hej hej
byłęm dziś u tego tego palanta u dałem sobie spokój.
Faktycznie to kupa złomu była: porysowany, nawet lampa, laga lewa mokra, w silniku coś pukało.
Dobrze ze pojechał ze mną kolega kolegi co kmini temat i się okazało. A gość pedał nic nie wspomniał ze coś mu jest jak dzwoniłem i się pytałem, tylko mówił ze to czytuje ,,laleczka".
Wsiul jeden tak mnie zdenerwował ze juz miałem ochotę z nim pojechać - pedał.
Na szczęście wracając zajechaliśmy przypadkowo do Wawy i tam troszke droższą wzieliśmy ale jest super.
http://allegro.pl/yamaha-r-1-r1-rn-12-se...?source=oo
Dzieki za wszystkie rady i Pozdsrawiam.
P.S. Fajne forum, bede zaglądał tu częściej, bo pewnie jeszcze nie jedno znajdzie się pytanie