Dziś rano na S8 nie ustawilem sobie dobrze lusterka i nie widziałem, że srebrny Passat usiadł mi na ogonie...
Zapytali ile jechałem, bo przy 220 zgubili mnie z radaru...

10 pkt i 500 PLN ... powiedziałem, że to przez ten ostatni deszcz (LOL), bo dziś jest pierwszy dzień słońca i człowiek rwie się do jazdy (hehe, jak widać za szybkiej)

Zeszli do 6 pkt i 300 PLN (początek nagrania przy 157 km/h)

I tyle

BTW - będę musiał pójść na kurs obnizajacy punktację, bo do pełnej puli zostało mi 2 lub 4 punkty (wiec tak bardzo ucieszyłem się, ze nie dostałem 'dychy')

Szerokości i ustawcie sobie dobrze lusterka, by przy dużych predkosciach zobaczyć policję 'na ogonie'!

Szczescie w nieszczesciu Tutaj gdzie obecnie mieszkam za przekroczeniu 200 zabieraja prawko na 6 m-cy. Szerokosci ;P

no to masz szczęście nie ma co ,czyli Twoja punktacja kręci się w granicach 20 a 22 pkt. no to nieźle dajesz czadu ,zbijaj szybko punkty bo nie znasz dnia ani godziny ,a po co potem latać bez prawka

złapałem 4 czy 6 pkt 2 lata temu (wrzesień), następnie 10 pkt w zeszłym roku (sierpień), czyli 14-16 (od sierpnia), a teraz 6 czyli (lipiec), czyli 20-22 - brawo żaba!

punkty się "kasują" po roku od ich dostania (data wystawienia mandatu).

BeMisz, a co żeś im powiedział, że tak złagodnieli z wymiarem kary?

Wlasnie bemisz masz teraz ok 16 pkt, i w sierpniu bedziesz mial 6, punkty kasuja sie w tym samym dniu nastepnego roku I podziel sie czym zes ich tak zalagodzil , moze sie przyda na przyszlosc

to mnie troszkę uspokoiliście właśnie sprawdziłem przelewy z zeszłego roku i owa "dycha" kasuję się 18 sierpnia (to tylko miesiąc i parę dni )

argumenty to jakieś pierdoły:
- brak deszczu i człowiekowi "palma do strzela", więc jedzie za szybko
- rano (9.30 sobota) i mały ruch
- zwolniłem przed kolumną samochodów (3 pojazdy, w tym jeden policyjny - jak później się okazało) jadącą na środkowym pasie, by zmniejszyć ryzyko, że któryś wjedzie na lewy (mój) pas
- musiałem być rano w pracy i wracałem szybko do domu
- (najważniejszy?) przyznałem się do winy i powiedziałem, że jest to głupotą, ale czasem tak bywa z motocyklami (zwłaszcza, że nie ma w Wawie toru, na którym można pojeździć), że się odkręci

BTW - na 99% chcieli "coś" dostać poza protokołem, ale nie miałem przy sobie gotówki