Witam. Dziś zrobiłem pierwsza rundę swoja r1 i jestem rozczarowany. Dół straszliwy a góra to istna porażka. Masakra kto takie sprzęty wymyslił. 10 to robi co chce z tą r1. SZOK.

Może ktoś mi podpowie w jakiej kolejności składać plastiki. Tzn. Co pierwsze. Stelaż do moto potem lampa czy lampa do czachy a potem do stelaża.
Pozdrawiam.

Janek napisz szersze porównanie RN22 z ZX10R III gen, bo sam się zastanawiam co za jakiś czas mogłoby zastąpić moją 10 i myslałem własnie o RN22 po lifcie...

Dół jest niesamowity bije 10 na głowe. Ale na górze jest dokładnie odwrotnie 10 miażdży rn22!!!!!!!!!!!!!!!
Dzisiaj wsiadłem pierwszy raz po zimie i od razu 1 2 3 na maxa i nie zrobiło to na mnie zadnego wrażenia. A Kawy to się bałem po zimie.

dawno to mówiłem ale nikt nie słucha, motor ogólnie dobry jako konstrukcja ale do prawdziwego ścigania to sie nie nadaje.

lampa jest przykręcona do czaszy, a czasza do stelaża, śruby lusterek odkręcaj ostatnie bo one trzymają to najlepiej.

Najpierw składasz czache, potem do tego stelaż, a wszystko razem (lampy czacha stelaż licznik) przykręcasz dwoma śrubami do ramy, tyle, a co do jazdy to na mapie A nie widzę dużej różnicy między zx10 z 2006 albo np. RN19, oczywiście nie ma tego walnięcia ale nadrabia rn22 to tym, że równo idzie od samego dołu do samej góry przyspieszając jednostajnie mocno.

Dla mnie wszystko jest już jasne. Rn 22 trzeba nauczyć się jeździć. Nie wolno tego porównywać z rzędową 4. Nie ważne są wykresy z hamowni itp itd odblokowane ecu power commander itp. Chodzi o subiektywne odczucie z jazdy. Tu jest silny dół a góra słaba - gdzie indziej jest dół słaby a góra torpeda ale wypadkowa wychodzi taka sama . Gdyby góra była taka sama jak dół wtedy ten motocykl byłby idealny najlepszy i bezkonkurencyjny. To wszystko jest logiczne. Skoro coś jest super na dole nie może być kozakiem u góry i analogiocznie na odwrót. Analizowałem Wykresy Z odblokowanych Ecu i stwierdzam że Różnice są minimalne na wykresie bo w odczuciu podejrzewam że nie ma żadnych.

I tutaj pojawia sie pytanie... jaka jest rn32 ? Moze w koncu udalo sie konstruktorom osiągnąć ten ideał czyli zajebisty dół, środek i górę obrotów ? Ciekawosc jest ogromna

200 koni musi robic robote bez wzgledu czy dol czy gora

Znajomy włożył w rn22 ponad 15 koła i pod koniec tamtego sezonu przejechał się moją staruszką zx10r i po zejściu miał smutną minę że motocykl za prawie 3 razy mniejszą kasę lepiej zapierdziela. Ale trzeba przyznać że z dołu idzie bardzo fajnie.

Tu liczy sie moment obrotowy a nie konie.

lubię te teksty typu "to nie jedzie" "za słabe " proponował bym się nad tym głębiej zastanowić jeśli by nie pomogło to niema innego wyjścia jak wszystkim raiderom co brakuje mocy w litrowych sprzętach ,zbierać na Kawe H2r ale tylko tą wersje 300 konną ,wtedy będzie idealnie i mocy będzie kupe

Panowie skoro mocy w litrze za mało to znak, że czas na F-16 A tak na serio to czasem złudne są odczucia, że coś jedzie/nie jedzie. Najlepiej postawić 2 moto obok siebie i sprawdzić ze startu, rolki z wysokich i z niskich obrotów

Dół kiepski góra słaba, to nie R1 tylko Suzuki TL R 1000 kupcie sobie będzie taniej i po problemie...z tego co wiem nowe R1 ma najgorszy dół ze wszystkich modeli, nawet na tor aby ją lepiej przetestować zmienili przełożenie...

Panowie!!! Spokojnie Spokojnie. Tu chodzi o subiektywne odczucie z jazdy ( jeżeli kolega zaba albo mr coffee nie wiedza co to znaczy subiektywne to zapraszam do slownika wyrazów bliskoznacznych) he he.
Moc, moment wykresy itp. nie maja tu znaczenia. Chodzi o odczucie z jazdy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam

nie krzycz, poczytaj najpierw o tym, dlaczego nie stawia się więcej niż jeden wykrzyknik w zdaniu.
Napisałem tylko, że takie odczucia są złudne bo asfalt wszystko weryfikuje, nie żadne tam wykresy itp

Odczucie może być, że nie jedzie do czasu aż spojrzy się na licznik i zobaczy: 160km/h i do tego, że nadal jedzie się na 1 biegu
Ja tak miałem kilka razy podczas testowanie RN22 w 2012. Nie czułem że szybko jedzie, bo silnik nie dawał oznak "zmęczenia".

Może od drugiej strony, rn22 jest najlepszym motocyklem którym jeździłem jeśli chodzi o wchodzenie w zakręty w kontrolowanych poślizgach jak i na wyjściach, dół jest na tyle mocny i wyczuwalny, że można spokojnie bawić się, także zacznijmy od drugiej strony ten spór, czyli od jazdy w zakrętach od "zwinności" motocykla poprzedni motocykl którym mi sie dobrze jeździło to była rn12 2006r, zx10 tragedia, jak pociąg do przodu a zakręty opornie. Także nie moc a technika... itd. i faktycznie Koczis, rn22 ciągnie RÓWNO i nie czuć tego walnięcia np. od 7 tyś obr dlatego nie mamy tego odczucia "o ku**a ale to jedzie..." dlatego również nie czuć tej prędkości.

niech mi ktoś powie czy nie tor jest najlepszym testem dla moto. skoro pisze że nie ma rewelacji to oznacza ze to sprawdziłem a nie że sobie wymyśliłem albo że insynuuje odczucia. Własnie tor sumuje wszystkie klu. RN22 na słowacji i brnie nie widziałem w czołówce, nie wspomne o sobie, pisze też o maszynach klasy amatorskiej a nie kreconej do 210 koni na wałkach i elektronice YEC. BMW i ZX10R króluje, RSV4 i SC59 króle prowadzenia, nawet GIXK9 jedzie szybciej ze względu chyba na te mocne silniki i łątwe to tuningu. RN22 dobry motor ale nie jest najszybszy, wręcz gdzieś w dolnej statystyce litrów lat 2009-2014 co dają liczne testy i potwierdzenia.

Będę jednak głosił ze jest to rewelacyjny moto na cywila: wygodny dość, żywotny, oryginalny bryłą i dźwiękiem, fajniej się to prowadzi - tak bezpiecznie względem RN12 przez ten amortyzator elektroniczny. Takie to małe niuansy ale właśnie one mają znaczenie bo już pisałem że nie odczułem drastycznej różnicy pomiędzy RN12 a RN22.

Konstrrukcja RN22 jest fajna, łatwo dostępne wszystkie elementy nadwozia i podwozia - dobrze to zaprojektowane. oczywiście ma jakieś tam małe wady i można by lepiej zrobić ale i tak jak zaczniemy porównywać to okaże się że to jeden z lepszych konstrukcji projektowo mechaniczno ergonomicznych.

spoko luz ,subiektywnie to oceniam

Ja to uczucie '' o ku..a ale to ciągnie'' miałem w rn20 jak przekraczała 8 tys obr . RN22 chetnie bym się przejechał i zobaczył co i jak .