Witam.

Jako, że mam możliwość odkupienia swoją poprzednią R1 rn12(2004) mam pytanie.
Nowy właściciel, który kupił motocykl, naprawił ją, ale podobno coś się dzieje z silnikiem. Czasem chodzi na 2 cylindrach, a czasem nawet zgaśnie. Wystarczy wyłączyć-włączyć stacyjkę i wszystko wraca do normy.
Co obstawiacie, co może być walnięte i ile może kosztować naprawa?
Dodam tylko, że przed wypadkiem nic takiego nie miało miejsca, silniczek chodził idealnie.

Pozdro

ciezko tak stwierdzic, moze byc jakas pierdola, a moze nie, najlepiej to umow sie z nim w serwisie, przejrzyj na swoj koszt i bedziesz wiedzial co i jak najpewniej. Teraz juz zawsze bede tak robil ...

Widzisz, ja wiem że moto jest powypadkowe, bo sam je rozbiłem, a cena za jaką mi ją sprzeda to 13 tyś więc nie sądzę, aby chciało mu się jechać do serwisu, a dodatkowo, to jest w Żywcu i jakoś nie kojarzę ASO w tamtych okolicach. No nic zobaczę jak ją naprawił i jeśli to sporadyczna przypadłość i nie zrobiła się 2-śladem to może kupię. Gdyby były jeszcze jakieś propozycje to piszcie. Ja osobiście podejrzewam, że może coś z komputerem, bo skoro wystarcza wył/wł stacyjkę to chyba to to? Ciekawe ile może kosztować nowy komp?

przyczyn może być wiele więc ciężko jest coś doradzić,może to nawet być luźna kostka a może i być komputer trudno powiedzieć,jeśli kwota Tobie odpowiada a nowy właściciel jej nie zakatował to wiesz na co patrzeć przecież twoja decyzja moim zdaniem cena jest dobra

Zastanawiam się ile może kosztować taki komputer, bo to na 100% coś z elektroniką.

caly komp ok 1,5klocka, tak mi sie wydaje

Już po zawodach, bo sprzedał swojemu sąsiadowi