Siemanko

Siemanko

Darqvader, miałem VTR1000F z 98 roku. Sprzęt był w dosyć opłakanym stanie wyglądowym, bo strasznie się na niego napaliłem, a z kasą nie było szału Ale mechanicznie całkiem ok, bardzo mocny dół, na koło szła jak głupia Miałem ją ponad 4 lata i nigdy nic mi w niej nie padło. Regulatora napięcia nie liczę, bo to standard.

954 miałem stosunkowo krótko, bo niecały rok. Piec chodzi trochę jakby mu ktoś nasypał do środka worek gwoździ, co dziwne w ogóle nie brała mi oleju, w winkle kładła się pięknie, a i mocy przy niskiej wadze zdecydowanie nie brakowało. Ale sprzedałem w dobrym momencie, bo nowemu właścicielowi po 2 miesiącach poleciały panewki, więc większa zabawa mnie ominęła.

Koczis, w weekend postaram się ją obfotografować. W skrócie sam nie wierzyłem jak zobaczyłem sprzęt. Oglądałem wcześniej kilka gruzów, m. in. niebieską rn12 w warszawie, o której pisałeś, że była kilka razy składana do kupy. Po tę pojechałem pod Kraków bez większych nadziei, a na miejscu zastałem dziewicę Oryginalne owiewki i lakier, nic nie malowane, nic nie połamane, nie pokrzywione. Obchodziłem z kumplem mechanikiem sprzęt 15 razy dookoła i nie ma ani śladu po jakimkolwiek najmniejszym szlifie nawet. Erłan ze Stanów, kominy yoshimury, power commander, filtr powietrza k&n. Do zmiany eksploatacja, czyli gumy, napęd, uszczelniacze w lagach i klocki.

Jezu, jaki elaborat, sorry

siemank

Cześć

siemanko