Witam.
Z bólem serca wystawiam na sprzedaż swoją RN04, której jestem właścicielem od kwietnia 2013. R1 ma już drugie serce bo jej pierwsze wyzionęło ducha zaraz po zakupie, wyregulowane zawory oraz synchro gaźników. Klocki i napęd wymieniony ok. rok temu a nowe oponki wpadły na początku 2014r.
Również na początku roku miałem delikatną przygodę stąd zadrapania na prawej owiewce.
Po więcej informacji możecie pisać PW lub dzwonić:
tel. 604957806
Zdjęcia z końcówki zeszłego sezonu więc bez nowych opon i z innymi kierunkami z przodu. No i oczywiście bez rys na prawej owiewce
Dla zainteresowanych oczywiście cyknę aktualne zdjęcia.
                   

Cena: 9500zł

Sory, że pytam ale kiedyś jak szukałem moto to podobny oglądałem... Nie jest przypadkiem przecięty tłumik w miejscu podnóżka pasażera ?

Zgadza się kolego. To jest ten egzemplarz tylko już ze zmienionym piecem Ja kupiłem ją w Tychach i właściciel mówił że tłumik już taki był...

No właśnie w Tychach oglądałem Mi się bardzo wtedy podobała na oględzinach, ale wybór padł trochę dalej.
To piec wymieniłeś i decydujesz się na sprzedaż ? Ja bym jeszcze pojeździł

Kolejny sezon przelatany więc odświeżam ogłoszenie Może ktoś chętny będzie na zadbane RN04?
Link do ogłoszenia:
http://olx.pl/oferta/yamaha-yzf-r1-rn04-...bUO6T.html
Dla forumowicza mogę zrobić lepszą cenę.
Pozdrawiam

Cena spoko ale na miłość Boską nie pokazuj w sieci gdzie trzymasz szpeje i nie zapraszaj tam kupujących... Według mnie to proszenie się o nieszczęście....

Widzisz nie pomyślałem o tym że ktoś mógłby mi go zwinąć. Cenna rada, na szczęście jeszcze nikt nie był oglądać. W weekend cykle foty i zmienię.

A na jaki moto zmieniasz?

Myślę nad r6, daytona 675, gsxr 600/750.

Czyli cos mniejszego do winklowania.

Zgadza się. Myślę również o wyjazdach na tory (mniejsze i większe) w przyszłym sezonie.
Ale to nie temat na takie rozważania bo robimy trochę OT.

Nowe foto w ogłoszeniu zgodnie ze wskazówką kolegi BaCa
No i tu też coś dodam, fotki po dzisiejsze przejażdżce:

   

Odświeżam.

Co to za pasek z boku opony?

Tak mi się zrobiło po torze w Jastrzębiu. Chyba za niskie ciśnienie miałem. Dokładnie to nie wiem czemu bo to mój pierwszy wypad był.

Tak przypuszczałem że to od pokonywania zakrętów na torze w prawo i taki rant zjechało. Jakie ciśnienie miałeś? Ja na Jastrzębiu około 2.5 i normalnie kolankiem na każdym zakręcie. Nie chciało mi się spuszczać. Fajny obiekt

Ja na tyle miałem 1.6 . Z tym że było strasznie gorąco wtedy 36 stopni w cieniu i po kilku okrążeniach manometr wskazywał 2.2.

(2015-10-23, 06:28 PM)Kafel napisał(a): Tak przypuszczałem że to od pokonywania zakrętów na torze w prawo i taki rant zjechało. Jakie ciśnienie miałeś? Ja na Jastrzębiu około 2.5 i normalnie kolankiem na każdym zakręcie. Nie chciało mi się spuszczać. Fajny obiekt

Tez mi się raz nie chciało spuszczać powietrza...
Tył uciekła w max złożeniu i gleba. Od tego czasu już mi się chce