Taka mała ciekawostka i rada... . Gdy po uruchomieniu silnika, najczęściej już rozgrzanego - słyszycie stukanie, klekotanie i tym podobne przez 2-3 sekundy to w pierwszej kolejności sprawdźcie swoje łańcuszki rozrządu. Jeśli z nim wszystko okej to dopiero wtedy zabierajcie się za wymianę napinacza.
Na fotografii zatarty łańcuszek rozrządu, który zaczął u mnie hałasować przy ok 20 tys km. Jak widać, stracił on już swoją elastyczność...

Czyż by nie właściwy olej czy po prostu wada materiałowa? Te łańcuszki powinny spokojnie 60 tyś wytrzymywać.

u mnie łancuszek albo napinacz zaczął hałasować przy 50tys km odrazu wymieniłem obie czesci Pzdr

sporo zależy od charakteru jazdy motocyklem... przy moim łańcuszek wytrzymałby pewnie więcej ale nie znam temperamentu poprzedniego właściciela .
Spotkałem się z kilkoma opiniami na temat łańcuszków od Yamahy (i to od pracowników ASO) i są one po prostu kiepskie... Dlatego nikt nie wkłada ori łańcuszków do swoich Yamah tylko ludzie kupują DID'a lub Tourmax'a. Niestety do 19 / 20 nie ma zamienników tych marek . Po za tym moja RN20 to nie odosobniony przypadek bo znam też osobiście inną, której zaczął hałasować łańcuszek przy 20 tys.

Ja tez znam