o to mi dokładnie chodziło Mad

bart na torze jest po prostu inaczej, to nie jest kwestia że moc nagle jest najwazniejsza bo tak nie jest. Chcesz to sobie luknij jak lece z R6 i R6 na łukach po prostu mi odjeżdza a zapewniam że robiłęm tym kartoflem co mogłem i miałem wrażenie że przednie koło jest na granicy przyczepności i kamera to pokazuje jak próbuje robić co mogę. Oczywiście daje tez film z RN12 z tego samego toru by rozwiać wątpliwości porównań. Opony te same, cięsnienia te same, temperatura tez podobna a nawet zimniej na RN12 bo było 17 stopni:
https://www.youtube.com/watch?v=ZLgu7FUAHCs
https://www.youtube.com/watch?v=70zVjSrtE78

Obejrzę jak jutro będę w domu ale rozumiem ciebie. Mnie na mieście blokuje tylko wyobraźnia i strach, że można zaliczyć RIP. A na torze to już pierdole konsekwencje byle fun był. Ogólnie bmw kupiłem głównie dlatego żeby mieć więcej bezpieczeństwa podczas moich wyglupow.

właśnie się zastanawiam kto czasami bardziej tyra motor: czy ktoś kto umie się obchodzić z motorem (przykład głupie rozgrzewanie !! właściwie !!) a tymi co upalają gumy w miastach i wsiach bo znam świetlne przykłady. ALe jak to bywa tradycją: "torowe motory są zakatowane i to jest niedopuszczalne" buahahahahahahaha pozdro !

Ja np zawsze wystawiam pierw moto aby sobie pochodziło do nagrzania około 70 stopni i dopiero ruszam na spokojnie do prawidłowego nagrzania

najważniejsza jest jednak temperatura oleju a nie wody i to jest klu.

Niestety temperatury oleju mi nie wyświetla

no nikomu nie wyświetla i oto jest sprawa.
Cza pare minut pojeździć by olej nabrał właściwej temperatury.
Można to poznać po tym co się dzieje na oczku ale cza umieć to rozpoznać jak leje się olej.
Chcesz przejechac 100 tys km ? dobra zasada: w palnik dawaj po 5 minutach jazdy a nie po 1-2.

Ok choć i tak nie szaleje od razu bo na zimnej oponie to i tak nie jazda.

Jest też teoria, którą ja wyznaje, że motocykl powinien się rozgrzewać w trakcie jazdy, tzn. Odpalasz, czekasz chwile az trochę ciepły się zrobi i ruszasz, a przez kilka kilometrów nie odkrecasz za mocno manetki . Podobno zimny olej na postoju wolniej jest rozprowadzany po silniku niż jak w trakcie spokojnej jazdy...

no oczywiście że wiadomo że w czasie jazdy, nikt nie będzie czekał 5- 10 minut na postoju, druga sprawa spalanie by wzrosło bez sensu. Pisąłem o tym że jechac można ale nie na pełnym gwizdku. CHodzi by olej się rozgrzał do temperatury pracy silnika. Widomo że jak jest ponad 4 litry oleju w misie to od razu sie nie rozgrzeje.
Ba ! do tego nie faktyczna temperatura wody i układu chłodzenia jest najważniejsza ale jak już ktoś wspomniał oleju. Jeżeli przejechałeś 100 km i temperatrura układu wody ma 55-60 stopni (a takie rzeczy w RN22 się zdarzają) bo jest zimno to nic się nie stanie jak przypycisz na fula bo to że układ wodny wychłodził sie od chłodnicy to jest nic w stosunku do rozgrzanego oleju który jest przygotowany do pracy i to on decyduje o tym co się dzieje w silniku. Proste jak drut.

ale niektórzy niepotrzebnie czekają do pełnego rozgrzania co nie ma moim zdaniem większego sensu. Wystarczy 40 st i można ruszać powoli do momentu aż się rozgrzeje.
Co do jazdy przy 50-60 st, może olej ma dobrą temp (nie wiem tego), ale nowsze motocykle będą dużo palić (przerabiałem to). A przez bogatą mieszankę zbiera się nagar na świecach, sondach itp. ...

A wiec Panowie ! Nastal ten piekny dzien, wlasnie wrocilem z poznania ... 500km nawiniete jednego dnia. Kajdany zerwane i olej wymieniony hehehe Mogę powiedziec w koncu o wrazeniach z jazdy na odblokowanym moto, zrobilem 250km bez blokady i jest o czym opowiadac.... Tak wiec zaczalem od razu od trybu RACE i juz na starcie widzialem szybą reakcje manetki na odkrecanie... ale to co dzialo sie potem to juz przeroslo moje oczekiwania. Tak wiec ruszylem w trase i stwierdzilem, ze czas troche popizdować... nie patrzac na obrotomierz zaczalem go przeciagac pokolei na biegach... i powiem tak... wstawiam w pizde... krece ... mysle sobie w glowie "kurwa kurwa kurwa kurwa" i tylko to slowo mi sie przewijalo przez glowe... oczy wielkie taka pizda, ze ja pierdole... patrze po chwili na obrotomierz a tam co ? dopiero 10 tys obrotow.. ja pierdole ! I tak cala trase, nie przekroczylem dzisiaj 10 tys bo po prostu sie bałem ... jak na pierwszy dzien wystarczy mi wrazen. Wiatr mocno wiał a moto gnało jak pojebane ! R1 rn19 zapierdalało, ale tutaj co sie dzieje, to jest dla mnie mocno zaskakujace, od 3 tys idzie pizda taka do 10 tys, ze czuje sie jak na rakiecie z NASA. To tyle moge na ta chwile powiedziec po 250km na odblokowanym moto... jest mega fun i radosc, ze sie nie zawiodlem na tym moto ! Bedzie czym sie bawic !! Pozdro chlopaki

Pierdolisz, miałem ją na testy i po 20 km miałem 299 na 5 biegu, ciągnie równo od dołu do końca, ale odczucia przyspieszania to w rn12 byly lepsze (w moim mniemaniu) jak dochodziło do 10 tys obrotów

Blue tak, nie ma takiego "booom" ktore bylo w rn19 tylko rowny jebitny ciąg. Podoba mi sie to i jestem pod wrazeniem. Dzisiaj mialem max 230 i jak na pierwszy raz z oblokowanym moto to mi starczy hehehe W moim poscie pisze tylko o swoich odczuciach i kazdy ma prawo do swojego zdania ))) Pozdro !

Chcecie mieć "odczucia z jazdy" to polecam zx10 Igen tam jest demolka

Też latałem s1000rr z 2010r po lotnisku  i nie czułem jakiejs mega roznicy w przyspieszeniu mozliwe ze wpływ na to ma zmiana zębatek w rn12 bo nawet momentami miałem wrazenie ze yamaha bardziej reaguje na gaz, chociaż wiem że s1000rr jest szybsze (na trybie racing) bo sie scigałem z nim kilka razy i zawsze byłem w tyle o jakies dwie długosci moto. W trybie sport z rn12 idzie łeb w łeb. Ale generalnie bmw chyba wygodniejszy niz rn12 przynajmniej mi pozycja bardziej odpowiada i hamulce w bmw to kosa  .

RN12 to był motor zajebisty.
ALe czasy idą do przodu i RN12 ma już 11 lat po premierze.
A tu zastępcy RN12 to jakies kartofle.
NIe sądzę bym siedział dalej w Yamaha ale ... coś musi się stać by mnie przy tym zatrzymać więc ... mam propozycje dla Yamaha: niech mi złoży propozycje taką bym został przy tej marce, jestem otwarty na propozycje: mogą mi podciagnąć moc do 210 w RN22 i będę dalej przy niej CO WY na to ?

A jak nie to nie, będzie beta.

Ja też niestety nie widze dla mnie nastepcy po rn12 w yamaszce , jak bede sie przesiadał na coś nowszego to pewnie s1000rr albo kawa zx10r

dobrze myślisz