Witam. Dziś będąc w trasie po jakichś 200km. Dość ostrego traktowania moto usłyszałem dziwne wycie po odpuszczeniugazu tak z 10 tys. Obrotów. Wycie ustaje jak moto zejdzie do 6 tyś.  Dodam że wcześniej nic takiego nie bylo słychać uslyszalem to dopiero jak zaswiecila się rezerwa paliwa. Zatankowalem i jak by wycie się zmniejszyło ale delikatnie jest coś słychać. Dwa dni wcześniej zdejmowalem tylne koło do wymiany opony ale wszystko skrecilem tek jak było.  Co to może być.  Czy to jakieś łożysko czy co. Przy rozpedzaniu nic nie słychać czy rozpedzam delikatnie czy tak aż odrywa sie przednie koło dopiero jak odpuszcze gas. Olej zmieniałem dwa razy bo jak kupilem to stary był ciemny wiec wlalem liqui moli 15w50 zrobilem 1200km i ponownie zmieniłem na motula 5100 10w40 razem z filtrem. Prosze o jakieś sugestie może ktoś z was się czymś takim spotkał

sprawdź czy koło w osi
miałem tak wczoraj naciągałem łańcuch no ok skręciłem koło i jazda.moto bało sie skręcać i tak jak u ciebie wycie bujnąłem maszynę do ok 100km/h,sprzęgło i słucham tak wyje spod napędu
mimo ze napęd nie biczował....ponowny sprawdzian jeden regulator ok 2,3mm więcej
po regulacji jest ok.....

Ja wszystko złożyłem w tym kole tak jak było, a łańcucha nie naciągałem. Po za tym te dziwne wycie pojawiło się dopiero po przejechaniu około 200 km kiedy to zaświeciła mi się rezerwa i odpuściłem gas tak przy około 180km/h kiedy to zobaczyłem stację paliw. Wycie tak jak by szło z pod baku a nie z koła czy łańcucha. Myślałem że pusty bak i przenosi jakieś tam wibracje ale zalałem do pełna i po przekroczeniu 8 tyś obrotów na 4 czy 5 czy 6 biegu i puszczeniu gazu czy próbie jazdy równym tempem w okolicach 8 tyś obrotów słychać takie buczenie, wycie czy cholera wie jak to nazwać

A dlaczego lejesz olej pół syntetyczny ? Zawsze słyszałem że R1 jest bardzo wrażliwa na olej.

Wlałem półsyntetyk żeby przepłukać silnik, po około 1000 km zmieniam na 300v 15w50. W każdym swoim motocyklu tak robiłem i nigdy nic się nie działo. Poza tym znam kilka osób które r1 latają tylko na motulu 5100 10w40 i bardzo go sobie chwalą i nic im się nie dzieje.

Spoko, myślałem że zostawiasz tego 5100. Ja znam kilka osób które zajechało silnik na Motulu 300V, więc nie ma reguły
Sam już nie używam tych olejów.

To w końcu 300v czy 5100? Bo w pierwszym poście napisałeś co innego.

najpierw zalałem liqui moly 15w50 race bo miałem go ze starych zapasów w garażu. Po 1000km wymieniłem olej wraz z filtrem na motula 5100 10w40 i po około 1000 km zamierzałem wymienić już na właściwy docelowy olej motul 300v 15w50 jednak że usłyszałem to dziwne wycie. Mi osobiście wygląda to na jakieś łożysko tyle że łożysko było by chyba bardziej słychać przy rozpędzaniu niż przy hamowaniu silnikiem. Biegi wchodzą tak jak wchodziły i z moto nic się nie dzieje. Myślę jeszcze czy coś się nie rozszczelniło w okolicach filtra powietrza i z tond takie dziwne odgłosy

ja u siebie od ok 80.000zalałem 5100,i 4 sezon na tym oleju teraz tez mam na nowy 5100
na 6tys dolewam ok 4 setki,jak paluje więcej dolewam,nie kopci,jest moc

zmienić na syntetyk,myślę o yamallube,lub 7100 czy zostać przy 5100 mam ponad 100 tys nalatane

Chcesz z polsyntetyka zmieniac na pelny syntetyk przy przebiegu 100tys?

Dziwne pomysly na zmiane oleju... wedlug mnie jesli moto jest przyzwyczajone do jakiegos oleju i tym bardziej na nim nie broi to na chuj wymyslac zmiane oleju ? Po co zmieniac to co dobre...

Chyba rozwiązałem problem. Przed weekendem czyściłem filtr powietrza, dziś zdjąłem bak i patrze a dwie śruby są luźne. nie wiem czy nie dokręciłem czy sie poluzowały ale chyba tu leżała przyczyna bo obudowa wpadała w rezonans i chyba to było przyczyną wycia. Pewnie zasysał też tamtędy powietrze. Skręciłem wszystko i zrobiłem ze 20 km jak narazie cisza