Panowie prosze o porade a mianowicie posiadam u siebie taki amortyzator skretu
http://sklep.scigacz.pl/amortyzator-skre...-2119.html
zabralem sie do czyszczenia gruntowego moto i odkręciłem ( raczej zauważyłem ze luźno lata jakby sie na śrubkach poluzowało ) wyczyściłem zmontowałem a tu jak latało tak lata i nie wiem czy tam była jakaś podkladka gumowa czy musi byc ?( wydaje mi sie ze za bardzo lata na tych przegubach kulkowych.)

Na samych "kulkach" powinno dość luźno latać. Tam nie ma nic, co by się mogło wytrzeć.

U mnie też jest luźno na mocowaniu. Tak powinno być

ok ! dzieki, juz myslałem ze cos sie rozsypało

a ile kosztuje regenerascja seryjnego amo do yamajki?? da sie samemu ogarnac??

Kringer jest taki temat na Forum!

otóż no właśnie nie wiem czy rzeczywiście tak jest jak mówicie. A też akurat niedawno się nad tym zastanawiałem. Bo mam w jednym moto amor tak, że jest luz na tym przegubie kulowym, a w drugim moto amor jest niewyrobiony i tego luzu nie ma. No i w tym drugim przypadku amor reaguje razem z najmniejszym nawet ruchem kierownicy. A w pierwszym przypadku jest najpierw kasacja luzu, i dopiero potem amor zaczyna działać. No i nie wydaje mi się, że tak powinno być, bo to bez sensu, że amor nie działa/ nie niweluje shimy od razu.

Może zatem sprecyzuję. Luzu na kulce nie powinno być, ale powinna móc się luźno obracać

Ano. To tak.

Luźno jest w płaszczyźnie poziomej czyli na mocowaniu luźno siedzi ale jak kierownicą kręce to jest ścisło lewo/prawo