@ Kuba …
I właśnie dotknąłeś sedna, a właściwie dna sprawy płukanek
Mam z lat 70tych taką książkę o motocyklach, gdzie jest przedstawiony temat wymiany oleju tak:
- nagrzać silnik
- spuścić stary olej
- odczekać, aż silnik ostygnie (!!!)
- zalać silnik OLEJEM WRZECIONOWYM (!!!) do normalnego poziomu
- uruchomić i na wolnych obrotach nagrzać silnik do temperatury roboczej
- zgasić silnik i spuścić olej wrzecionowy (czyli jak by nasza płukanka)
- zalać silnik właściwym olejem, uruchomić silnik na ok. 5 minut
- zgasić silnik i spuścić ponownie olej z resztkami oleju wrzecionowego
- zalać silnik ponownie właściwym olejem jak wcześniej i cieszyć się jazdą aż do następnej wymiany
I to ma sens
Wracając do dyskusji ad. pracy silnika bez oleju.
Panowie! Dla jasności … ja nie głoszę tezy, że bez oleju … to też luzik, bo po co silnikowi olej, ale … czytajcie uważnie, ze zrozumieniem tekstu pisanego.
@ A.S. …
A dla czego mam Ci wierzyć na słowo? No właśnie problem w tym, że jestem niedowiarkiem i nie uwierzę – pokaż kwity.
Chodzi mi o to, że np. … Ty piszesz, że w przeciągu tych 5 sekund „… tłoki robią kilkaset ruchów”.
No OK, tylko pokaż mi to w cyfrach … jak w podstawówce
Dane:
- 1100 obr/min – średnie obroty silnika na wolnych obrotach
- 5 sekund – czas pracy tłoków
- 60 sekund – ma minuta,
czyli:
=> 1100 obr/min / 60 sekund = 18,33 obr/min/1 sekundę, czyli:
=> 18,3333 x 5 sekund = 91,6665 obrotów/5 sekund.
I teraz w związku z faktem, że podczas jednego obrotu wału korbowego tłok wykonuję dwa ruch (góra-dół) należy w/w wartość pomnożyć x2.
Ale już dla np. rozrządu (szklanek popychaczy, tulei zaworowych, klawiatury itd.), no to chyba trzeba by podzielić … przez 4?
To gdzie jest te kilkaset ruchów?
Takim językiem do mnie piszcie, a nie stereotypami, że gdzieś tam, ktoś tam …
Ale pomijając powyższe należało by wykazać, że właśnie podczas tych kilkudziesięciu ruchów poszczególnych elementów silnika z POCZĄTKOWYM PEŁNYM FILMEM OLEJOWYM, czyli:
- potrzeba ..x… ruchów do całkowitego pozbycia się filmu olejowego z elementów ciernych,
- potrzeba ..y.. ruchów do rozpoczęcia degradacji poszczególnych powierzchni ciernych
- potrzeba ..z.. ruchów do uszkodzenia silnika.
Oczywiście tutaj celowo przegiąłem pałę w drugą stronę, ale zrobiłem to celowo i po to, abyście się zastanowili się nad tymi pięcioma sekundami i cyferkami jakie mogły by zostać wpisane w miejsca x, y, z.
To pozostawiam już Waszej wyobraźni.
@ Simon …
Bla, bla, bla… gadanie, żeby gadać, dużo i nie koniecznie do rzeczy. Dużo słów z których nic W TEMACIE nie wynika.
Pokaz mi takty, a nie linki do ABeCadła olejarza i podstawy magistrali olejowej silnika.
Skoro z tych 600 km nie potrafisz rzeczowo obronić choćby jednego metra „… bo ciężko …” no to …. po co?
I właśnie w taki sposób rodzą się mity powielane i kontynuowane przez kolejne pokolenia
A teraz sie zbieram i jadę go garażu wypłukać i wymienić se olej w KTMie
I biere se tablet, żeby obejrzeć/posłuchać kwalifikacji