Na tym chyba polega gwarancja moim zdaniem ze odpowiada za nia gwarant i powinien dokonywac napraw... nikt poza nim... chyba ze sam Cie wysle do mechanika i zaoferuje zwrot kasy.. ale zawsze najpierw idzie sie z problemem do osoby od ktorej sie gwarancje dostalo... no a teraz to juz chyba troche po nie w czasie :p moge sie mylic.. moze inni sie wypowiedza i maja lepsza wiedze.. ale podejrzewam ze i tak by Cie olal i juz przed kupnem byl przygotowany na 100 zl zwrotu.. a co do mechanikow to lepiej sie nie wypowiadac bo sie zalamac mozna..

no racja, ja to odebrałam , że jak daje gwarancje to po prostu pokrywa koszty ewentualnej naprawy.. z drugiej strony jak się pytałam ludzi co w takiej sytuacji czy jest nawet możliwość unieważnienia umowy kupna - sprzedaży to mechanicy mnie ostrzegali , że to nie takie łatwe i ,że najpierw trzeba oddać motocykl sprzedającemu aby usunął usterki - a wtedy jest ryzyko,że naprawi to po najmniejszej linii oporu, np wkładając jakieś rozwalone używane sprzęgło czy coś w tym stylu i , że lepiej już we własnym zakresie to robić - bo się wtedy wie co ma

Były właściciel oskarży Twojego mechanika o Uszkodzenie Sprzęgła, Ty byłego właściciela o zatajenie wady i będziecie się tak przepychać

Podejzewam ze to co uslyszalas od sprzedajacego na temat sprzegla on uslyszal od swojego mechanika, ktory mu to sprzeglo robil "ze sie wyrobi"... pewnie dlatego tez byl taki pewny tego co sprzedaje, ze postanowil Ci dac gwarancje.. Twoj przyklad jest najlepszym przykladem tego jak sie wychodzi na kupnie kiedy slucha sie sprzedawcy i jak sie wychodzi na tym kiedy slucha sie mechanika.... jak dla mnie to Ci drudzy sa najwiekszymi oszustami w naszym kraju.. i od razu sory dla tych uczciwych, ktorych jeszcze noe poznalem no ale co mozna zrobic jak sie na czyms nie zna i nie ma na YT?

co za cyrk ...

Na kolkach heh

Wniosek jest prosty -> trzeba się samemu na tym chociaż trochę znać bo inaczej to zakup w salonie nówki. Ja tam wszystko robię sam i mam gdzieś tych całych mechaników łącznie z serwisem...