Mawers Totem
Banned
Liczba postów: 296
Dołączył: Jun 2015
|
RE: Czemu Yamaha tak się psuje?
(2015-10-11, 02:47 PM)Kafel napisał(a): Na mnie też trafiło z tulejami - RN01 i alternatorem niedawno - RN09
Na tuleje w pierwszych modelach r1 i r6 mam bardzo dobry sposób i jestem w stanie za 2000-2400 uruchomić moto razem z częściami i uszczelkami. Zrobiliśmy takich sporo z ogłoszenia na tablicy
|
|
2015-10-11, 03:08 PM |
|
mad666
kto się odważy ze mną ścigac ?
KRAKOOVIA
RN42
Liczba postów: 1,231
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
4
|
RE: Czemu Yamaha tak się psuje?
|
|
2015-10-11, 03:35 PM |
|
Mawers Totem
Banned
Liczba postów: 296
Dołączył: Jun 2015
|
RE: Czemu Yamaha tak się psuje?
Czemu mnie to nie dziwi?
|
|
2015-10-11, 03:45 PM |
|
maro_R1
Młody
Tomaszów Mazowiecki
RN04
Liczba postów: 13
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
0
|
RE: Czemu Yamaha tak się psuje?
|
|
2015-10-11, 04:01 PM |
|
żaba
To co Nas kręci
Ostrów Wlkp.
RN19
Liczba postów: 3,126
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
11
|
RE: Czemu Yamaha tak się psuje?
pozwolę się nie zgodzić z tym ,że R1 jest najmocniejsza ,bo wcale nie jest oraz z tym ,że silniki są jednorazowe ,robiłem swój silnik ( RN09 ) dwie panewki poszły i ? silnik śmigał jak złoto ,po 8 tyś km zużycie na poziomie połowy grubości włosa ,jeśli robiłeś silniki R1 to zauważ co jest nabite na przeciwwadze chyba ,masz tam numery ,to jest właśnie do panewek. Jak zrobiłem swój silnik to się każdy śmiał ,że nie pochodzi ,mechanik pewnego topowego zawodnika też się ostro śmiał ,potem sam naprawiał tak silnik i powiedział ,że jednak da się
Wracając do tematu tak, masz rację Yamaha często się psuje ,ale za to jest piękna i prowadzi się wyśmienicie ,ja nie chce innego motocykla dodam też ,że w SC59 skrzynie też się rozlatywały ,prawda jest taka ,tyle ilu użytkowników tyle opini
|
|
2015-10-11, 05:04 PM |
|
Milvith
Unregistered
|
RE: Czemu Yamaha tak się psuje?
No ale ludzie sami sobie robią krzywdę, ja teraz sprzedaję naprawdę zadbaną r1 oleje itp wszystko na czas chodzi perfekcyjnie.
Gość dzwoni no panie zrzuć pan tysiaka bo cena czyni cuda... takie można za 10 tyś kupić... to idz kurwa i se kup a potem żałuj że gówno kupiłeś.
Niestety ludzie sami sobie krzywdę robią... a połowa zachowuje się jak ci z pewnego miasta z wielkopolski.
pozdrawiam
|
|
2015-10-11, 05:14 PM |
|
Koczis
Moderator - Forumowa Legenda :)
Warszawa
RN32 Twitty
Liczba postów: 10,667
Dołączył: May 2011
Reputacja:
58
|
RE: Czemu Yamaha tak się psuje?
(2015-10-11, 02:56 PM)maro_R1 napisał(a): Koczis nie oszukujmy się... na pewno nie raz ciągniesz swoją eRke do odcięcia na gumie, bądź walisz piony
Żadna moja R1, ani inne motocykle, które były w moim posiadaniu nie widziały czerwonego pola(owszem 1-2razy na rok było 299, ale to się uzyskuje jeszcze przed czerwonym), a o gumie, czy pionach to tylko mogę pomarzyć. Nawet moja żona kiedyś zaliczyła piona na simsonie , a ja nawet na 1cm koła nie uniosłem, chyba że na wybojach heheeh
Koniec OT
Mad masakra, ale czy przypadkiem winą nie było to, że pałowali zimny silnik i możliwe, że jeszcze nawet nie dotarty???
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2015-10-11, 05:21 PM przez Koczis.)
|
|
2015-10-11, 05:15 PM |
|
Mawers Totem
Banned
Liczba postów: 296
Dołączył: Jun 2015
|
RE: Czemu Yamaha tak się psuje?
(2015-10-11, 05:04 PM)żaba napisał(a): pozwolę się nie zgodzić z tym ,że R1 jest najmocniejsza ,bo wcale nie jest oraz z tym ,że silniki są jednorazowe ,robiłem swój silnik ( RN09 ) dwie panewki poszły i ? silnik śmigał jak złoto ,po 8 tyś km zużycie na poziomie połowy grubości włosa ,jeśli robiłeś silniki R1 to zauważ co jest nabite na przeciwwadze chyba ,masz tam numery ,to jest właśnie do panewek. Jak zrobiłem swój silnik to się każdy śmiał ,że nie pochodzi ,mechanik pewnego topowego zawodnika też się ostro śmiał ,potem sam naprawiał tak silnik i powiedział ,że jednak da się
Wracając do tematu tak, masz rację Yamaha często się psuje ,ale za to jest piękna i prowadzi się wyśmienicie ,ja nie chce innego motocykla dodam też ,że w SC59 skrzynie też się rozlatywały ,prawda jest taka ,t
Ale panewki dobiera się pod wymiar wału który się przecież wyślizguje a nie pod szlif. Teoretycznie można uzupełnić materiał pod wymiar nominalnych panewek. Fabryka chyba nie przewidziała szlifowania. Jak zatarła się na nim panewka to prawdopodobnie jest uszkodzony tylko pytanie czy rysa nie jest głębsza niż głębokość utwardzenia. Na Krasnobrodzkiej w Warszawie nie chcą się nawet podejmować wyważenia takiego wału a to jeden z bardziej renomowanych zakładów. Mógłbyś opisać jak tego dokonałeś?
|
|
2015-10-11, 06:07 PM |
|
ryba
Użytkownik
zx10rx2 636rn01
Liczba postów: 466
Dołączył: May 2012
Reputacja:
1
|
RE: Czemu Yamaha tak się psuje?
Z nowych naprawdę nie słyszałem o Kawie i Suzuki. W sumie Yamaha z rn22 też nie miała jakiś historii wybuchowych. W hondzie ta delikatna skrzynia.
Jeśli chodzi o rn12 to nie słyszałem o padających panewkach a lata tego od groma.
Mi w r1 poszły tuleje na 2 cylindrach i klękła skrzynia 2 razy. Do kompletu szczęścia wypiął się zawór przy jakiś 10tyś obrotów i silnik poszedł na żyletki. W r6 znowu tuleje
W r1 silnik był wstawiony nowy. W r6 chciałem naprawiać ale nikt nie podjął się ogarnięcia tematu tulei. Mech mi tłumaczył że jest jakiś problem z natryskiem oleju na denko tłoka... odpuściłem temat i sprzedałem całe moto jako uszkodzone.
Z Kawą zero problemów. Silnik na czerwonym polu wręcz drze ryj że mu się podoba. Potrafię przez godz lecieć non stop 250-300 i zero ubytku oleju. W r1 było to wręcz niemożliwe. Gdyby nie te ramy trochę sraczka bo wiesz że moto wręcz stworzone do gumowania a jednak w głowie kontrolka się pali.
|
|
2015-10-11, 06:11 PM |
|