Siema! jakiś czas temu pisałem że obróciło mi panewkę no ii ...

Jeśli chodzi czy to w mojej było to daje sprostowanie że to było u brata ciotecznego,piszę to bo już pisał kolega czy naprawiłem itp.

no i właśnie brat nie kupował drugiego pieca tylko zdecydował się to naprawić. Piec wyciągneliśmy sami i zawieźliśmy do prawdziwego fachowca-mechanika, szlif i panewki zrobiła prawdziwa firma co się tym zajmuje od lat. Wyniosło go to łącznie 1700zł. Po tym remoncie zrobił już ponad 1500km i jak na razie wszystko ok, jak dla mnie to po tym remoncie silnik chodzi dużo lepiej jak wcześniej.

Wiem że większość forumowiczów jest zdania że nie warto naprawiać pieca tylko poszukać drugiego. Ja sam doradziłem bratu żeby to naprawiał ale jeśli ma wynieść to grubo ponad 2 tys zł to nie warto. Zrobił to za 1700zł, a żeby kupić drugi piec to minimum 3 tys trzeba dać a też nie wiadomo jaką historię ma ten silnik..

Zobaczymy czy wytrwa 10 tys km, jak da radę to na pewno napiszę o tym:-)

Dałem ciała i sie do tego przyznaje, Kuba :-)

OT - ok, oczyściłem wątek... zostawiłem tylko ostatni post "ku pamięci"

to napisz smyku gdzie można oddać silnik w razie co, też jestem zdania że jednak lepiej naprawić niż kupić kota w worku

Lublin MotoGP ul. Naleczowska

troche drogo liczą ale fakt znaja sie na robocie sam kiedys u nich serwisowałem i naprawiałem swoje poprzednie moto

noo w sumie jak w każdym poważnym warsztacie-serwisie:-)