Witam.
Ogłoszenie trochę nietypowe, wiem, ale zmusza mnie do tego sytuacja. Po ponad 9 latach spędzonych w UK do końca tego roku muszę zjechać do kraju.
Ofertę kieruję głównie do ludzi z okolic Ostródy/Iławy/Olsztyna ale w razie konieczności i braku takiej możliwości mogę zwiekszyć promień do Gdańska czy Warszawy.
Moja praca: wymagany komunikatywny angielski, kierowca kategorii C+E, praca w 80% na kontynencie, głównie Francja i Włochy, czasem Belgia, Holandia, Austria, rzadko Hiszpania, raz byłem w Polsce i raz w Chorwacji, pozostałe 20% to praca na miejscu w UK. Ładunki głownie na platformach, maszyny budowlane, rolnicze, gabaryty, etc. Wyjazdy na 5-10 dni, potem powrót, jesli nie co weekend to następny na pewno w domu. Chyba, ze trafi się dłuższa trasa, raz na pół roku/rok.
Nie ma normy, nikt nie rozlicza za paliwo, płaca za godzinę, na UK, po 8 godzinach większa stawka za nadgodziny, ta sama stawka jak za nadgodziny za prace w sobotę, wyższa za pracę w niedzielę (czasem jak sie chce zjechać do domu, dojeżdża sie w sobotę, czasem trzeba wyjechać w niedziele wieczorem).
Za prace na kontynencie stała dniówka, bez względu na ilośc przepracowanych godzin.
Nocki i tu i tu płacone, opłaty za parking zwracane, mozna brać bilety z voucherem na jedzenie.
Firmowe mieszkanie w odległości od firmy 1-2 minut spacerkiem, nie jest duze, ale koszt wynajęcia+opłaty to 1/3 tego co normalnie trzeba by było zapłacić.
Zarobki są różne, w zależności od tego ile dni jest sie na kontynencie lub ile godzin w UK sie pracowało, średnio £500-700 tygodniowo.
Firma nie jest duża, na kontynent jezdzi nas tylko 8, jest nas 3 Polaków wiec spokoj na firmie, atmosfera przyjazna, szef jest ok (pierwsze pytanie na rozmowie: "pracujesz jak Angole, czy zapierdalasz jak Polacy?"
)
Czego szukam: dobrej i pewnej pracy w bliższej lub dalszej okolicy Ostródy, poki co moze byc ciężarówka, ale na miejscu, tylko krótkie wyjazdy. Moze byc inna praca związana z zawodem kierowcy, transportem, lub cokolwiek innego interesującego, rozwojowego i za w miarę godziwe wynagrodzenie. Wiem wiem... to Polska, ale też wiem, że nie ma znowu w kraju takiej tragedii. Nie potrzebuje zarabiać kokosów, musze byc tylko na miejscu lub w pobliżu Ostródy.
Może macie kogos znajomego, kogos w rodzinie, popytajcje proszę, moze dla kogos będzie to okazja, a dla mnie możliwość powrotu do kraju.
Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam.