po prostu latałem dziś od 14 i wiem jak pogoda wygląda teraz, ciekaw jestem jakie warunki będziesz miał na egzaminie bo trzeba hamować awaryjnie, a na mokrym to wiesz

Powodzenia Ja miałem na tym egzaminie stresa jak jasna cholera - na B nie było takiego

a ja zdałem w połowie listopda ubiegłego roku ,a smigam ponad 15 lat moto,zdałem z 2 razem,plac ok ujebał na przejsciu ze wymusiłem .zdawałem motocyklem van van taki plazowy,jak gn250 na balonowych kolach.

ja na A zdalem w 2002.... ehhh to byly czasy... tak ósemki śmignalem na pelnej rurze ze mi powiedzial ze na miasto niemusimy juz jechac ;] samochod mialem pocwiczyc jak to stwierdzil i w 2006 dopiero sobie zrobilem ;d ale w tych czasach to niezly hardcore slyszalem wiec POWODZENIA

zdales ? bo nie wiem czy moge juz kciuka puscic...

powodzenia

NO I JEDNAK UJEBAŁEM JA PIERDOLE..... EHH ://///////////////////////////
Dwa razy sie podparłem nogą na tym samym manewrze i dokładnie w tym samym miejscu-wolny slalom na wyjściu z bramki.. Powiem wam tak, że jeżeli macie jakiegoś znajomego co ma zdawać to niech nawet nie myśli się wybierać tam bez jazd doszkalających na tym motocyklu!!!! Jest taki nie poręczny, że jak się dobrze nie opanuje techniki jazdy na nim między tymi jebanymi pachołkami to nie ma szans. W ogóle bez gazu idzie za szybko i trzeba go dławić tylnym chamulcem, do tego oczywiście operować sprzęgłem i pilnować żeby nie zdławić go i nie przewrócić. Jest mi tak chujowo że nie dałem rady że nawet nie macie pojęcia. A jeśli chodzi resztę manewrów to nie jest już tak strasznie bo na tych jazdach doszkalających zaliczyem je za pierwszym razem- slalom przy 30kmh na lajcie i ominięcie przeszkody przy 50kmh też na lajcie. Jest jednak pewno ale, jeśli ktoś trafi na deszczowy dzień to ma przejebane jak siemasz!!! Podsumowując, gdybym pojeździł tym Gladiusem więcej niż tylko dwie godziny ( w tym tylko 1 godzine na placu byłem wcześniej zero doczynienia z tym motocyklem ) - to dałbym rade. Dodam też że wziąłbym więcej tych jazd przed egzaminem ale ostatnio jestem w totalnie ciemnej dupie i hajs na jazdy i egzamin musiałem pożyczyć Także jeden wielki qrwa paradoks bo motocykl mam, a na prawko mnie w tym momęcie nie stać.. :/ ja jebie... dobrze że jeszcze coś w baku pływa to przykurwie chyba dzisiaj bo inaczej tego nie widze. WARSZAFFKO latasz dzisiaj?? bo jak tak to się przyłączam!!!! Pzdr i dzięki wielkie za wasze wsparcie ale jak widać los chciał inaczej.

ps. kurwa kurwa kurwa kurwa kurwa .... . . . . .. kurwa !!!!..

ahhh kiedyś sie uda

Spoko ja też za 1 nie zdałem. Tak więc luz. Weźmiesz sobie kilka jazd i placyk będzie pestka.

wieeeem ale moto pod blokiem stoi i już mnie wkurwia ta sytuacja... chociaz to by mogło pujść po normalnej mysli. Ubieram się i idę zrobić runde bo mnie krew zalewa.

I tak bywa ze sie zdaje po kilka/nascie razy ;>. A uslyszales: "zapraszamy ponownie za 2 tygodnie"? Ile buliles z egzaminy (teoria i praktyka)? Tak z ciekawosci )

jesli chodzi o egzaminatora to akurat spoko typ, widać było że chciał pomóc a nie udupić. Teoria to koszt 34zł a praktyka 170zł także nie mało. . .

*erłan z racji tego że teraz matury to - hamulcem, momencie, pójść

kafel jarałeś coś? nie kminie o co ci chodzi?

Erłan...szkoda... Kiedyś to się zdawało (teoria/praktyka za 1 razem i już)...ale damn it!!! Na Gladiusie 650 oni puszczają na kat. A? Przecież to moto się nie nadaje dla ludzi, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z moto - 72 kuce...(troszkę zbyt agresywne w gazie dla młodego adepta)... (nie mam na myśli ciebie erłan87, bo nie wiem jak długo śmigasz bez prawka)
Ale nie ma co się martwić... zbieraj kasę na egzamin i jazdę doszkalającą na gladiusie one more time i będzie git!! Zresztą już wiesz na co bardziej musisz zwrócić uwagę - a to diablo istotne.

Dzieki morda damy rade i ja to wiem tylko chodzi o to, że ja podszedłem do tego egzaminu po jednej godzinie jazdy na nim : ( brak floty na wiecej)... A jak juz wspomniałeś ten gladius to jest poprstu pomyłka, you known to jak tirem krecić slalom miedzy butelkami- nie wygodne troszkę pzdr

(2013-05-09, 01:27 PM)erłan87 napisał(a): kafel jarałeś coś? nie kminie o co ci chodzi?

wytknąłem twoje ortografy z poprzednich postów

"Prymus, nie pekaj" Wczoraj kumpel zdawal w Bialymstoku egz. na A poniewaz mu skasowali lejce za punkty, zdal na XJ'cie, po 12 latach w siodle na sportowych motocyklach ale statystyka rozowo nie wyglada - z 50 egzaminowanych na kat. A zdalo tylko 5 osob. To co debile z Ministerstwa wymyslili w ramach egzaminu a co dzis slyszalem z pierwszej reki odnosnie ewolucji na placu to jakas kpina albo sposob na wyciagniecie sporej $ od szarego Polaka. Sam zdawalem wieki temu, jeszcze na WSK hiehie, ale sie zastanawiam czy taki szczaw zaraz po kursie da rade zdac ten dzisiejszy chory egz praktyczny za 1 strzalem... Albo fuksiarz ktory trafil na starego slepego dziada z drogowki (czyt. "egzaminatora"), albo uklady albo do "x" razy sztuka. A kasa leci...

Kafelku mordo ty moja ja na te ortografy sikam więc nie potrzebnie je poprawiałeś jak inni siedzieli przy lekcjach to ja ruchałem dupy w krzakach albo własnie szukałem która sie da ..także na lajcie

marider hajsu to oni napierdolą i to nie źle ale do czasu... Chodzi o to, że jest jeszcze spora grupa ludzi którzy uczyli się na starych maszynach, a na nowych nawet nie siedzieli. W momęcie egzaminu dostają przykrego olśnienia, że poprostu nie dadzą rady bo kompletnie NIE czują motocykla i kończy sie to wyjebaniem poza pachołki albo jak większość poprostu glebą Idioci bo idą na egzamin w ciemno!! A tak ogólnie to nawet spoko jest ten egzamin bo wreszcie można pozapierdalać po placu oczywiście wykluczając wyjątki co wpinają 5 bieg na placu

XJ w Bialymstoku ma najechane zaledwie 150km i juz jest poobijana z kazdej strony, pewnie przez to omijanie, slalomy i awaryjne heblowanie hihi...