nie da się wymienić !! Trzeba od razu i pod cylindry bo jakiś cieć jebany w Yamasze nie potrafi zaprojektować jednej śrubki żeby trzymała cylindry z karterem i nie złaziły kiedy zapiecze się jeden kołek głowica-cylindry ... A ZAWSZE sie zapieka ten przy rozrządzie - porażka ..
Reszta w miarę też idzie .. oczywiście okazało się że tak jak w paru innych RN22 i u mnie cylinder nr2 jest najbardziej podejrzany ... ma najwięcej czarnego nagaru - takiego z bogatej mieszanki .. Zawory są OK i jasne, świeca też .. ale tam definitywnie idzie najwięcej paliwa ( może to i lepiej bo się tak nie grzeje ) ale na tłoku jest taki specyficzny i podejrzany "wypłukany" ślad - działamy więc dalej ..
Głowicę trzeba dać do planowania ( kolejne setki zł ) czyścić włókniną to se jaja można !
Zawory - cóż .. niby docierać trzeba ale to zależy od zużycia >> u mnie może być tak że nie trzeba będzie .. ale ja coś czuje że ujj z tego będzie i kolejne 2 - 3 stówy poleci ..
Wałki są w zasadzie idealne .. wydechowy minimalnie zużyty na pierwszym cylindrze .. ssący to samo ale na 2 i 4-tym .. tyle że tutaj to temat zamknięty - niema się czego czepiać ..
Łożysko na koszu i ta tulejka cała noszą ślady pracy - nie zużycia, ale pracy więc wymienię ..
Sprzęgło stan perfect .. od wymiany deko przelatałem a nawet nie widać że pracowało cokolwiek ..
Nooo .. w czwartek działam dalej więc skrzynia, pompa oleju i panewki pójdą pod lupę ..
Cylindry są jak dla mnie idealne .. widać ślady fabrycznego honowania, tzn. nie ma gładzi na lustro którą widziałem kiedyś w Kawasaki ... tutaj jest jakby wczoraj z fabryki wyszło .. Zobaczymy jaki jest próg na dole .. jak wyrwę wał oczywiście ..
Sam silnik po LM jest czysty jak łza !!! Zero szlam czy brudu .. wszystko jak nowe.

---

Nooo .. operacja przeprowadzona wczoraj do 23.00 zakończyła męczarnie pacjenta .. gdyż.. zmarł ..

Panewki wałka - zero zużycia

Panewki korbowodowe - może z 5% zużycia, w zasadzie też matowe ale małe kropki ( mozaiki ) takie pokazują się na nich a nie jest to kawitacja.. zwykłe minimalne początki zużycia ..

Panewki wału - hujnia !!! 4 komplety przepolerowane na lustro a jedna podjechana tak że wygląda już "miedź" .. nie jest to dużo bo 1mmx1mm ale dupa .. jest zjechana i dobrze że to rozebrałem .. Skrzy

Skrzynia - wzorowa .. tryba, kły .. jak z woreczka z ASO .. ale wodziki .. LIPA .. tzn. jeden .. dlaczego nie wiem .. muszę to przeanalizować ..

Póki co kolejne setki zł lecą .. ALE >> oliwa jest PETARDA .. Silnik oglądał kolega który na prawdę dużo widział i robił ... i myślał że sobie żartuje jak mu powiedziałem że to po torze lata .. Od razu czasy pytał .. musiałem zdjęcia pokazywać bo nie wierzył .. Jest kilka dziwnych spraw które muszę wykminić ale kondycja podzespołów ( w tym cylindrów ) jest perfekcyjna i gdyby nie ta głowica czy tam uszczelka to mocno musiałbym zmienić podejście do tej firmy .. ale na szczęście na wady fabryczne można spokojnie liczyć ..





No i ten wodzik przedziwny :/ ...

Ciekawe od czego tak się stało z tymi panewkami.
Może poprzedni właściciele lali słaby olej lub nie zmieniali go na czas?

A.S. wszyscy Ciebie chwalą  .... jesteś  dobry Majster 

Heheh .. taaa .. robie w gacie z każdą kolejną odkręcaną śrubą, a manual to prawie na pamięć już znam .. :/
Olej - nie ma co ukrywać - było jakieś gówno wcześniej jak Casrtol czy Yamalube .. ale na serio : Nie mam pojęcia, dziwne to ... zrobię dokładne fotki dzisiaj albo w sobotę ( bo nie wiem jak z czasem ) to zobaczycie .. ale ja bym to pod kolejna wadę podciągnął bo zużycie jest też dziwne ( dla mnie ! ) .. tak z boku, na skraju jakby była nierówna w tym miejscu i ją "wyrównało" ..

A powiedz jaki to dokładnie olej tak wychwalasz?

http://www.motogen.pl/Porownawczy-test-o...26949.html
10w50

Dokładnie .... W zeszłym sezonie lałem tylko 10W60 .. ale teraz będę wlewał 10W50 .. na Hungaro czy Slovakie jak będzie BARDZO gorąco to zapodam 10W60 tylko .. Ale póki co nie widzę alternatywy dla Liqui Moly ...

(2018-03-05, 10:44 PM)A.S. napisał(a): Dokładnie .... W zeszłym sezonie lałem tylko 10W60 .. ale teraz będę wlewał 10W50 .. na Hungaro czy Slovakie jak będzie BARDZO gorąco to zapodam 10W60 tylko .. Ale póki co nie widzę alternatywy dla Liqui Moly ...

A.S jet tylko jedna alternatywa, poznasz ja na zlocie..... BIMBER.....

Tylko na bimbrze to ... daleko nie zajedzie

Eeeeee... Prezes kupuje całe zgrzewki  ale wody ...sam kiedyś mówił jak z biedry z zakupów wracał z siatkami na kierownicy ...tylko woda ..aaaaaaa no i jak by dinozaury piły oligocen czy muszynę ,to by nie wymarły . Chyba przejdę też na wodę   
Olej też teraz mam LM.. pokazać !!??........no to pokaże, jak dobrze mieć mądrych kolegów , z takimi lepiej zgubić jak z głupim znaleźć 

....
No a wracając do tematu ... to dowiedziałem się ciekawych rzeczy ...
Otóż :
- uszczelka padła w 100% .. gość pokazywał gdzie odkładnie ...
- GŁOWICA BYŁA JUŻ DEMONTOWANA !! Około 1,5 roku po zakupie była wymieniona uszczelka przez Niemców w serwisie .. ale tak że tylko głowica zdjęta, przemyta, przejechana włókniną i nowa uszczelka .. a że w serwisie to śrubki nowe itp. ale NIE BYŁO PLANOWANIA powierzchni ... gość co robi takie cuda na szeroką skalę tylko spojrzał oczyma przyrządów i wszystko było jak na tacy :/ .. Gdyby zrobili dobrze pewnie by się o nie stało .. no ale ...

Czekam na ostatnie części .... ( mam nadzieje że ostatnie ) .. bo rachunki mnie zabijają .. potem głowica ( pewnie będzie gotowa za jakiś tydzień ) i końcem marca ( mam nadzieję :/ ) ... będziem składać ... z nowym wodzikiem ( SIC ! ) który leci prosto z Japonii, bo nie było na magazynie w Yamaha Europa .. PONOĆ coś tam poprawiony - zobaczymy ..

Jak prosto z Japoni to jest szansa że nie będzie zardzewialy