Siemanko,

Ostatnimi czasy zacząłem się zastanawiać czy jest sens kupowania R1...(ogólnie sportowego litra)... Po pierwsze nie mogę znaleźć porządnej RN12... i to jest chyba mój największy problem a po drugie zacząłem się zastanawiać czy jest mi potrzebna aż taka pojemność = moc Na trasie powinna wystarczyć mi 600-750ccm, na tor nie będę jeździć a jak już to przecież na mniejszym sprzęcie też można polatać. I tutaj moja prośba abyście mnie trochę naprowadzi na trop... Ogólnie wiem, że to będzie i tak mój indywidualny ostateczny wybór chodź bym chciał poznać waszą opinie.

Pozdrawiam.

Dla mnie największym atutem w takich motocyklach to elastyczność, obecnie jeżdżę 929 i naprawdę na trasie jest kolosalna różnica między 600stkami, kumple redukują biegi, a ja bez problemu dodaję tylko gazu. Tym samym mój motocykl pali podobnie, a czasem nawet mniej niż motocykle o mniejszej pojemności tudzież słabsze.

Oczywiście ten dół silnika w rn12/19 to jakaś pomyłka, więc może poszukaj czegoś innego, ew. zmień zębatki i lataj, ja chyba będę tak musiał zrobić jak zdecyduje się na R1, bo podobno będzie mi bardzo brakować dolnego zakresu obrotów po 929.

Ja wolę mieć sprzęt, który jedzie w każdym zakresie, a nie kręci się do 16 tyś. i zaczyna naprawdę jechać dopiero pod czerwonym polem, jak jest w 600stkach. Elastyczność silnika uzależnia.

Ale to zależy od człowieka, jeden podobnie jak ja ten element uzna za plus, drugi, że to nudne i tak naprawdę liczy się zabawa biegami i kręcenie do czerwonego pola.

Ile ludzi tyle opinii, wydaję mi się, że najgorzej jak człowiek nie wie czego chce.

Doświadczenie jak zawsze za małe. Nie licząc motocykli egzaminacyjnych to była Honda CB 500 przez jakieś półtora sezonu może i by była dłużej ale znajomy zrobił prawko i miał strasznie duże parcie na nią. Zaraz mo Hondzie była Yamaha xt 660... Później dorwałem triumpha sprint st i pierwsze zderzenie z rzeczywistością ale bardzo było przyjemnie i na koniec przygarnąłem triumph tiger 1050 i chodz to był turystyk potrafił cieszyć. Ogólnie śmigam już 5 sezonów i miałem "styczność" ze sportowymi litrami lecz nigdy one nie były moje a wiadomo jak się jeździ na cudzym...

Tak jak napisałem, jak nie wiesz, że chcesz litra to po prostu go nie kupuj. Nie wszyscy muszą jeździć taki motocyklami, zawsze będzie czas, żeby taki kupić. Zainteresuj się jakąś sportową 600stka czy 3/4 gsxra I będziesz zadowolony

jak dużo śmigasz km rocznie zwłaszcza dłuższe trasy to lepiej 1000 niz 600

Jak się nie czujesz na siłach to kup 3/4 Ziuteek podpowiada. Sam osobiście bym nie kupił bo wiecznie trzeba napierdalać tymi biegami aż się rzygać chce.. Ale co kto woli.

Jak kupisz 600/750 po sezonie zaczniesz żałowac ze nie ma litra prawie wszyscy ktorych znam jak kupowali mniejsze mowili ze im starczy ze po co im taka moc itd. a po sezonie marudzenie trucie dupy ze mało itd. Ja uważam że lepiej mieć i nie potrzebowac niz nie mieć i potrzebować. Kupuj litra szukaj R1 jest to czasochłonne ale oplacalne. Najwyzej po sezonie jak stwierdzisz ze Lytr to za duzo kupisz mniejszy chociaz wątpie. Pozatym pamiętaj prawdziwy chłop jak nie ma litra to nie siada ani do stołu ani na moto.

W sumie R1 rn12 czy 19 z dołu Cię nie zaskoczy, bo jedzie jak 600

bez przesady
po zmianie przełozen daje rade,zreszta jak nie na tor to mu styknie az za natto

ech.. coś mi nie działa cytowanie... Tak więc przyjdźmy do rzeczy:


ZiuTeek

Cytat:Tak jak napisałem, jak nie wiesz, że chcesz litra to po prostu go nie kupuj. Nie wszyscy muszą jeździć taki motocyklami, zawsze będzie czas, żeby taki kupić. Zainteresuj się jakąś sportową 600stka czy 3/4 gsxra I będziesz zadowolony Red_icon_smile

Nie o to chodzi, że nie chcę, chcę licz ich nie ma... I w tym największy problem. A co do gsxr'a też nad tym myślałem lecz jak tak popatrzyłem to jakoś ich też nie ma zbyt wiele... Coś strasznie mały wysyp moto w tym roku.

Vader81

Cytat:jak dużo śmigasz km rocznie zwłaszcza dłuższe trasy to lepiej 1000 niz 600

Śmigam dłuższe trasy raz na 2-3 miechy mam trasę 600km w jedną stronę, więc fakt tutaj by litr się bardziej przydał.


BaCa

Cytat:Jak się nie czujesz na siłach to kup 3/4 Ziuteek podpowiada. Sam osobiście bym nie kupił bo wiecznie trzeba napierdalać tymi biegami aż się rzygać chce.. Ale co kto woli.

Akurat to mnie nie przeszkadza, zawsze jakieś zajęcie jest. Chodź fakt pewnie na dłuższą metę może stać się to męczące.

Irek

Cytat:Jak kupisz 600/750 po sezonie zaczniesz żałowac ze nie ma litra prawie wszyscy ktorych znam jak kupowali mniejsze mowili ze im starczy ze po co im taka moc itd. a po sezonie marudzenie trucie dupy ze mało itd. Ja uważam że lepiej mieć i nie potrzebowac niz nie mieć i potrzebować. Kupuj litra szukaj R1 jest to czasochłonne ale oplacalne. Najwyzej po sezonie jak stwierdzisz ze Lytr to za duzo kupisz mniejszy chociaz wątpieRed_icon_smileRed_icon_smileRed_icon_smile. Pozatym pamiętaj prawdziwy chłop jak nie ma litra to nie siada ani do stołu ani na moto.

Też się właśnie trochę obawiam, że mogę później żałować iż nie zakupiłem litra i będzie szukanie kupca na swoje moto i jeszcze później znów szukać jakiegoś godnego egzemplarza..


ZiuTeek

Cytat:W sumie R1 rn12 czy 19 z dołu Cię nie zaskoczy, bo jedzie jak 600

Tak czytałem, że rn12/19 ciągnie dopiero od 8tyś obrotów

srubar1

Cytat:bez przesady
po zmianie przełozen daje rade,zreszta jak nie na tor to mu styknie az za natto

Właśnie w takie zabiegi to bym się zbytnio nie chciał bawić sam w sumie nie umiem tego wyjaśnić lecz uważam, że jak inżynierowie z Yamahy tak zrobili to tak powinno być.


Ogólnie jestem bardziej za R1 ewentualnie za suzuki gsx-r 1000 lub honda cbr 1000rr lecz ciężko coś ustrzelić... A też bym nie chciał czekać z zakupem moto do samego sezonu i później mieć mniej czasu na latanie.
Jak wasi znajomi będą mieli coś konkretnego na sprzedaż to proszę o PW interesuje mnie moto z minimum 2006r w cenie 15,000+ 2-3tys max ale wtedy to już bym chciał wiecie "igłę". Ja jeszcze później napisze jakiegoś posta na forum z konkretniejszymi danymi co poszukuję.

z R1 i cbr 2006r za 15 000 - 18 000 bedzie cieżko ale powodzenia

Doł dół dół - kazdy tak narzeka - Chłopaki ile tak naprawdę się lata na tych dolnych zakresach ... Nie ma co przesadzać - mi osobiście to nie przeszkadza ... Fakt jest faktem jak kupisz 600 czy 750 to jeśli będziesz chciał dotrzymać tępa za innymi kumplami to będziesz zmuszony dobrze odkręcać manetę , a co za tym idzie - większe spalanie od litra... Jeśli Cie fantazja ułańska nie ponosi to spokojnie bierz litra , będziesz zadowolony ... Nikt nam nie karze odkrecać na maksa ...
Kupujesz takiego bajak który Ci dizajnem odpowiada ...

Ja bym na spokojnie poczekał na dobrą R1 do kupna. Na forum kilka sztuk się sprzedaje. Za taką kasę jak piszesz to RN12 ale musisz jeszcze dołożyć żeby była ładna sztuka.

Czekam tak właśnie czekam i mam nadzieje, że się doczekam. Wiem, że ludzi znaleźli fajne moto w takich pieniążkach chodź wiem, że to nieliczne jednostki, lecz mam nadzieje, że ja w końcu też coś wyłapię a jak nie to się dołoży trochę grosza i zwiększy sie krąg poszukiwania.

Kymko robi promocje na wiosne.

nie robi dzwoniłem.

robi robi rn04 tez była dla mnie za słaba z dołu ale na 600 bym jej nie zamienił, nie trać czasu na głupoty tylko szukaj ładnej sztuki.

To mnie pomóżcie takową znaleźć bo ja szukam i nie widzę ;/

jak chcesz wydać 15tys na r1 to kup lepiej zadbaną rn09 http://olx.pl/oferta/yamaha-r1-rn09-CID5...9fcdfa5bd7 i do tego jakieś kozak propsy w postaci bucików kasku czy na co tam starczy, jesli jednak r12 albo sc57b to szykuj 18staka i przygotuj się na kilka wycieczek. http://olx.pl/oferta/yamaha-r1-CID5-ID8I...8101ef4c82
http://olx.pl/oferta/honda-cbr-1000rr-fi...8101ef4c82 taka dobra rada -nikt ci nie odda dobrej fury za bezcen. pzdr

Liczę się z tym, że 15tyś to mało lecz wiem, że się da o oczywiście chcę dokładać trochę stopniowo kasiory, ponieważ jak rzucę od razu jakąś kwotę to ktoś pewnie będzie chciał na tym zarobić ^^ a po drugie nie dostanę od razu nie wiadomo ilu ofert. Jeszcze trochę czasu mam na poszukanie