no i jak memo46 słusznie zauważył resecik zaliczony
memo46, również dzięki za spotkanie, miło było poznać i mam madzieję że będzie okazja wspólnie polatać
Serdecznie pozdrawiam i pewnie niedługo zawitam przejazdem na garaż

Właśnie wróciłem z małej traski po południowej Polsce
Trasa nie poszła po mojej myśli ale i tak wrażenia fajne, spokojna jazda (nie uwierzycie - spaliła mi 4,5 na 100km ). No i upał dał się we znaki.
Poniżej fota znad jeziora Rożnowskiego
   

No pięknie, tylko pozazdrościć
Spalanie faktycznie budzi podziw bo mi poniżej 6 jest trudno zejść a 5 wydaje się nieosiągalne
Kurde, ale tak dwie takie same obok siebie tez robiły by wrażenie

Lata ktoś dzisiaj??

Panowie lata ktos dzisiaj z okolic?

jest to mozliwe xD przy max 120km/h tez raz udalo mi sie to osiagnac jak wleklem sie za znajomym, on jechal puszka a ja za nim nieznalem drogi;/

Witam po dłuższej przerwie
Kostka załamana, staw skokowy zwichnięty (przekręcona stopa o 90 st ) i połamane dwie kości śródstopia
Cholera!!! dla mnie sezon już się zakończył
Ale z niecierpliwością czekam na następny, a czas trzeba wykorzystać na podszykowanie maszynki.
Pozdrowienia dla Wszystkich

Sytuacja nie do pozazdroszczenia :/ Szybkiego powrotu do zdrowia. Jeśli można wiedzieć to jak to się stało?

Ło żesz...
Adi coś Ty tam nawyrabiał? Na moto czy inne sporty wyczynowe?

A no sprawa trochę skomplikowana
Chciałem kulturalnie i zgodnie z przepisami latać na swojej ślicznotce to robiłem prawko.
Właśnie miałem mieć egzamin praktyczny więc poszedłem na jazdy jeszcze żeby ten paskudny plac poćwiczyć. Zgodnie z przepisami obuwie na egzaminie musi być na płaskiej podeszwie i sznurowane! Moje adrenalinki (wysokie i bezpieczne) niestety jak większość profesjonalnych butów na motocykl nie spełniają tych warunków. Więc stwierdziłem że poćwiczę w normalnych bucikach w jakich pójdę na egzamin.
Fakt, popełniłem głupi błąd na wolnym slalomie i wyłożyłem SV-kę. W adrenalinkach nic by się nie stało, ale adidaski zmieliło pomiędzy asfaltem a motocyklem no i moją stopę przy okazji.
Z jednej strony to ja popełniłem bład, a z drugiej strony mam w d... przepisy i w przyszłym roku na egzamin biorę wypis ze szpitala i moje buty motocyklowe.
Tak to w skrócie wyglądało.
No i ubolewam memo że nawet w garażu Cię nie odwiedzę
(może głupie ale plus taki że ślicznotka dalej bez ryski )

Już myślałem że swoją ślicznotkę też przy okazji załatwiłeś.
I zdrowiej chłopie.

Witajcie.

Mam pytanko, czy może znalazłaby się chętna osoba na sprawdzenie moto dla mnie w Katowicach?
Chodzi o rn12 z 2004, a gość jest chyba starszym budowlańcem więc na kole itp. nie latał

Więcej na PW.
P.S. jeśli kupię to stawiam dobre alko oraz mogę zwrócić za paliwo(tylko aby to nie było 100km w jedną stronę heheheh)

Dzięki.