A ja się trochę obawiam tych USA z 2007 roku, bo siedzi mi w głowie ta cała akcja z uszkodzonymi zaworami w tym roczniku, a na szybko podczas oględzin tego się nie zobaczy

Koczis ile szt widziales z uszkodzonymi zaworami ile takich wystapilo na forum? I co byla panika dotyczylo to i usa i eu. Co prawda ja mam 08r sprawdzalem u soebie i jest ok

Wy sie sami nakręcacie ... Suzuki i kawy nie bo ramy pękają, R1 skrzynie sie sypią, Honda bierze olej a BMW wypluwa korbowody...patrząc tak nigdy nie kupicie motocykla. Powinna byc srubka a jest spinka ... Witki mi opadły zapewne koziołkował z Giewontu nie zwracacie uwagi na najważniejsza rzecz czyli piec a szukacie teori spiskowych. Kiedys kupiłem Fazera, ktory wyglądał jak z salonu ale w zamian brał litr oleju na 1000 km, proponuje na drugim miejscu stawiać wygląd bajka.

Bardzo dobrze XoXo prawisz.
Najważniejsze nie na lakierze się jeździ.

Rozumiem kolego gdybyś kupował motocykl za 60tysi to możesz wymagać że wszystko ma być oryginalne i każda śrubka fabryczna. Ale nie w moto za 20 A co jeśli jest spinka bo ktoś przy jakiejś wymianie (czegoś) zgubił i po prostu założył taką jak miał? nie popadajcie w paranoje. Później wychodzi tak, że kupisz moto z każdą śrubką w oryginale ( najlepiej świeżo założoną przez handlarza) i po miechu zobaczysz że piec się kończy albo z ramy zaczyna szpachla zjeżdzać

ogólnie wszystkie R1 sa chujowe i reszta motocykli też nawet jakby dac zdj z salonu to tez znajda sie wady

Oddzieliłem posty, aby nie robić OT w wątku o zakupie RN19.
Napisałem, że mam obawy, ale nie że nie warto myśleć o zakupie moto z USA. Sporo osób na forum ma takie motocykle i sobie chwali. Sam może za jakiś czas stanę się posiadaczem moto z USA

z tym przesadzaniem to nie do końca tak jest bo niektóre motocykle faktycznie mają lipe konstrukcyjną której każdy chce uniknąć. Jednak nie ma co przesadzać bo żaden motocykl nie jest idealny ale są modele którym jest do tego blisko i dla mnie takim na przykład jest cbr1000rr ale wersja B
Nikt Ci przecież nie każe na siłę brać rn20 z wadliwym rocznikiem, poszukaj poczekaj i na bank znajdziesz jakąś wypasioną furkę

kułwa ale bym chciał mieć takie zmartwienia pzdr

Koczis na RN20 właśnie z USA nakręciłem 23 tys km kupiłem z przebiegiem 4500 km i nic takiego mi sie nie zdarzyło więc spokojna głowa.

ja mam rn20 z 2007 r i mam przejechane 54.000km i wszystko śmiga tylko rozrząd zrobiłem ale to normalka przy takim przebiegu , lepiej rozrzad niz silnik

ja miałem rn20 07r przebieg niby 24tys a kosz sprzęgłowy do .... prawdopodobnie kręcony przebieg i moto przeżyło całe życie na torze więc pewnie większość osób które narzekają na R1 trafiło właśnie na takie lewe sprzęty tak swoją drogą sprzedałem handlarzowi, który wystawił z przebiegiem 14tyś, więc nie ma się co dziwić...

krecone liczniki to standard prawie wszystkie moto maja nie wiecej niz 25kkm troszke to dziwne zwłaszcza przy kilku letnich motocyklach

Koczis a moze K7 1000 chcesz doinwestowanego?
Zastanawiam sie powaznie nad sprzedaza, bo po wakacjach raczej nadluzej z PL wyjade i szkoda zebystal w garazu i sie marnowal.

Nie dziękuję. Coraz poważniej myślę nad szukaniem rn19/20 tyle, że nie ideału.
Na razie muszę jeszcze wystawić Hondę, ale to już po urlopie, czyli na początku sierpnia.

Dzięki mimo wszystko za swoją propozycję.

a ile za ten przeinwestowany k7? bo ja sie waham

Kurcze wiesz ze nie zastanawiałem się nad ceną, bo tak na spontanie pomyślałem, jak widziałem post Koczisa,a chciałbym żeby trafił do kogoś kto nie będzie go katował. Ale jakbyś chciał obejrzeć i wtedy o cenie porozmawiać to zapraszam do Wawy. Do końca miesiąca jestem, a pożniej we wrzesniu i tylko do końca tego miesiąca.

mi sie nie spieszy bo moja wisi na olx i dopiero po sprzedazy bede na powaznie szukał.

marcin wrzuć jakieś foty, pamiętam że, była na dwóch yoszkach jeśli się nie mylę k7 w 1000-cu urywa jajca przy samej dupie jak cena dobra to ja bym się kuba nie zastanawiał nawet.

Chlopaki jak chcecie to mozemy jakies polatanko w Wawie w weekend zrobic i sobie zobaczycie.sami kto bylby zainteresowany. Ale uprzedzam odrazu ze do oddania byloby moto w drugiej polowie wrzesnia, bo calkiem bez moto ciezko byloby mi wytrzymac , mimo ze jezdze ostatnio od przypadku.
Pozdr.

ehe ja to mogę polatać ale chyba na miotle ale jak się ruszycie do centrum to zajade rowerem pogadać